Hokeistki Stoczniowca trzeci raz z rzędu zagrają w finale Polskiej Ligi Hokeja Kobiet! Gdańszczanki w drugim meczu półfinału pokonały w hali Olivia MUKS Naprzód Janów 5:2 (2:1, 2:0, 1:1) i wygrały całą serię 2:0. Największy udział w zwycięstwie miała Marta Bigos, która zdobyła cztery bramki.
Stoczniowiec - MUKS Naprzód Janów 5:2 (2:1, 2:0, 1:1)
Bramki: 1:0 Bigos (1), 1:1 Gawlik (4), 2:1 Rykaczewska (16), 3:1 Bigos (28), 4:1 Bigos (34, w osłabieniu), 4:2 Kosakowska (58), 5:2 Bigos (59, 4 na 6)
Stoczniowiec: Kosińska - Kamińska, Tokarska, Bigos, Kasprzycka, Rykaczewska - Podracka, Nowak, Siejka, Onyszczenko, Berecka - Banaś, Bodus, Błaszak
Naprzód: Sass (43 Fijoł) - Jabłońska, Korkuz, Gawlik, Czarnecka, Orawska - Kosakowska, Pelic, Dreinert, Pocheć, Pirogowicz, Grzemska
Drugi mecz półfinały zaczął się dla gdańszczanek znakomicie. Już w 32 sekundzie prowadzenie dla Stoczniowca dała Marta Bigos. Podopieczne trenera Henryka Zabrockiego nie cieszyły się długo. W 4 minucie najpierw jedna z gdańskich obrończyń poślizgnęła się, a po chwili Agata Kosińska najpierw złapała krążek, a po chwili wypadł jej z łapaczki wprost pod kij Julii Gawlik i było 1:1. Gdańszczanki miały niewielka przewagę, ale nie potrafiły jej udokumentować bramką. Nie udawało się również gdy rywalki grały w osłabieniu. Udało się wreszcie w 16 minucie. Bramkarka Naprzodu obroniła jeden strzał, ale przy dobitce Joanny Rykaczewskiej była bez szans.
Druga tercja miała podobny przebieg jak pierwsza. Minimalną przewagę posiadał Stoczniowiec, a janowianki starały się kontrować. W 28 minucie podopieczne trenera Zabrockiego przeprowadziły składną akcję, którą zakończyła Bigos. To nie był koniec popisów napastniczki gdańskiej drużyny. W 33 minucie gdy gdańszczanki grały w osłabieniu Bigos podwyższyła wynik na 4:1.
W 46 minucie przyjezdne mogły zmniejszyć straty, ale Gawlik nie wykorzystała rzutu karnego - Kosińska obroniła strzał janowianki. Emocjonująco zrobiło się w 58 minucie gdy Naprzód zdobył drugą bramkę, a na listę strzelców wpisała się Sandra Kosakowska. Nadzieje janowianek odżyły. Na 116 sekund przed końcem zespół gości zdecydował się wycofać bramkarkę. Po chwili przyjezdne miały przewagę dwóch zawodniczek w polu, bo po starciu pod gdańską bramką Kamińska i Gawlik otrzymały kary, a gdańszczanka dodatkowe 2 minuty. Manewr gości nie przyniósł powodzenia. 90 sekund przed końcową syreną wynik wygraną i awans do finału przypieczętowała bohaterka meczu Marta Bigos, która przejęła krążek, pomknęła na pustą janowską bramkę i z najbliższej odległości wepchnęła gumę do siatki.
Pierwszy mecz finałowy w przyszłą sobotę. O godz. 19.00 w hali Olivia Stoczniowiec zagra z Polonią Bytom.
Tomasz Łunkiewicz
- 05/03/2017 19:00 - Sędzia Marciniak dwunastym zawodnikiem Lecha - fatalne sędziowanie wpłynęło na hit ekstraklasy
- 05/03/2017 16:05 - Lotos Trefl nie sprostał Jastrzębskiemu Węglowi
- 05/03/2017 10:02 - Stanisław Szymański trenerem kadry polskich florecistów
- 05/03/2017 07:38 - Obronić swój lód
- 04/03/2017 21:23 - Czy da się zatrzymać lokomotywę?
- 03/03/2017 21:50 - MH Automatyka wygrała mecz "przewag"
- 28/02/2017 20:11 - Arka jedną nogę w finale Pucharu Polski - wynik
- 28/02/2017 19:02 - Marcin Czugan: Rywalizacja, ale w duchu fair play
- 26/02/2017 21:57 - MH Automatyka przegrała drugi mecz play out
- 26/02/2017 19:31 - "Atomówki" przegrały, ale pokazały charakter