SLD i SDPL w Gdańsku wchodzą w ostatni zakręt rozmów koalicyjnych na rzecz kształtu wspólnego komitetu wyborczego w mieście. Poważnie brana pod uwagę jest możliwość poparcia SDPL dla kandydatury Krzysztofa Andruszkiewicza na prezydenta Gdańska, w zamian za wystawianie Jolanty Banach na pierwsze miejsce wspólnej listy w wyborach do Sejmiku Województwa Pomorskiego. Ofiarą tych rozgrywek może paść Jarosław Szczukowski, który jest póki co „jedynką” na wyborczej liście SLD do Sejmiku Wojewódzkiego z Gdańska.
Mimo decyzji Rady Wojewódzkiej SLD o utworzeniu samodzielnego komitetu partyjnego SLD w Gdańsku i w całym województwie, Jolanta Banach, jak i Krzysztof Andruszkiewicz ciągle mówili o możliwości powołania wspólnej koalicji w mieście. W ramach zabezpieczenia SDPL razem z Jolantą Banach postanowili jednak zarejestrować oddzielny komitet wyborczy.
- Cały czas prowadzimy i chcemy prowadzić rozmowy z władzami SLD. Powołanie wspólnego komitetu w Gdańsku jest ważne zarówno dla nas, jak i samego SLD. Razem jesteśmy silni, jeżeli wystartujemy oddzielnie to wyborcy nas rozliczą i pogonią! – mówiła na naszym portalu Jolanta Banach.
W podobnym tonie wypowiadał się również szef Gdańskiego SLD Krzysztof Andruszkiewicz. To głównie on popiera w Sojuszu pomysł oddania Jolancie Banach „jedynki” na liście partii do Sejmiku Wojewódzkiego w zamian za poparcie SDPL dla swojej kandydatury na prezydenta Gdańska. Ostatni głos będzie jednak należał do Zarządu Krajowego SLD, który dzisiaj obraduje nad ewentualnymi zmianami na listach.
Ofiarą koalicji lewicowej w Gdańsku może być były przewodniczący pomorskiego SLD Jarosław Szczukowski, który jest póki co „jedynką” na listach partii do Sejmiku Wojewódzkiego z Gdańska.
- Liczę na to, że SLD jest wierne demokratycznym procedurom. Decyzja władz wojewódzkich partii była w sprawie ułożenia list jednoznaczna. Wiem o porozumieniu jakie Krzysztof Andruszkiewicz próbuje powołać w Gdańsku, ale jest ono uformowane na szczeblu miejskim. Nie może oczekiwać, że będzie ono rozszerzone na szczebel wojewódzki. Uważam, że decyzja zarządu krajowego może być tutaj tylko jedna – powiedział w rozmowie z portalem wybrzeze24.pl Jarosław Szczukowski.
Na ile wiara Szczukowskiego w ustalenie wojewódzkie okażę się słuszna, dowiemy się po dzisiejszych obradach Zarządu Krajowego SLD, który ma możliwość przeprowadzenia zmian na listach. Od decyzji Zarządu może zależeć nie tylko kształt listy wyborczej Sojuszu na Pomorzu, ale przede wszystkim to czy w Gdańsku lewica pójdzie do wyborów pod wspólnym sztandarem.
Tomasz Wrzask
- 24/10/2010 18:26 - Platforma rusza do wyborów z poparciem... Koryta!
- 17/10/2010 18:08 - Komitet Honorowy poparcia Pawła Adamowicza
- 17/10/2010 17:13 - Trójmiasto do Lechii należy!
- 16/10/2010 13:30 - Banach popiera Andruszkiewicza
- 09/10/2010 08:52 - Komitet Wyborczy „Koryto”: Chcemy się dochrapać
- 07/10/2010 20:06 - Formuje się kształt Młodego Miasta
- 07/10/2010 18:53 - Radni i eksperci o samorządzie: Autokratyczny i partyjniacki
- 07/10/2010 18:24 - Książkowy wagon SKM
- 03/10/2010 19:40 - Rząd wydaje wojnę „dopalaczom”
- 02/10/2010 12:44 - W Gdańsku Adamowicz kontra... Adamowicz