Przełamanie Arki w EuroCup. Gdynianie nadal z szansą na awans

Pierwsze, historyczne zwycięstwo w prestiżowych międzynarodowych rozgrywkach EuroCup zaliczyli koszykarze Asseco Arki Gdynia. Na własnym parkiecie pokonali rywali z francuskiego z Limoges.

Przed meczem rozgrywanym w Gdyni działacze miejscowego klubu nie ukrywali, że nie będzie to łatwe spotkanie. Francuzi prowadzeni przez młodego szkoleniowca Kyla Millinga zajmowali 4. miejsce w tabeli i zanotowali remisowy bilans dwóch zwycięstw i dwóch porażek. Limoges w pucharowych starciach pokonało Cedevitę Zagrzeb (82:68) oraz turecki Tofas Bursę (89:81), a musiało uznać wyższość rosyjskiego Lokomotivu Kubań Krasnodar (64:82) i niemieckiej Alby Berlin (93:102). Tymczasem gdynianie przegrali wszystkie swe dotychczasowe mecze w EuroCup, głównie "przestając grać" w czwartek kwarcie.

Mecz z Limoges z przytupem rozpoczęli gospodarze. I jak się okazało, to pierwsza, nie ostatnia część spotkania miała okazać się kluczowa. Gdynianie szybko bowiem wyszli na prowadzenie 6:2, potem 14:6, by zakończyć kwartę 24:10.

Wypracowana przewaga Arkowcom pozwoliła zachować spokój w dalszej grze, bo już tak bajecznie nie było. Co prawda początek drugiej odsłony należał do nich, ale po kilku minutach znów "przestali grać", a już na pewno celnie rzucać. W pewnym momencie w ładnym stylu wypracowana zaliczka punktowa stopniała do 4 punktów przy wyniku 42-38. Na szczęście żółto-niebiescy obudzili się, i na przerwę w połowie meczu schodzili z wynikiem 44-39.

Druga połowa wyglądała podobnie - dobry początek Arki Gdynia, przebudzenie Francuzów i niemoc gospodarzy. I znów zrobiło się niewesoło kiedy w kilka minut koszykarze znad Loary potrafili wynik 71:58 zniwelować do stanu 75:68.

Ostatecznie jednak koszykarze z miasta z morza i marzeń wytrzymali presję i dowieźli zwycięstwo do końca, wygrywając 85:78.
- Mamy to! Zespołowa gra poparta agresywną obroną pozwoliła Asseco Arce Gdynia na wygranie w Gdynia Arenie pierwszego meczu 7DAYS EuroCup. Żółto-niebiescy pokonali francuskie Limoges CSP 87:78 – skomentowali zaraz po meczu działacze Asseco Arki Gdynia.
raz