Z tak dysponowaną Lechią jest największy rywal zza miedzy miałby szansę w końcu wygrać derby. Kto wie, jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym sezonie będzie można to sprawdzić, bo biało-zieloni chyba marzą o tym, żeby podzielić los Zagłębia Lubin. Jest kasa, są piłkarze, tylko wyników nie ma. "Projekt Lechia" zaczyna walczyć o utrzymanie. Oceny w skali 0-5.
Mateusz Bąk (3) - Wyłapał wszystko co leciało w jego ręce. Strzału Stano nie był w stanie.
Mateusz Możdżeń (3) - Oddał najwięcej strzałów w jednym meczu od czasu przyjścia do Lechii. Szkoda, że wszystko w bandy albo trybuny. W obronie jednak spisał się dobrze.
Rafał Janicki (3,5) - W końcu zagrał na swoim przyzwoitym poziomie. Skasował kilka groźnych akcji Podbeskidzia.
Adam Dźwigała (3,5) - Dużo lepiej niż w Białymstoku. Dobrze współpracował z Janickim, jednak oczekujemy od młodego zawodnika sporo więcej.
Mavroudis Bougaidis (2,5) - Przez praktycznie cały czas bezbłedny na lewej stronie, mimo że to dla niego pozycja mocno eksperymentalna. Skąd więc tak niska ocena? Popełnił katastrofalny błąd przy kryciu Pavola Stano, który zaważył na przegranej zespołu.
Ariel Borysiuk (3) - Mógł zapewnić chociaż punkt, ale jego strzał końcami palców obronił bramkarz gospodarzy. Poza tym trochę niewidoczny, ale wciąż mocno przydatny. Zwłaszcza jeśli chodzi o asekurację defensywy.
Daniel Łukasik (3) - Początkowo wydawało się, że to będzie kolejny bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Niestety, z każdą kolejną chwilą w jego grze pojawiało się coraz wiecej niedokładności. Ostatecznie zmieniony przez Pawłowskiego.
Bruno Nazario (3,5) - W pierwszej połowie świetny. W drugiej coraz bardziej znikał z pola widzenia. Szkoda, bo gdyby zachował rezon z pierwszych 45. minut mógłby być tym, który zmieni losy spotkania.
Stojan Vranjes (2,5) - Bośniak cały czas pod formą. Jeden mecz dobry, trzy fatalne. Tak właśnie było w Bielsku-Białej, gdzie kompletnie nie mógł znaleźc dla siebie miejsca. W przerwie zmieniny przez Wiśniewskiego.
Maciej Makuszewski (3,5) - To dzięki niemu z boiska wyleciał Adu. Niestety, nie przełożyło się to na zwycięstwo. Tak czy inaczej w końcu wrócił do swojej niezłej dyspozycji. Przede wszystkim walczył za trzech. Był też najbardziej załamanym zawodnikiem po spotkaniu.
Antonio Colak (2,5) - Najniższa ocena od czasu przyjścia do Gdańska. Ale nie może być inna - tylko jedna sytuacja do zdobycia bramki, a poza tym kompletnie niewidoczny. To też wina kolegów, którzy od pewnego momentu zapomnieli chyba, że Chorwat jest na boisku.
Rezerwowi:
Piotr Wiśniewski (2,5) - Początkowo dał trochę jakości grze Lechii, ale później zaginął. Kontuzja z początku sezonu dalej zbiera żniwa. "Wiśnia" gra cały czas w kratkę.
Piotr Grzelczak (2,5) - Zastąpił Bougaidisa. Miał dać więcej siły ofensywnej z lewej strony. I dał. Szkoda tylko, że bez jakiegokolwiek efektu.
Bartłomiej Pawłowski (3) - Ocena na wyrost i na zachętę. Miał kilka okazji do strzelenia bramki, ale żaden z jego strzałów nie był w stanie pokonać bramkarza Podbeskidzia, który miał świetny refleks tego dnia. W każdym bądź razie na plus n pewno to, że pomocnik Lechii zaczyna wierzyć we własne umiejętności i zagrał najlepszy mecz od czasu przedsezonowego sparingu z Panathinaikosem.
goch
- 02/12/2014 17:53 - Gdańskie hokeistki nadal niepokonane
- 01/12/2014 20:08 - PGE Atom Trefl w Łodzi nie stracił seta
- 30/11/2014 19:35 - MH Automatyka Stoczniowiec 2014 zdobył komplet punktów na Legii
- 29/11/2014 22:30 - Krzysztof Stenzel zwyciężył w turnieju "Seniorów"
- 29/11/2014 17:56 - Kolejny zwycięski horror Lotosu Trefla
- 29/11/2014 16:49 - Wernze daje samochody, piłkarze dają d... - Lechia zaczęła walkę o utrzymanie
- 29/11/2014 09:00 - Lechia walczy o życie
- 28/11/2014 19:45 - Jezioro przerwało passę Trefla
- 26/11/2014 22:08 - Lotos Trefl wygrał kolejny horror!
- 26/11/2014 18:54 - "Seniorzy" w grze na kortach SKT