Rozmowa z Leszkiem Millerem, byłym premierem
- Czy będzie Pan kandydował do sejmu z listy SLD w Gdyni?
Leszek Miller: Nie mam żadnej propozycji. Jak ją otrzymam, to się ustosunkuję. Ostanią, żeby startować z Ziemi Lubuskiej, otrzymałem od Gazety Wyborczej...
- A poważnie?
Leszek Miller: Gazeta Wyborcza nie jest przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- Czy przewodniczący SLD nie powinien już ogłosić jedynek wyborczych?
Leszek Miller: Twierdzi, że zrobi to w czerwcu. Jak rozumiem, trzeba jeszcze poczekać. To nie jest długi miesiąc.
- Co lewica powinna zaproponować Polakom w jesiennych wyborach?
Leszek Miller: Czytelną alternatywę wobec dwóch głównych formacji prawicowych, lewicową wizję dalszej transformacji naszego kraju, państwa polskiego.
- Jakie zagrożenia w sferze społecznej i gospodarczej powinna dostrzegać lewica?
Leszek Miller: W sferze społecznej zaczyna być dostrzegane narastające zróżnicowanie w poziomie życia, a kiedy nożyce dochodowe się powiększają może dochodzić do niepokojów, obywatelskich sprzeciwów. W sferze gospodarczej narastający dług publiczny i brak impulsów pobudzających gospodarkę, brak zrozumienia i komunikacji ze środowiskiem przedsiębiorców. Całkowitą porażką jest też brak postępu we wprowadzaniu do Polski euro. W obu tych sferach lewica może polepszyć sytuację w Polsce.
- Polacy boją się przemian w służbie zdrowia. Wprowadzając mechanizm komercjalizacji rząd PO-PSL otworzył drogę do prywatyzacji szpitali publicznych. Czy lewica nie powinna sprzeciwiać się projektom naruszającym konstytucyjne uprawnienia obywateli?
Leszek Miller: Lewica to robi, tylko to jest mało słyszalne
- Brakuje odwagi czy sympatii mediów?
Leszek Miller: Sympatii mediów na pewno, ale na pewno w wielu przypadkach komunikat polityczny lewicy powinien być dużo bardziej wyrazisty, wymaga to nieraz osobistej determinacji, bo dzisiaj do mediów przebija się wiadomość zwięzła, dobrze opakowana
- Jabłko rano, drożdżówka po południu...
Leszek Miller: Na przykład. Polityka to dziś show i SLD ma z tym problem, nie ma specjalistów.
- Biznes się rozczarował do liberalnej PO, dziwne prawda?
Leszek Miller: Bo jak dochodzi do władzy ugrupowanie liberalne, to oczekiwania dotyczące przyjaznych warunków dla przedsiębiorczości były całkowicie naturalne i niezrozumiałe jest zawiedzenie tych oczekiwań.
- Jaki wynik wyborczy SLD będzie satysfakcjonujący?
Leszek Miller: Chciałbym, żeby było to jak najbliżej 20 procent, ale obawiam się, że im bliżej wyborów tym polaryzacja miedzy PO i PiS będzie coraz wiiększa i dla SLD pozostanie wyraźnie mniej miejsca.
- Czy SLD będzie przyszłym uczestnikiem rządów?
Leszek Miller: Tylko pod warunkiem, że koalicja PO z PSL nie będzie miała większości lub będzie miała minimalną większość. Dobry wynik SLD otworzy drogę zmiany struktury koalicji.
Rozmawiał Marek Formela
- 10/06/2011 19:54 - Z przygodą we krwi
- 10/06/2011 16:36 - Eko Dolina pierwszą ofiarą eko-terroryzmu? Bitwa o ziemię w Łężycach
- 10/06/2011 11:42 - Leszek Miller gościem GKB
- 10/06/2011 10:56 - Rębiechowo: zatrzymany filozof, działacz na rzecz praw zwierząt
- 09/06/2011 19:53 - 10 lat na scenie - droga Platformy ku władzy
- 09/06/2011 14:24 - Kontener dla kultury
- 09/06/2011 14:18 - Radio Gdańsk wybiera prezesa
- 09/06/2011 13:46 - Wymień ogrzewanie, załóż kolektor słoneczny, usuń azbest. Masz szansę na miejską dotację
- 09/06/2011 11:42 - 10 lat PO - największe zalety i wady
- 08/06/2011 14:34 - Ergo Arena ma nowy wspólny adres. Jaki?