Donald Tusk, mając za plecami polityczny umysł teściowej, stara się dobierać starannie towarzystwo, kiedy szuka chwili relaksu. Gdyby ten rozum albo rozum teściowej mieli: b. dostawca pizzy dla Tuska, minister Siemoniak, baron pomorski Sławomir Neumann albo ułożony już na partyjnych łopatkach Borys Budka, pewnie nie byliby tak publicznie podeptani a rodzina komandora Jana Sochackiego, b. dowódcy 8 Rejonu Obserwacji i Łączności MW PRL - tak popularna.
Tymczasem toczy się jednak "najważniejsza bitwa o przyszłość Polski", a fajne chłopaki z PO łażą bezmyślnie po imprezach turystyczno-biesiadnych zadając się z wrogiem, który jest symbolem zła. Polityka to nie lipny teatr. Tusk "nie wrócił po to by brać udział w inscenizacji". Zło jest tam gdzie redaktor Mazurek i jego goście: Dworczyk, Suski czy Szumowski, a nie na urodzinach u przyjaciół gdzie chadza Tusk.
Albo ich jednego dnia oskarżamy, albo się bratamy z tego typu postaciami. Czyli z wcieleniem zła.
"Chodzi o kryterium wiarygodności".
Sam Donald Tusk nigdy nie miał z tym kłopotu. Kiedy Paweł Adamowicz ogłaszał, z właściwą sobie swadą, że SLD jest zakalcem Rady Miasta Gdańska i reliktem PRL, a nawet sięgał po brawurowe porównania lewicy do NSDAP, to Donald Tusk na leśnych imprezach biesiadnych gawędził bez obrzydzenia z Eugeniuszem Węgrzynem, szefem tego reliktu i zakalca w parlamencie Gdańska. Z innym przedstawicielem partii robotników i chłopów, członkiem uczelnianej egzekutywy na UG, wiceprezydentem Henrykiem Woźniakiem, spędzał zaś urocze chwile z kieliszkiem podczas bankietu miejskiego. A Siemoniak u Mazurka za kieliszek nie chwycił...
Kwestia wiarygodności.
Kiedy SLD po rozmaitych potknięciach, w tym senatora P. z Łodzi i mało wiarygodnych choć w gruncie rzeczy detalicznych operacjach na polisach ubezpieczeniowych w Starachowicach, popadło w poważne turbulencje, D. Tusk wzywał do rozwiązania tej lichej organizacji. Nic zatem dziwnego, że z jednym z jej byłych akcjonariuszy politycznych z chwalebnym dorobkiem w PZPR, Markiem Belką, zasiadł do wspólnego bankietowego stołu. Innych zaś, Danutę Huebner, Dariusza Rosatiego, Marka Borowskiego, Barbarę Kudrycką przytulił do partyjnego łona. A z Leszkiem Millerem się zakolegował.
Wiarygodności nigdy dostatek. Nawet u hipokryty?
Bywał też na bankietach urodzinowych, czy to "Gazety Gdańskiej" czy Lecha Wałęsy, gdzie można było spotkać ludzi, z którymi bratać się było nieporęcznie, bo to albo byli komuniści, albo dziennikarze z mediów całkowicie niezależnych. Jak nie Monika Olejnik, to Barbara Szczepuła albo Tomasz Wołek. Ogród Wałęsy podobnie jak ogródek redaktora Mazurka miał pojemność polityczną, która nikomu nie odbierała tlenu.
Starając się w tej inscenizacji w plenerze dobierać odpowiednio towarzystwo swoich przyjaciół, Donald Tusk przysiadał koło przyjaciela Sławomira Nowaka. Zdrowa gospodarka rynkowa, neoliberalizm i decentralizacja państwa, to myśl wspólna b. szefa Młodych Demokratów i b. szefa KLD. Zanim wspólnie dopadli do jadła i napitków w ogrodzie u Wałęsy, S. Nowak wyjaśniał tak istotę swoich zawodowych planów młodszym adeptom sztuki politycznej: "Z polityki nie da się żyć. Trzeba zapewnić sobie najpierw jakieś zaplecze, żeby w razie czego mieć gdzie odejść. Najpierw trzeba by się dobrze ustawić, a potem myśleć o polityce".
Nowak zrobił odwrotnie, co na Tusku zrobiła najpierw mniejsze wrażenie niż eksces Siemoniaka, Budki i Neumanna.
"Tzw. głos ludu na nikim nie robi wrażenia"
Wiarygodność Tuskowi zapewnia więc teściowa.
(gg)
- 30/09/2021 07:41 - Rusza ogólnopolska akcja #sadziMY z udziałem Pary Prezydenckiej
- 30/09/2021 06:13 - Au revoir SAUR Neptun Gdańsk, Bonjour Neptun Gdańsk...
- 29/09/2021 13:29 - Radni PiS zwrócili się do PIP z wnioskiem przeprowadzenie kontroli w USC w Gdańsku
- 28/09/2021 14:23 - Od wykluczenia do powodzenia
- 27/09/2021 07:53 - W tygodniku „Sieci”: Spisek elit czy zwykła impreza?
- 26/09/2021 17:57 - Mordercy spod Poczty Polskiej
- 26/09/2021 16:31 - Druga edycja Akademii Planety Energii
- 24/09/2021 15:37 - Realizacja inwestycji budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 - założenia VIII etapu badań MIIWŚ
- 24/09/2021 15:23 - Piotr Gierszewski: Teren Gedanii to wielki gdański wstyd
- 23/09/2021 18:13 - Ulica Pokoleń Gedanii - a może wykup stadionu?