Tegoroczny Open'er rozpoczął się z naprawdę sporym rozmachem. Przede wszystkim frekwencyjnym. Takiego tłumu pierwszego dnia, czyli w środku tygodnia, nie było od dobrych kilku lat. Oczywiście nie obyło się bez pewnych zgrzytów, ale wielu niezadowolonym wynagrodziła je niespodzianka od organizatorów. Jaka? Będzie strefa kibica!
W Gdyni tłumy festiwalowiczów pojawiły się już na początku tygodnia, kiedy można było zacząć wymieniać bilety, na opaski. I ta tendencja utrzymała się do środy. Kolejka do punktu wymian była ogromna. Na oko - około półtorej godziny czekania. Warto by było pomyśleć o zwiększeniu liczby punktów w całym Trójmieście.
Ale największym zgrzytem była nowa metoda płatności. Festiwalowe bony odeszły do lamusa. W tym roku płatność tylko kartami (wszystkimi). W tym rok pojawiła się także nowość - opaska płatnika wyglądająca jak zegarek. Niestety, system nie wytrzymał i albo nie doładowywał określonych kwot, albo ściągał pieniądze nie wiadomo za co. Dodatkowo płatność normalnymi kartami również mogła doprowadzić do szewskiej pasji. Długość autoryzacji płatności potrafiła trwać kilka minut, co skutecznie blokowało kolejkę. Wydaje się, że skoro głównym sponsorem Open'era została firma Orange, lider technologii światłowodowej w Polsce, można było uniknąć takich kłopotów.
Organizatorzy jednak nieco wynagrodzili te wszystkie niedogodności informując, że udało się! Będzie strefa kibica na mecz Polska-Portugalia. Ćwierćfinał Euro2016 będzie można zobaczyć w strefie piątej miasteczka festiwalowego.
Równie kapryśna co łączność terminali okazała się pogoda. Raz słońce, raz deszcz. Na szczęście ciepło, a na dodatek można było podziwiać cudowne tęcze. Nawet dwie jednocześnie.
A jak było muzycznie? Było dobrze. Naprawdę dawno nie było tak równego dnia. Z najważniejszych występów - The Last Shadow Puppets nudni jak flaki z olejem, ale na przyzwoitym poziomie artystycznym. Piszczące pod sceną fanki na pewno były zadowolone. Tak czy inaczej, to widać, że ich powrót był chyba jednak trochę na siłę. Florence and the Machine - w końcu dobry wokalnie występ w Polsce. Dobry także był to koncert, jednak zabrakło w nim pewnego rodzaju budowania atmosfery i dramaturgi, którego od headlinera się w końcu oczekuje. Nie dziwi mnie kompletnie oburzenie jej rodaków z Brytanii, kiedy kilka lat temu ogłoszono ją właśnie headlinerem Glastonbury. To wciąż jeszcze za wysokie progi. Florence mogłaby z powodzeniem wystąpić później. Aczkolwiek jak na polskie warunki okazało się, że jest to nazwa, która wystarczy do zbudowania odpowiednio dużej frekwencji pierwszego dnia.
Mimo wszystko wieczór ukradli panowie z Tame Impala. Jakże bardzo jest to niedzisiejszy zespół. Korzystają z dawnych elektronicznych chwytów, typu efekt flanger czy robotycznie modulowany głos. W ich muzyce nie ma niczego odkrywczego, ale całym otoczeniem swojego koncertu pokazali, że grając nie na czasie, można porwać tłum. Świetne wizualizacje, para czy armaty z konfetti to bardzo proste zabiegi, ale idealnie podkręciły atmosferę koncertu.
Z występów, które odbywały się na mniejszych scenach - PJ Harvey zagrała w swoim stylu, czyli melodie na kształt amerykańskich piosenek wojennych z czasów Wietnamu, mające być ich pastiszem, bo przecież teksty opowiadają o wszelkich problemach i niesprawiedliwościach wojen, które odbywają się w naszych czasach. Savages - pełen emocji i manifestu kobiecej siły koncert. Mac DeMarco - jajcarz z klasą. Naprawdę warto było go zobaczyć.
goch
fot. Michał Murawski/mat.prasowe/ishootmusic.eu
- 05/08/2016 07:59 - Rusza Sopot Molo Jazz Festival
- 12/07/2016 09:19 - Podsumowanie Open'er Festival 2016
- 03/07/2016 19:41 - Open'er 2016: czwartego dnia muzyka wygrała z pogodą
- 02/07/2016 11:41 - Open'er 2016: dzień trzeci skradli Zbigniew Wodecki oraz Sigur Ros
- 01/07/2016 11:30 - Open'er 2016: dzień drugi, czyli kibicujemy naszym
- 25/06/2016 08:21 - Rusza piętnasty Open'er Festival
- 14/06/2016 13:17 - Euro Chamber Music Festival po raz piąty
- 01/06/2016 17:51 - Open'er Festival 2016 już za chwilę!
- 12/04/2016 12:53 - La Scala Chamber Orchestra – usłysz na żywo muzkę, którą pokochał cały świat!
- 20/03/2016 15:05 - Julia Marcell w Żaku