- Euro jest Polsce potrzebne, a jego wprowadzenie jest wciąż odsuwane w czasie – tłumaczył w Gdańskim Klubie Biznesu były premier Leszek Miller.
Miller pojawił się na "Śniadaniu" na zaproszenie prezesa klubu Jana Zarębskiego. Przedsiębiorcy, m.in. dr Zbigniew Markowski, Waldemar Stawski i Teresa Kamińska, pytali byłego premiera przede wszystkim o sytuację gospodarczą Polski.
Miller nie ukrywał, że jest zwolennikiem szybkiego wprowadzenia waluty euro.
- Zyta Gilowska zapowiadała wprowadzenie euro w 2010, Donald Tusk - w 2011. Tymczasem euro nie ma, a Polska traci, nie tylko wewnątrz naszej gospodarki, ale też szansę na zdobycie środków z zewnątrz – tłumaczył.
Miller negatywnie ocenił posunięcia gospodarcze obecnego rządu. Twierdził, że rosnącym problemem będzie deficyt budżetowy, a rozwiązaniem mógłby być powrót do lekko zmodyfikowanego tzw. Planu Hausnera, który, zdaniem Millera, pozwalał utrzymywać w ryzach finanse państwa.
Były premier wypowiadał się także na temat sytuacji lewicy w Polsce, w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych.
GG
Inne artykuły związane z:
- 12/06/2011 08:23 - Miller w Gdyni: dla kogo koalicja z SLD?
- 11/06/2011 10:18 - Konwencja PO: Tłumy i brawa w hali, Hyde Park na zewnątrz (relacja LIVE)
- 10/06/2011 20:30 - Szadziul: Wyjazd nie może być nudny, czyli dwie kobiety i Jeep
- 10/06/2011 19:54 - Z przygodą we krwi
- 10/06/2011 16:36 - Eko Dolina pierwszą ofiarą eko-terroryzmu? Bitwa o ziemię w Łężycach
- 10/06/2011 10:56 - Rębiechowo: zatrzymany filozof, działacz na rzecz praw zwierząt
- 09/06/2011 19:53 - 10 lat na scenie - droga Platformy ku władzy
- 09/06/2011 17:52 - Miller: Jak najbliżej 20 procent
- 09/06/2011 14:24 - Kontener dla kultury
- 09/06/2011 14:18 - Radio Gdańsk wybiera prezesa