12 lat pozbawienia wolności, 100 tysięcy nawiązki na rzecz straży pożarnej oraz sfinansowanie kosztów publikacji wyroku na pierwszych stronach trzech ogólnopolskich gazet – czy to za wysoka kara za spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginęły dwie nastolatki? Zdaniem obrońcy oskarżonego Zbigniewa Grzegorczyka, tak. Adwokat i żona sprawcy tragedii zapowiadają apelację, a o tej bulwersującej sprawie pisze na pierwszej stronie dzisiejszy „Dziennik Bałtycki”.
Odpowiedź na pytanie, czy były wojskowy, który zasiada za kierownicę mając 2,3 promila alkoholu w organizmie, a później ucieka z miejsca wypadku, zasługuje na jakiekolwiek złagodzenie kary, czy sąd był stronniczy i nie wziął pod uwagę okoliczności łagodzących, zdecyduje sąd drugiej instancji. Czytelnicy już dziś mogą sami szukać odpowiedzi na te pytania.
Czy wiecie, że powstała nowa kategoria urzędnika? Jeśli nie, możecie się tego dowiedzieć czytając „Dziennik”. A kim jest ów tajemniczy urzędnik? Ni mniej, ni więcej, tylko oficer rowerowy! Zdziwieni? Ja też byłem zdziwiony. Ale czytając tekst na 24. stronie gazety, pt. „Rowerowy zawrót głowy”, zrozumiałem, że przy tak mocarstwowych ambicjach miasta w sferze komunikacji jednośladowej, bez oficera ani rusz. Rzecz dotyczy najnowszych planów w tej materii. Miasto zainwestuje w stojaki rowerowe, które staną tam, gdzie wskażą mieszkańcy.
„– Zamówienie stojaka w wybranej lokalizacji może złożyć każdy, wypełniając formularz dostępny na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Trzeba wskazać miejsce oraz liczbę stojaków, która powinna odpowiadać liczbie potencjalnych użytkowników – tłumaczy Michał Piotrowski z biura prasowego UM.” – czytamy w tekście. Stojaków ma być w sumie 500, a pan oficer, w tej roli Remigiusz Kitliński, będzie odpowiedzialny za ich dostarczenie i zamontowanie.
A że rowery w Gdańsku to rzecz święta, o stojakach i zadaszonych parkingach dla jednośladów informuje dziś także trójmiejskie wydanie „Gazety Wyborczej”.
Poza tym w „Gazecie” przeczytać można dobre informacje dotyczące Stoczni Gdyńskiej. Wprawdzie nie całej, a jedynie jednego jej doku, ale i to dobre.
„Gdańska Stocznia Remontowa będzie gospodarzem dużego suchego doku i towarzyszącej mu suwnicy po upadłej Stoczni Gdynia. To szansa na pracę dla kilkuset zwolnionych z gdyńskiego zakładu osób. Konkurs na wydzierżawienie tej najważniejszej części zakładu został właśnie rozstrzygnięty.” – czytamy w „Gazecie”.
Inne tematy poruszane dziś na jej łamach to wciąż sporna i nierozstrzygnięta kwestia zabudowy Wyspy Spichrzów i powstające w gdańskich dzielnicach Punkty Informacyjno-Konsultacyjne. Ich zadaniem jest pomoc lokalnemu środowisku, rodzinom.
„- PIK to miejsce, gdzie każdy mieszkaniec Stogów - bo mówimy o lokalnym systemie pomocy - który znajdzie się w potrzebie, uzyska wszechstronną pomoc. Przyjdzie tu pieszo - co też jest bardzo istotne, bo cena biletu to cena bochenka chleba, a dla osób bez pracy to rzecz nie bez znaczenia - i dzięki temu, że wśród naszych konsultantów są pedagodzy, psychologowie, terapeuci, pracownicy socjalni, doradcy zawodowi, prawnik, kurator sądowy i policjant możliwe jest udzielenie pomocy w każdym prawie przypadku. I to bez odsyłania potrzebującego do kilku kolejnych instytucji. Co ważne, nasza pomoc jest bezpłatna” - wyjaśnia na lamach „Gazety” Elżbieta Gerlecka, koordynatorka PIK-u na Stogach. Idea szczytna, oby tylko administracyjne obwarowania i urzędnicza niemoc nie zamieniły tej inicjatywy w puste hasło bez pokrycia.
Dariusz Olejniczak
- 06/03/2010 09:22 - Przegląd prasy: Sopot za zamkniętymi drzwiami
- 05/03/2010 10:43 - Przegląd prasy: Komu stadion, komu g...
- 04/03/2010 09:08 - Przegląd prasy: horror na szynach
- 03/03/2010 08:47 - Przegląd prasy: Gdańsk czyli europejskie centrum niemocy
- 02/03/2010 08:12 - Przegląd prasy: A w urzędach mają się dobrze
- 26/02/2010 09:32 - Przegląd prasy: Walczą o charakter miasta
- 25/02/2010 08:53 - Przegląd prasy: Amerykanie chcą do Gdańska
- 24/02/2010 08:53 - Przegląd prasy: gdynianie wściekli na parkomaty
- 23/02/2010 07:53 - Przegląd prasy: gdańskie drogi jak szwajcarski ser
- 22/02/2010 09:47 - Zmiany, zmiany...