Kilka dni temu gdański Zarząd Dróg i Zieleni ogłosił plan likwidacji przejścia dla pieszych przez ulicę Grunwaldzką przy teatrze Miniatura we Wrzeszczu. Powód: przejście jest niebezpieczne, uznała komisja ds. bezpieczeństwa ruchu ZdiZ. Decyzja wejdzie w życie w piątek 10 grudnia, dlatego jej przeciwnicy organizują się już teraz.
Przeciwko likwidacji opowiedział się 4 organizacje, które wspólnie uzgodniły tekst protestu przeciw decyzji - Komitet Obrony Praw Pieszych i Pasażerów (stowarzyszenie w trakcie rejestracji), stowarzyszenie Obywatelska Liga Ekologiczna, stowarzyszenie Wrzeszczańskie Komitety Obywatelskie i Portal Informacyjny www.wrzeszcz.info.
Przeciwnicy decyzji o likwidacji przejścia powołują się na ustalenia obradującego w Gdańsku przed dwoma miesiącami Kongresu Aktywnej Mobilności. Na kongresie stworzono tzw. Kartę Gdańską, zawierającą założenia dotyczące kształtowania przestrzeni publicznej miast, którą (wśród przedstawicieli magistratów m.in. Poznania czy Lublina) podpisał prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Wśród zapisów deklaracji znalazły się m.in.:
„Rozszerzanie zasięgu przestrzeni publicznych dostępnych dla pieszych, rowerzystów (...) tak, by podnosić jakość życia”, „Integrowanie polityki przestrzennej i komunikacyjnej tak, by tworzyć „miasta krótkich odległości”” czy „Preferowanie ruchu pieszego i rowerowego w procesie kształtowania przestrzeni publicznej”.
Sugerowane przez przeciwników likwidacji przejścia rozwiązania problemu to: montaż fotoradaru, bo, jak piszą, „łamanie ograniczeń prędkości jest tam nagminne, ale to nie zainteresowało komisji”; sygnalizacja na przycisk zintegrowana z fazą wcześniejszych świateł („zerowy wpływ na przepustowość ruchu samochodów”) lub „chociażby poprawa oznakowania (dodatkowe znaki ostrzegawcze na jezdni, mrugające światła)”.
- Skandaliczna decyzja gdańskiego ZDiZ pokazuje smutną prawdę – gdańskim urzędnikom mentalnie bliżej jest niestety do „standardów” Moskwy albo Kalkuty, niż Berlina, Paryża czy Amsterdamu - piszą autorzy protestu.
Na Facebooku powstała grupa przeciwników likwidacji, do której już zapisało się kilkadziesiąt osób.
- Planujemy aktywnie bronić tego przejścia przed likwidacją. Ta sprawa ma szerszy kontekst i dotyczy filozofii kształtowania przestrzeni miasta. Czy ciągi piesze są równoważne jezdniom? Czy aktywne formy mobilności są traktowane jako prawowity element ruchu w mieście? - pytają założyciele.
Jacek Wierciński
Inne artykuły związane z:
- 12/12/2010 14:58 - Blogerzy o wolności
- 10/12/2010 21:23 - Pieniądze a nie merytoryka
- 10/12/2010 15:37 - Zasypane Trójmiasto
- 09/12/2010 10:51 - Przejście pod Miniaturą zostanie
- 05/12/2010 22:22 - Karnowski nadal prezydentem Sopotu
- 04/12/2010 14:27 - Nowe dwupoziomowe stanowisko ro-ro przy Nabrzeżu Rumuńskim
- 03/12/2010 16:28 - Czy Fułek gości wyborców Karnowskiego?
- 02/12/2010 16:22 - Rada Miasta Gdańska ma prezydium
- 22/11/2010 16:08 - Nowa gdańska Rada Miasta
- 22/11/2010 09:21 - Gdańsk i Gdynia bez zmian, druga tura w Sopocie