Rozmowa z prof. nadzw. dr hab. Waldemarem Moską, rektorem Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku
- Jaki obecnie jest klimat na uczelni? Gdy obejmował pan stanowisko rektora nastroje nie były zbyt dobre.
Waldemar Moska: Sytuacja na uczelni zdecydowanie się poprawiła. Przede wszystkim uczelnia stała się stabilna finansowo. Zaległe wynagrodzenia zostały wypłacone i nie spóźniamy się z żadnymi wypłatami. Płacimy regularnie ZUS, podatki i spłacamy zaległości wobec naszych wszystkich kontrahentów. Wróciły uprawnienia do doktoryzowania i habilitowania. Uczelnia posiada pełne prawa akademickie. Myślę, że jesteśmy na najlepszej drodze do rozwoju. Ostatnie miesiące to okres dynamicznych, pozytywnych zmian we wszystkich sferach życia akademickiego.
- Sygnałem, że atmosfera na uczelni i wokół niej się poprawiła były niedawno organizowane AWF-alia. Uczelnia zaczyna odzyskiwać swoją pozycję.
Waldemar Moska: Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie organizować imprezy z innymi pomorskimi uczelniami. Jako uczelnia możemy odnosić sukcesy, związane chociażby ze sportem. Na naszej uczelni pracują mistrzowie olimpijscy, medaliści igrzysk olimpijskich mistrzostw świata i Europy. To są nasze możliwości i nasze argumenty. Z drugiej strony trzeba zwrócić uwagę, że nasi studenci odgrywają wiodącą rolę wśród studentów Akademii Wychowania Fizycznego w Polsce ponieważ student Hubert Glubiak jest członkiem Parlamentu Studentów RP, a studentka Karolina Olszanowicz jest przewodniczącą tak zwanego "Mostu" czyli porozumienia między uczelniami wychowania fizycznego w Polsce na podstawie którego studenci mogą studiować na innej uczelni przez jakiś czas, a potem powrócić do swojej uczelni macierzystej. Studenci są niezwykle kreatywni, ufam im i jestem pewien, że zorganizują jeszcze nie jedną dobrą imprezę. Odbudowaliśmy naszą pozycję wśród partnerów politycznych , samorządowych, akademickich. Jesteśmy wiarygodnym podmiotem dla przyszłych studentów. Powróciła przychylność poważnych mediów. AWFiS się odrodziła i już jest znakomicie wzmocniona Dzięki zrozumieniu naszych problemów przez Miasto, Urząd Marszałkowski a także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki możemy z optymizmem spoglądać w przyszłość.
- Jakie propozycje uczelnia ma dla kandydatów na studentów na przyszły rok akademicki?
Waldemar Moska: Uczelnia prowadzi cztery zasadnicze kierunki: wychowanie fizyczne, sport, turystykę i rekreację oraz fizjoterapię. Staramy się tę ofertę poszerzać. Przede wszystkim tworzymy zamiejscowy ośrodek dydaktyczny w Chojnicach w ramach wydziału wychowania fizycznego. Na wydziale turystyki i rekreacji przygotowujemy się do utworzenia specjalności – Wellness&Spa, wraz z nowoczesnym centrum, które ulokujemy w budynkach pozyskanych po byłej szkole sportowej, przekazanych nam przez Miasto. Chcemy aby turystyka i rekreacja była bardziej atrakcyjna aniżeli w innych uczelniach na terenie Pomorza.
- Na uczelniach niesportowych wymiar zajęć z kultury fizycznej jest ograniczany. Czy pan i inni rektorzy uczelni wychowania fizycznego będą starali się działać, aby nie ograniczać tych zajęć?
Waldemar Moska: Musimy realizować przede wszystkim swoje zadania. Będziemy popierać działalność pro rekreacyjną w innych uczelniach. Jednakże najodpowiedniejszym miejscem ku przygotowywaniu kadr dla potrzeb polskiego sportu są akademie wychowania fizycznego. Ponieważ uczelnie są autonomiczne możemy tylko rozmawiać na ten temat. Chciałbym zaproponować uczelniom pomorskim wspólny rozwój wychowania morskiego. Myślę, że najbardziej odpowiednie do tego miejsce w kraju. Nasze Narodowe Centrum Żeglarstwa w Górkach Zachodnich stwarza ku temu możliwości. Taką propozycję na pewno złożę w najbliższym czasie. W następnym roku akademickim będziemy organizować Akademickie Mistrzostwa Polski w żeglarstwie. Odpowiedni sprzęt jest w Górkach Zachodnich, więc zapraszamy inne uczelnie do współpracy i służymy pomocą.
