MH Automatyka "pomogła" wygrać rywalom

Trzeciej z rzędu porażki doznali hokeiści MH Automatyka. Gdańszczanie przegrali w hali Olivia z Zagłębiem Sosnowiec 3:5 (1:3, 2:1, 0:1). O przegranej biało-niebieskich zadecydowały błędy i prezenty jakie robili rywalom.

MH Automatyka Gdańsk - Zagłębie Sosnowiec 3:5 (1:3, 2:1, 0:1)
Bramki: 1:0 Szymon Marzec (2), 1:1 Vladimír Luka (4), 1:2 Adam Jaskólski (18), 1:3 Vladimír Luka (20, 4 na 5), 2:3 Petr Polodna (28), 2:4 Tomasz Kozłowski (36, 4 na 4), 3:4 Jakub Stasiewicz (38, 5 na 4), 3:5 Vladimír Luka (59)

MH Automatyka: Carogorodcew (15 Witkowski) - Chalupa, Malý, Steber, Polodna, Danieluk - Tieslukiewicz, Ałeksiuk, Vitek, Rożkow, Stasiewicz - Kantor, Pastryk, Strużyk, Pesta, Marzec - Lehmann, Dolny, Rompkowski, Wróbel, Smal.

Zagłębie: Radziszewski - Działo, Charousek, Bernacki, Słaboń, Kozłowski - Martinka, Kaluža, Luka, Káňa, Sikora - Horzelski, Podsiadło, A. Jaskólski, Rutkowski, Bucenko - Gniewek, Duszak, Jarosz, Pędraś, Jerasow.

Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla MH Automatyki. Już po 100 sekundach gdańszczanie objęli prowadzenie. Biało-niebiescy wykorzystali błąd rywali i kontrę sfinalizował Szymon Marzec. Niestety gospodarze krótko cieszyli się prowadzeniem. W 4 minucie to gdańszczanie popełnili błąd i goście ruszyli z kontrą, którą wykończył Vladimír Luka. W 14 minucie MH Automatyka musiała dokonać zmiany bramkarza po tym jak urazu nabawił się Carogorodcew. Tomasz Witkowski już po 4 minutach wyjmował krążek z siatki. Goście wygrali wznowienie z lewej strony, wycofali krążek pod niebieską, skąd celny strzał oddał Adam Jaskólski i było 1:2. Fatalnie zachowali się gdańszczanie w ostatnich sekundach pierwszej tercji. Biało-niebiescy grali w przewadze. Goście wystrzelili krążek do gdańskiej tercji. Gdańszczanie tak niefortunnie wyprowadzali krążek, że w gdańskiej tercji przechwycił go Vladimír Luka i umieścił w gdańskiej bramce.

Od początku drugiej tercji inicjatywę mieli gracze MH Automatyki, ale byli nieskuteczni. Popełniali również błędy po których rywale mogli zdobyć kolejne bramki. Po jednej z takich sytuacji, której nie wykorzystali przyjezdni skuteczną akcję przeprowadzili biało-niebiescy, a krążek w sosnowieckiej bramce umieścił Petr Polodna. Po zdobyciu kontaktowej bramki przewaga gdańszczan wzrosła, ale nie było efektu bramkowego. W 38 minucie fatalny błąd przy wyprowadzaniu krążka za swojej bramki popełnił Witkowski i goście ponownie prowadzili dwoma bramkami (4:2). W 38 minucie gdańszczanie zmniejszyli straty do jednej bramki zdobywając bramkę 1 sekundę przed końcem okresu gry w przewadze. Spod niebieskiej uderzał Mateusz Danieluk, a tor lotu krążka zmienił Jakub Stasiewicz.

Trzecia tercja toczyła się prawie cały czas w tercji sosnowiczan, którzy umiejętnie się bronili. Na ponad 2,5 minuty przed końcową syreną gdańszczanie postawili wszystko na jedną kartę i wycofali bramkarza. Wyrównującej bramki nie udało się zdobyć, a w 59 minucie goście zadali decydujący cios. Vladimír Luka przejął krążek na wysokości linii bramkowej z prawej strony sosnowickiej bramki i uderzeniem przez cały lód umieścił krążek w gdańskiej bramce ustalając wynik meczu.

Tomasz Łunkiewicz