Przed nami miesiąc przerwy w rozgrywkach PlusLigi spowodowany występami reprezentacji Polski w Pucharze Świata. Dla siatkarzy Lotosu Trefla Gdańsk to idealny moment na dokładną analizę swoich występów w pierwszych siedmiu spotkaniach sezonu 2011/2012.
Zwłaszcza, że do końca pierwszej części bieżących rozgrywek pozostały jeszcze dwa mecze i głównym celem podopiecznych Grzegorza Rysia będzie opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. Rywale z którymi nasi siatkarze zmierzą się w końcówce pierwszej rundy, a więc Fart Kielce i AZS Politechnika Warszawska z pewnością są do ogrania. Pod jednym warunkiem - Trefl nie może już popełniać takich błędów, jakie były jego udziałem w ostatnim spotkaniu ligowym z Tytan AZS Częstochowa.
Po pewnym i efektownym zwycięstwie z Indykpolem AZS UWM Olsztyn wydawało się, że gdańscy siatkarze w końcu wyszli na prostą i w kolejnych potyczkach pójdą za ciosem. Zwłaszcza, że przecież w starciu z ekipą Tomasso Totolo zaprezentowali taką siatkówkę, jaką jej kibice zawsze chcieliby oglądać. Bezkompromisowa gra w ataku, pewne przyjęcie i blok oraz szeroki wachlarz zagrywek. Niestety w kolejnym meczu, z Tytanem Grzegorz Łomacz i spółka nie potrafili już zaprezentować tych walorów. Znów powróciły stare błędy z początku sezonu- brak zrozumienia, pewności w grze, niewytłumaczalna dekoncentracja w momencie prowadzenia, co w efekcie złożyło się na przegraną 0:3. - Pierwszy raz nie potrafię wytłumaczyć naszej porażki - przyznał bez ogródek po zakończeniu spotkania Łomacz.
Miesiąc przerwy w rozgrywkach PlusLigi jest zatem niejako wybawieniem dla Trefla, bo sam Ryś przyznawał od początku sezonu, że jego zespół cały czas nie jest jeszcze odpowiednio zgrany i nie tworzy jeszcze oczekiwanego kolektywu. Nadchodzi zatem odpowiedni moment, aby ów kolektyw w końcu zaczął się tworzyć. Na początku tygodnia gdańscy siatkarze przeszli serię badań w Akademii Wychowania Fizycznego, a wyjechali do Cetniewa na siedmiodniowe zgrupowanie, gdzie pracować będą właśnie nad odpowiednim zgraniem. Pomóc ma w tym m.in. sparing z Indykpolem AZS UWM Olsztyn.
Przed Rysiem i jego siatkarzami teraz miesiąc ciężkiej pracy, a jak natomiast dotychczasowe osiągnięcia Trefla w sezonie 2011/2012 PlusLigi oceniają działacze? - Nie ukrywam, że trzy punkty po siedmiu meczach to słaby wynik. Na tym etapie rozgrywek zakładaliśmy większą zdobycz punktową. Jednak podejmowanie jakichkolwiek nerwowych ruchów byłoby błędem z naszej strony - uważa Adam Okuniewski, wiceprezes Trefla w wywiadzie dla „Dziennika Bałtyckiego”.
Maciej Kanczak
- 11/11/2011 12:54 - Dlaczego szczypiorniak nie gości w Gdańsku?
- 10/11/2011 20:25 - Atom Trefl zgarnął dwa puchary
- 10/11/2011 19:08 - Dr Ulatowski chce wyleczyć Lechię
- 09/11/2011 23:13 - Jeszcze jedna porażka Asseco w Eurolidze
- 09/11/2011 19:53 - 27 tys. km przebiegniętych o kulach
- 09/11/2011 18:12 - GLPS: Maciej Spyra Show
- 09/11/2011 18:09 - Ulatowski przejmuje stery
- 09/11/2011 17:28 - Jonasson piewszym kontraktem na nowy sezon
- 08/11/2011 20:51 - Świderski - kolejny kandydat do Wybrzeża
- 08/11/2011 13:11 - Sieczka: Czasami trzeba być pokornym w życiu