Dawno, dawno temu żyła sobie dziewczynka, której babcia mieszkała głęboko w lesie i żeby ją odwiedzić trzeba było odbyć długą drogę. Dziewczynka zwana ze względu na swoją czapeczkę Czerwonym Kapturkiem wyrusza w tę podróż pełną przygód i niebezpieczeństw. Na końcu czyha na nią wilk, podstępny i groźny, który atakuje babcię i Kapturka. Ratuje ich zakochany w Czerwonym Kapturku młodzieniec, który przybywa z pomocą, zabija złego wilka i zdobywa serce swojej ukochanej. I żyli długo i szczęśliwie. Tak pokrótce można by streścić bajkę o Czerwonym Kapturku znaną na całym świecie.
Tym razem stała się ona kanwą przedstawienia lalkowego w Teatrze Miniatura, którego premiera odbyła się 27.01.2024 r. na scenie kameralnej. Autorem, scenografem i reżyserem tej wersji Czerwonego Kapturka jest chilijski artysta David Zuazola. Po skończeniu studiów z zakresu teatru i komunikacji audiowizualnej dołączył do zespołu Jordiego Bertrama w Hiszpanii. Od 2008 r. tworzy samodzielne spektakle nagradzane na festiwalach międzynarodowych.
W Teatrze Miniatura wyreżyserował kameralną opowieść o naszym życiu i trudnej drodze jaką każdy z nas pokonuje. Umieścił akcję Czerwonego Kapturka w dalekiej przyszłości gdzie nie ma innych ludzi i jedyna dziewczynka na ziemi samotnie musi pokonywać trudności wśród dziwnych stworów, lekko wynaturzonej przyrody i pozostałości po dawnej (naszej) cywilizacji. Spotyka również ludzi tych dobrych (młodzieniec wyznający Czerwonemu Kapturkowi miłość) i tych złych (podstępny leśny dziad). Maszeruje jednak samotnie, żeby na końcu przekonać się, że zaufanie do drugiego człowieka może być niezbędne, a miłość jest wartością najważniejszą w życiu. To ona w końcu decyduje o naszym być albo nie być.
Młodzieniec i Czerwony Kapturek tworzą parę i początek nowej cywilizacji. Różne rzeczy z recyklingu znajdują w tym spektaklu zastosowanie i grają swoje role ożywiane rękami aktorów Magdaleny Bednarek i Dariusza Czarnieckiego. Nawet zabawki znalazły tu swoje zastosowanie.
W przedstawieniu nie pada ani jedno słowo, ale mimo to przykuwa ono naszą uwagę, Niebagatelną rolę odgrywa tu muzyka, której autorem jest Marek Żurawski, znakomity kompozytor i dyrygent. Jego propozycja muzyczna prowadzi nas przez kolejne etapy podróży Kapturka, przez jego obawy, nastroje. Muzyka buduje napięcie i rozluźnia atmosferę w odpowiednich momentach. Idealnie łączy się z oglądanym obrazem tworząc jednolitą, poruszającą wyobraźnię całość.
Przedstawienie dla dzieci w starym, dobrym stylu. Bawi, uczy, ostrzega, jest wspaniałą lekcją życia. Świetnie zaaranżowane, zagrane, opowiedziane nic tylko chwalić.
Jeszcze raz wymienię twórców, bo zasługują na to ze wszech miar: pomysł, reżyseria i scenografia David Zuazola, muzyka Marek Żurawski, obsada Magdalena Bednarek i Dariusz Czarniecki. Gratulacje należą się również całej pracowni plastycznej Teatru Miniatura, która uczestniczyła w przygotowaniu lalek i scenografii. Brawo!
Małgorzata Zalewska
- 27/03/2024 14:20 - Nagrody teatralne rozdane
- 25/03/2024 18:45 - Rigoletto w Operze Bałtyckiej. Czy należy bać się opery?
- 20/02/2024 11:47 - Lizystrata
- 06/02/2024 15:33 - Puste miejsca
- 31/01/2024 15:16 - Teatr Mostownia
- 23/01/2024 15:26 - Dziewczyna która podeptała chleb
- 07/01/2024 13:11 - Kopenhaga
- 14/11/2023 19:40 - Piękna Zośka
- 31/10/2023 14:34 - „Czarodziejska Góra” w Teatrze Miejskim w Gdyni
- 18/10/2023 18:25 - „WYZWOLENIE”...?