Od 4 do 6 września, w B90, będzie się odbywał jeden z najciekawszych polskich festiwali z muzyką alternatywną, czyli Soundrive Fest.
To wydarzenie jest chyba jeszcze bardziej offowe w swoim programie niż katowicki Off Festival. Co roku Arkadiusz Hronowski, szef B90, przygotowuje bardzo ciekawy program, który zachwycają się nie tylko dziennikarze muzyczni, ale przede wszystkim publiczność.
Trzy dni z bardzo zróżnicowaną muzyką alternatywną. Trzeba też przyznać, że program jest ułożony bardzo rozsądnie. Na pewno należy pochwalić ukłon w stronę polskich wykonawców, którym został poświęcony cały pierwszy dzień imprezy. Dzięki temu żaden z rodzimych wykonawców nie zostanie przez to zdegradowany do roli supportu zagranicznych gwiazd. W czwarte, na dwóch scenach zagra dwanaście wykonawców – m.in. Trupa Trupa, The Sunlit Earth, Bobby The Unicorn czy Daniel Spaleniak. Dodatkowo też na ten dzień powstanie trzecia scena. Wszystko za sprawą programy Stage Network Europe nadzorowanego przez Nadbałtyckie Centrum Kultury. Tam zobaczymy młodych i zdolnych, jak The Estetics lub The Afterveins.
Piątek i sobota to już zagraniczna mieszanka wybuchowa. Tak bardzo eklektycznego zestawienia gatunków muzycznych nie ma chyba na żadnym festiwalu na świecie. Nawet na szalonym Wickerman w Szkocji. Takie podejście do tworzenia programu imprezy – przewrotnie – zapewniło jej bardzo dobre recenzje. Jest to przede wszystkim wydarzenie dla ludzi, którzy mają otwarty umysł. Którzy w muzyce poszukują nowości, świeżości i inspiracji. Mogą po raz pierwszy w większości zobaczyć występujących tam muzyków i ocenić czy z twórczością któregoś z nich zaprzyjaźnią się na dłużej.
Żeby pokazać wspomniany eklektyzm należy przedstawić najbardziej odbiegające od siebie muzyczne style. Z jednej strony są klasyczni greccy hardrockowcy z Planet of Zeus. Z drugiej King Khan & The Shrines – człowiek, który przyjeżdża z trzynastoosobowym zespołem. Na dokładkę dostaniemy Samaris wykonujący staroislandzkie teksty poetyckie, Eagulls balansujących na ganicy punk rocka i zimnej fali, a na deser absolutnie fantastyczną Austrę, która tworzy subtelną muzykę elektroniczną.
Samo to powinno zachęcić do pojawienia się w B90. Nie mówię, żeby na trzy dni, ale chociaż na jeden. Każdy, kto już kiedyś zaznał muzycznej rozmaitości Soundrive Fest będzie go zachwalał i polecał. Tak jak i ja. Ten festiwal jest pozycją obowiązkową każdego fana muzyki. Jest też wyjątkową propozycją w marazmie trójmiejskiej oferty koncertowej, którą stara się rozruszać właśnie Hronowski. To bez wątpienia jeden z najważniejszych festiwali na mapie muzyki alternatywnej.
Soundrive Fest, 4-6 września (czwartek-sobota), godz. 19, B90, Gdańsk, ul. Doki 1 // bilety: 30zł (czwartek), 50zł (piątek i sobota), 90zł (karnet trzydniowy) // szczegółowy program imprezy na stronie: festival.soundrive.pl
Patryk Gochniewski
- 11/10/2014 16:45 - Behemoth kończy trasę w Gdańsku
- 04/10/2014 12:19 - Podróż przez mgłę aż po horyzont dźwięku - niesamowity koncert Trentemollera
- 02/10/2014 11:10 - Trentemoller z zespołem zagra w B90
- 09/09/2014 20:43 - Tam każdy był dla muzyki. Podsumowanie Soundrive Fest
- 04/09/2014 13:26 - Pink Freud wrócili do domu i zrobili imprezę totalną
- 01/09/2014 17:12 - Dub FX: Nie czuję się prorokiem
- 30/08/2014 11:44 - Rusza sprzedaż karnetów na Open'er Festival 2015
- 28/08/2014 12:56 - Dub FX, czyli głos bez granic
- 20/08/2014 10:59 - Justin Timberlake - król popu XXI wieku
- 18/08/2014 19:07 - 42 tysiące widzów zobaczy koncert Justina Timberlake'a