Załóżmy, że jakimś cudem w 1997 roku udałoby mi się przekonać władze miasta, że w ciągu pięciu lat zbuduję halę widowiskowo-sportową w doskonałej lokalizacji, na sporej działce, co prawda niefortunnie położonej obok schroniska dla zwierząt na ulicy 1 Maja, ale na szczęście w bezpośredniej bliskości często odwiedzanej przez mieszkańców opery.
Urząd Miasta wydzierżawiłby mi w tym celu działkę. Kierując się jednak zdrowym rozsądkiem i przezornością zawarłby w umowie dzierżawy zapis, że jeśli hala sportowa nie powstanie w ciągu pięciu lat to prezydent miasta może działkę dla miasta odzyskać. Bardzo przewidująco. Każdy wie, że wszystko może się zdarzyć, a taka działka to przecież majątek mieszkańców.
Działkę wartą około trzydziestu milionów złotych uzyskałabym za niewielką w stosunku do realnej wartości kwotę, nieco ponad dwa miliony, bo przecież miałam zbudować budynek użyteczności publicznej, który miał służyć wszystkim mieszkańcom.
W dodatku zabezpieczeniem dla mieszkańców była umowa notarialna, że gdybym w ciągu pięciu lat takiego budynku nie zbudowała to gospodarny włodarz zażąda zwrotu działki żeby sprzedać ja na wolnym rynku za około 30 milionów, bo tyle była warta. I gdyby cała sprawa dotyczyła rzeczywiście mnie to w przypadku gdybym hali sportowej nie zbudowała w wyznaczonym czasie to odezwałby się chór oburzonych radnych żądających zwrócenia działki miastu. W dodatku prezydent mógłby podeprzeć się umową, która zezwalała mu na żądanie zwrotu działki zgodnie z prawem. Ale nic takiego nie zdarzyło się w Sopocie gdy hali sportowej nie wybudował znany biznesmen.
"W danej sprawie nie stwierdzono istnienia przesłanek, które dawałyby podstawy do wypowiedzenia umowy użytkowania wieczystego, to jest umyślnego i rażącego działania ukierunkowanego na złamanie warunków umowy, ewidentnych zaniechań skutkujących niezrealizowaniem umowy lub nieopłacaniem należności za wieczyste użytkowanie. Tym samym nie stwierdzono, aby doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego w związku z niewypowiedzeniem umowy. Decyzja o umorzeniu jest prawomocna." - dla sopotnaszemiasto.pl powiedziała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Można spojrzeć na tę sprawę właśnie w ten sposób jak zrobił to prezydent i radni, no i prokuratura. Po co upominać się o majątek mieszkańców. Szczególnie, że popularnemu w Sopocie biznesmenowi, który miał budować halę los rzucał kłody pod nogi i nie mógł rozpocząć inwestycji choćby dlatego, że schronisko dla zwierząt znajdowało się o kilka metrów za blisko planowanej budowy według przepisów, które wprowadzono dwa lata po tym jak uzyskał dzierżawę działki (w 1999 roku). Co prawda kilkanaście lat później schronisko, oczywiście dla dobra zwierząt, można było przenieść w okolice cmentarza, ale w 1999 roku nie wiedzieć czemu nie było to możliwe. Po drugie, ku całkowitemu zaskoczeniu wszystkich, nagle w 2001 roku bez żadnego uprzedzenia powstała Hala Stulecia więc nie było sensu budowania drugiej hali widowiskowej. A co gorsza, w 2007 roku zupełnie nieoczekiwanie rozpoczęto budowę Ero Areny co już do końca pokrzyżowało plany budowy jeszcze jednego obiektu sportowego.
W ostatnim czasie, okolica działki została oczyszczona z szczekających psów i miauczących kotów, które zostały przeniesione do nowego schroniska, bo przecież żaden szanujący się deweloper nie kupiłby działki w okolicy, w której słychać odgłosy zwierząt. Działka nareszcie została sprzedana za 34 miliony złotych. Ale nie przez miasto co dałoby środki na wiele programów dla sopocian. Sprzedał ją biznesmen, który choć miał wiele problemów z wybudowaniem hali nareszcie znalazł nabywcę, która wybuduje na działce... nie, nie żaden budynek użyteczności publicznej, ale "luksusowe akademiki".
Małgorzata Tarasiewicz
- 13/03/2020 18:41 - Widziane z Sopotu: Najważniejsze - przeczekać
- 12/03/2020 19:47 - Akapit wydawcy: Gdańsk Gedanii czy Grassa
- 06/03/2020 18:20 - Widziane z Sopotu: Dokąd prowadzi go-go w Sopocie?
- 05/03/2020 19:09 - Akapit wydawcy: Konsumenci wirusa
- 01/03/2020 16:45 - Powracająca armia cieni – Żołnierze Niezłomni, wierni przysiędze
- 27/02/2020 20:16 - Akapit wydawcy: "Prawdziwa pokojówka"
- 21/02/2020 18:24 - Widziane z Sopotu: Nieszczęścia (Karnowskiego) chodzą parami
- 20/02/2020 18:46 - Latarką w półmrok: Oliwa zdradzona
- 16/02/2020 10:56 - Akapit wydawcy: W gościnie u burmistrz Pucka
- 14/02/2020 14:35 - Widziane z Sopotu: Niebezpieczne przejścia