Ciało śp. Anny Walentynowicz po poniedziałkowej ekshumacji musi wędrować po kraju. Powodem jest chaos jaki wkradł się w procedurę ekshumacji ciała tragicznie zmarłej pod Smoleńskiem legendy WZZ „Wybrzeża” i „Solidarności”.
Najpierw w poniedziałek ekshumacja opóźniła się o trzy godziny. Na cmentarz na gdańskim Srebrzysku żandarmeria wojskowa nie wpuściła bliskich Anny Walentynowicz, kilkunastu osób domagających się prawdy o katastrofie pod Smoleńskiem oraz posłanek PiS Anny Fotygi i Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk. Spóźnili się dwaj prokuratorzy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Z dotarciem na miejsce miały też problem dwie inspektorki Sanepidu. Nie było ich na liście. Ekshumacja Walentynowicz trwała od godz. 5.40 do 7.30. Brali w niej udział: prokurator z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, specjaliści z Żandarmerii Wojskowej, biegły medycyny sądowej oraz od rana inspektorzy powiatowego inspektora sanitarnego.
- To pokazuje całą tragedię tego śledztwa i sposób w jaki traktuje się pokrzywdzonych, ale i pamięć ofiar. Apeluje z tego miejsca do pana premiera i pytam go, czy w Gdańsku zawsze tak trzeba? Czy tutaj trzeba wykonać telefon do pana premiera, żeby to szybciej ruszyło? Czy nie można pilnować tego, żeby uczcić pamięć i dochować pamięci o Annie Walentynowicz? To była ta osoba dzięki której pan Tusk został premierem! – powiedział o świcie mec. Stefan Hambura, pełnomocnik rodziny Anny Walentynowicz.
Pierwotnie zakładano, że ciało „Anny Solidarność” będzie badane w Bydgoszczy. Ciało Anny Walentynowicz zostało więc przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Bydgoszczy, gdzie miały zostać przeprowadzone badania tomografem komputerowym. Tam jednak okazało się, że… tomograf jest zepsuty. Musiano więc je transportować przez cały kraj. W końcu od wtorku w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej spoczęły szczątki dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej, ekshumowanych w poniedziałek i wtorek, czyli Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. Tomograf w Krakowie służy tylko i wyłącznie do badania zwłok.
Powodem przeprowadzenia ekshumacji są podejrzenia, że ciała mogły zostać zamienione. O przeprowadzeniu ekshumacji zdecydowała prowadząca postępowanie Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Z kolei z prokuratury napływają kolejne informacje dotyczące błędów przy pochówku ofiar katastrofy smoleńskiej. W związku z tym Naczelna Prokuratura Wojskowa zdecydowała o przeprowadzeniu ekshumacji szczątek kolejnych czterech osób do końca roku.
ASG
- 22/09/2012 12:39 - Trasa Słowackiego przejezdna jeszcze w tym roku
- 20/09/2012 11:24 - Europejskie Forum Nowych Idei w Sopocie
- 19/09/2012 13:05 - Lider Solidarności na policji w sprawie "Lenina"
- 19/09/2012 13:03 - Kto zainwestuje w gdański port – przetarg transparentny?
- 19/09/2012 12:24 - Gdańska prokurator odwołana - sprawa bez precedensu
- 18/09/2012 14:14 - Dzień Otwarty ECS
- 18/09/2012 14:00 - Porządki w wymiarze sprawiedliwości po aferze Amber Gold
- 17/09/2012 18:08 - Bogata oferta trójmiejskich deweloperów - GALERIA
- 17/09/2012 14:10 - Dzień Otwarty Opery Leśnej w Sopocie
- 16/09/2012 11:57 - Święto ulicy Uphagena we Wrzeszczu