- Jakie są plany inwestycyjne uczelni? Gdy rozmawialiśmy w listopadzie ubiegłego roku wspominał pan, że pewne projekty mogą być, ze względu na sytuację finansową, przesunięte w czasie.
Waldemar Moska: Na razie za wcześnie o tym mówić. Jesteśmy na etapie przygotowywania planów, które przedstawiłem na posiedzeniu Senatu uczelni. Myślę, że niedługo można będzie je zaprezentować. Jeżeli one się zaczną materializować to wtedy można będzie otwarcie o nich mówić. Na razie nie chcę zapeszać.
- Jakie miejsce w kreowaniu wizerunku uczelni widzi pan dla uczelnianego klubu AZS AWFiS i sportu wyczynowego?
Waldemar Moska: Klub AZS AWFiS mimo, że jest to odrębna struktura, ponieważ ma osobowość prawną i jest stowarzyszeniem, jest dla nas ważnym partnerem. W statucie AWFiS zapisano, że jako uczelnia wspieramy działalność tego klubu. Będziemy tak nadal czynić. Jest to jeden z największych klubów sportowych w Polsce, odnoszący jedne z najbardziej znaczących wyników sportowych. Jak będzie wyglądała struktura tego klubu i całej naszej organizacji w przyszłości tego nie mogę jeszcze powiedzieć. Na pewno będziemy stawiać na rozwój sportu, co deklaruję na każdym kroku.
- W listopadzie mówił pan, że lubi wyzwania. Czy to wyzwanie, którego się pan podjął obejmując funkcję rektora było takie jak się pan spodziewał?
Waldemar Moska: Okres ostatnich ośmiu miesięcy to była przede wszystkim bardzo ciężka i wytężona praca. Nie żałuję, że się tego podjąłem. Uważam, że teraz przyszedł czas na jeszcze bardziej zdynamizowaną pracę, większy wysiłek, który za jakiś czas być może przyniesie zauważalne korzyści. W tej chwili pewne działania nie są zauważalne. Na razie udało się doprowadzić do stabilizacji finansowej i wewnątrz uczelnianej. Nie ma także żadnych znaczących zagrożeń mogących wpłynąć na funkcjonowanie uczelni. Nie traktuję tego w kategoriach wyzwania, tylko w kategoriach ciężkiej pracy. Wszyscy włożyli duży wysiłek, aby przywrócić dobre imię uczelni.
- Można więc powiedzieć, że uczelnia wyszła na prostą i przyszłość rysuje się w jaśniejszych barwach.
Waldemar Moska: Tak to przedstawiałem w Ministerstwie Nauki, Ministerstwie Sportu i Turystyki. Będziemy dążyć do rozwoju uczelni.
- Ile z planów, które pan miał zaczynając kadencję rektora udało się zrealizować?
Waldemar Moska: Kiedy zaczynałem urzędowanie na stanowisku rektora zadeklarowałem, że będę dbał o rozwój organizacyjny uczelni, rozwój infrastruktury, dydaktyki i nauki, poprawę stosunków interpersonalnych. Myślę, że poszliśmy w dobrym kierunku. Część z tego udało się już zrealizować. Jednak taki plan, i to po takiej zapaści, jest możliwy do zrealizowania w okresie dwu, może trzyletnim. Dopiero wtedy będzie widać efekty. Na razie zauważalne jest to, że idziemy w dobrym kierunku.
- Odczuwa pan satysfakcję po tych miesiącach ciężkiej pracy?
Waldemar Moska: Satysfakcja jest bardzo duża. Tym bardziej, że moi bezpośredni współpracownicy i cała społeczność akademicka wspierają mnie we wszystkich działaniach.
Rozmawiał Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 02/06/2011 14:32 - Aziewicz: "W sprawie LOTOS-u opozycja mówi nieprawdę"
- 02/06/2011 12:03 - Oświadczenia "to polskie ogórki" - trójmiejska odpowiedź na bakterię coli
- 02/06/2011 09:16 - Dziki ruszyły do miasta
- 01/06/2011 12:22 - Tramwaj na Grunwaldzkiej dopiero we wrześniu?
- 01/06/2011 09:33 - Dziś Dzień Dziecka
- 01/06/2011 08:47 - Automatów biletowych SKM jest za mało
- 31/05/2011 13:57 - Mapa porządku odpowiedzią na mapę wstydu
- 31/05/2011 13:03 - Płonący autobus
- 31/05/2011 11:09 - Adamowicz kupił kolejne dwa mieszkania
- 30/05/2011 09:21 - Skarszewy: Boisko-fuszerka za 120 tys. zł