Trwa zła passa Sławomira Nowaka, byłego ulubieńca Donalda Tuska i byłego lidera pomorskiej PO oraz ministra odpowiedzialnego za transport. Były już poseł PO musi przeprosić Annę Fotygę, europosłankę PiS za słowa o "obsesji antyniemieckiej".
Była szefowa MSZ wytoczyła byłemu ministrowi transportu proces o naruszenie dóbr osobistych po debacie przedwyborczej, jaką oboje stoczyli w 2011 r. Debatę i werbalny pojedynek Anny Fotygi oraz Sławomira Nowaka prowadzili Agnieszka Michajłow z Radia Gdańsk i Artur S. Górski z „Gazety Gdańskiej” i portalu wybrzeze24.pl.
Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał Sławomirowi Nowakowi przeprosić Annę Fotygę za słowa o jej "obsesji antyniemieckiej", ale oddalił powództwo w sprawie wypowiedzi dotyczących domniemanego lobbowania na rzecz jej męża w sprawie budowy Stadionu Narodowego w Warszawie.
– Przypinanie mi antyniemieckiej łatki bardzo szkodziło mojemu wizerunkowi politycznemu – argumentowała była szefowa dyplomacji w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Decyzją sądu w ciągu 14 dni Nowak ma umieścić ogłoszenie w wieczornym paśmie stacji TVN24: "Sławomir Nowak przeprasza Annę Fotygę za naruszającą jej cześć i dobre imię wypowiedź z dnia 4 października 2011 r., w której określił Annę Fotygę jako osobę mającą obsesję antyniemiecką".
- Zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, aby powódka prezentowała taki stosunek do Niemiec, czy osób narodowości niemieckiej, który dawałby podstawy do sformułowania takiej oceny – uzasadniła werdykt sędzia Dorota Tarkowska.
Przypomnijmy, że przed wyborami parlamentarnymi na zakończenie debaty "jedynek" na listach swoich partii w wyborach do Sejmu 1 października 2011 r. Fotyga wręczyła Nowakowi, wówczas ministrowi w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego, pendrive'a z dokumentem dotyczącym budowy Stadionu Narodowego. Prezent miał jednak „konia trojańskiego”, którego starał się wykorzystać Nowak. Znalazła się tam opinia o instalacji ciepłowniczej zaprojektowanej dla stadionu. Nowak zwołał konferencję prasową, na której zasugerował, że autorem dokumentu jest mąż Fotygi, która jakoby "lobbuje publicznie za koncepcją własnego męża" i cierpi na "obsesję antyniemiecką”.
– Pani Fotyga ma jakąś obsesję antyniemiecką. Nawet na Stadionie Narodowym tropi Niemców – skomentował wówczas Nowak.
Odnosząc się do wypowiedzi Nowaka była szefowa MSZ odparła:
- W niemieckich firmach zatrudnianych do realizacji "Polski w budowie" mogą pracować osoby dowolnej narodowości, również polskiej. Nie zmienia to jednak tezy, że inwestycje są prowadzone w sposób nieracjonalny i nie służą procesom modernizacji gospodarczej w Polsce.
ASG
- 23/01/2015 22:32 - Pałac Młodzieży to tylko początek
- 23/01/2015 15:23 - Roland Budnik: Chciałbym, aby bezrobocie w Gdańsku było poniżej 5 procent
- 22/01/2015 16:51 - Roman Kuzimski: Jest porozumienie, ale nie ma triumfu. Problemy zostają…
- 22/01/2015 16:08 - Szturm na Pałac
- 22/01/2015 15:45 - Kiedy P. Adamowicz pojedzie do Poznania?
- 21/01/2015 18:03 - Krzysztof Kolberger patronem IX Liceum Ogólnokształcącego
- 19/01/2015 17:37 - Energa zaprasza do wyjścia poza szkolne schematy. Rusza czwarta edycja konkursu dla uczniów
- 19/01/2015 10:54 - Opozycja będzie pytać w sprawie utworzenia stanowiska Menedżera Śródmieścia
- 16/01/2015 21:13 - W Stoczni Nauta położono stępkę pod kolejną jednostką
- 15/01/2015 21:22 - Józef Oleksy