Trudno będzie hokeistkom Stoczniowca po raz 10 z rzędu awansować do finału Tauron Ligi Hokeja Kobiet. W pierwszym meczu półfinałowym podopieczne Rafała Cychowskiego przegrały w hali Olivia z Kojotkami Naprzód Janów 0:5 (0:2, 0:0, 0:3). Wynik spotkań zszedł na dalszy plan wobec urazu, którego w 55. minucie nabawiła się zawodniczka gości Zuzanna Szafarczyk.
Stoczniowiec Gdańsk - Kojotki Naprzód Janów 0:5 (0:2, 0:0, 0:3)
Bramki: 0:1 Zakrzewska (17), 0:2 Zakrzewska (19), 0:3 Huchel (55, 5 na 3), 0:4 Wieczorek (56, 5 na 4), 0:5 Wieczorek (59, do pustej bramki)
Stoczniowiec: Agata Kosińska-Horzelska - Ines Schramm, Dominika Korkuz, Marta Goniszewska, Katarzyna Kasprzycka, Alicja Siejka - Renata Tokarska, Natalia Kamińska, Magdalena Mroszczak, Maria Jimeno Toyas - Magda Mroczka, Ingrid Schramm, Małgorzata Synowiec, Daria Janowska
Kojotki Naprzód: Justyna Koszyk - Natalia Wańczuk, Natalia Nosal, Sylwia Łaskawska, Kamila Wieczorek, Weronika Huchel - Nikola Wencel, Laura Bulas, Jadwiga Jankowska, Małgorzata Zakrzewska, Karolina Churas - Katarzyna Piątek, Antonina Maciołek, Lena Kabelis–Szostakowska, Zuzanna Szafarczyk, Maja Malinowska - Dominika Wesołek
Pierwsze minuty wyglądały optymistycznie dla Stoczniowca. Gdańszczanki częściej przebywały w tercji rywalek, ale brakowało im wykończenia. Strzały były albo niecelne, albo zbyt lekkie. Janowianki zadały dwa ciosy w końcówce. Po dwóch kontrach dwie bramki zdobyła Małgorzata Zakrzewska.
W drugiej tercji wyraźną przewagę miały "Kojotki". Kilka razy kotłowało się pod gdańską bramką, a to, że Stoczniowiec nie stracił kolejnych bramek to zasługa Agaty Kosińskiej-Horzelskiej. Gdańszczanki tak jak w pierwszej tercji miały okazje, ale brakowało wykończenia.
Obraz gry nie uległ zmianie w trzeciej tercji. Przez długi czas zmianie nie ulegał też wynik. Aż przyszła fatalna 55. minuta. W trakcie walki o krążek z dużym impetem o bandę uderzyła Zuzanna Szafarczyk. Janowianka przez kilkadziesiąt minut leżała na lodzie, z którego została zabrana na noszach.
Gdańszczanki miały grać przez prawie 20 sekund w podwójnym osłabieniu, ale tuż po wznowieniu gry strzałem spod niebieskiej trzecią bramkę dla przyjezdnych zdobyła Weronika Huchel. 18 sekund później skutecznie wykończyła kontrę Kamila Wieczorek, która ustaliła wynik meczu w 59. minucie umieszczając krążek w pustej gdańskiej bramce gdy Stoczniowiec wycofał bramkarkę.
Półfinałowa rywalizacja toczy się do dwóch wygranych. Biorąc pod uwagę, że Janowianki w tym sezonie nie przegrały meczu to szanse na awans Stoczniowca do finału nie są zbyt duże.
Drugi mecz półfinału 24.02 o g.20.00 w Katowicach.
Tomasz Łunkiewicz
- 02/03/2024 19:42 - Arka mocno postraszyła lidera
- 02/03/2024 16:04 - Nieudany początek wiosny podopiecznych trenera Borkowskiego
- 02/03/2024 08:32 - Arka samodzielnym liderem I ligi
- 25/02/2024 20:26 - Pogrom na Olimpijskiej. Z piekła do nieba
- 18/02/2024 18:58 - Projekt wypunktował Trefla
- 16/02/2024 15:25 - Energa Wybrzeże jedzie do COS OPO Cetniewo
- 14/02/2024 19:52 - Jastrzębski Węgiel wyrzucił Trefla z Pucharu Polski
- 14/02/2024 09:10 - Zapasy pod szyldem Straży Granicznej
- 11/02/2024 21:42 - Rzucali do ostatnich sekund. Arka z tarczą!
- 07/02/2024 21:46 - Rezerwowi Trefla odwrócili losy meczu