Menedżerowie ochrony zdrowia dyskutowali o służbie zdrowia na Pomorzu

Przekształcenia szpitali, sytuacja finansowa placówek ochrony zdrowia oraz finansowanie świadczeń na Pomorzu były głównymi tematami dyskusji podczas Spotkania Menedżerów Ochrony Zdrowia, które w czwartek 20 lutego odbyło się w Gdańsku.

Konferencja, zorganizowana przez wydawcę i redakcję miesięcznika oraz portalu Rynek Zdrowia, zgromadziła 30 prelegentów, wśród których byli szefowie największych szpitali w woj. pomorskim, przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia, władz samorządowych, dwóch okręgowych izb - lekarskiej i aptekarskiej, a także eksperci rynku medycznego.

Jak poinformowała wicemarszałek województwa pomorskiego Hanna Zych-Cisoń, do końca 2013 r. samorząd województwa przekształcił 10 szpitali i jednocześnie oddłużył szpitale o kwotę 104 mln zł, z czego 72 mln zł to dotacja Ministerstwa Zdrowia, a dofinansowanie samorządu to ponad 30 mln zł.

W ramach przekształceń dokonano restrukturyzacji szpitalnych placówek. Sięgające 560 mln zł inwestycje w infrastrukturę szpitali, dla których organem założycielskim jest samorząd województwa, poprawiły warunki pracy personelu medycznego i jednocześnie warunki leczenia pacjentów.
Wicemarszałek Zych-Cisoń nawiązała też do sytuacji lecznic, które mają problemy. - Szpital w Kościerzynie generuje co miesiąc 800 tys. zł strat. Jednak w tym przypadku z pomocą ma przyjść współpraca z Agencją Restrukturyzacji Przemysłu, z którą rozmawiamy o wejściu do szpitala z udziałami. Omawiany jest z załogą plan restrukturyzacji placówki - stwierdziła Hanna Zych-Cisoń.

Rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Janusz Moryś, zwrócił uwagę na problem zbyt małej ilości specjalistów na Pomorzu. Jednak jak stwierdził, braki dotyczą głównie mniejszych miejscowości. Zdaniem rektora uczelnie medyczne mogłyby kształcić więcej lekarzy. - Resort zdrowia nie ma jednak na to pieniędzy i nie chce płacić za większą liczbę kształconych studentów. A obecnie uczelnie są w stanie przyjąć na studia o 40 procent kandydatów więcej - przekonywał prof. Janusz Moryś.

Dyrektor Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia Tadeusz Jędrzejczyk, stwierdził, że tegoroczny plan finansowy jaki otrzymał pomorski oddział jest taki sam jak w minionym roku, licząc styczeń do stycznia. W jego ocenie ustawa refundacyjna ocaliła przed drastycznym tąpnięciem wydatki na ochronę zdrowia.

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Gdańsku Roman Budziński, w oparciu o dane z najnowszych statystyk izb lekarskich przedstawił trendy dotyczące kształtowania się liczby lekarzy specjalistów w najbliższych sześciu latach.
- Wzrośnie liczba specjalistów chorób wewnętrznych, co wynika z zapowiedzi, że interniści będą włączeni na równych prawach z lekarzami rodzinnymi do pracy w POZ. W statystykach widoczny jest też wzrost w regionie liczby onkologów, jak i szczególnie kardiologów. Jest to wynik wcześniejszego uznania tych specjalizacji za deficytowe - powiedział prezes ORL w Gdańsku.

Jak też powiedział, to niepokojącą tendencją jest natomiast utrzymujący się brak dostatecznego zainteresowania specjalizacją z diabetologii, co biorąc pod uwagę dane epidemiologiczne budzi obawy o poziom dostępności pacjentów do lekarzy tej specjalności.

Prezes zarządu Szpitala Morskiego w Gdyni Tomasz Sławatyniec, poprosił o pilne udzielenie odpowiedzieć na pytanie: - Czy i jak długo chory onkologicznie może czekać w kolejce? Przecież jest to kolejka po życie...

Prezes Sławatyniec przypomniał, że Szpital Morski w Gdyni pilotażowo wprowadził przyjmowanie chorych onkologicznych bez limitów. - Kolejki zmniejszyły się do dwóch tygodni. To jest dobra wiadomość dla pacjentów, ale jesteśmy spółką i musimy stale kontrolować koszty. Odejście od limitów przez szpital ma sprowokować dyskusję na temat kolejek w onkologii - stwierdził prezes Sławatyniec.

Wła-49