Lotos Trefl miał swoje szanse, ale z Rzeszowa wraca bez punktów. Podopieczni Andrei Anastasiego przegrali z Asseco Resovią 1:3 (19:25, 22:25, 25:19, 24:26).
Asseco Resovia Rzeszów - Lotos Trefl Gdańsk 3:1 (25:19, 25:22, 19:25, 26:24)
Resovia: Nowakowski 10, Ivović 15, Schoeps 19, Drzyzga, Penczew 21, Dryja 3, Ignaczak (libero) oraz Tichacek, Buszek 1, Lotman, Perłowski, Holmes
Trefl: Grzyb 7, Falaschi 1, Schwarz 4, Gawryszewski 10, Mika 14, Troy 23, Gacek (libero) oraz Schulz, Stępień
MVP: Nikołaj Penczew
W pierwszej partii wyrównana walka trwała do drugiej przerwy technicznej, na którą drużyny zeszły przy dwupunktowym prowadzeniu rzeszowian (16:14). Po powrocie na parkiet dzięki zagrywce Penczewa gospodarze powiększyli przewagę do 7 punktów (21:14). To pozwoliło Asseco wygrać pierwszą partię. W drugim secie również trwała wyrównana walka. Minimalnie przeważali żółto-czarni, którzy w pewnym momencie mieli 4 punkty przewagi (11:7). Na drugiej przerwie technicznej o dwa punkty więcej mieli gdańszczanie, ale po chwili zanotowali przestój i goście odskoczyli na 3 punkty. Podopieczni trenera Anastasiego nie byli w stanie odrobić tej straty. W trzecim secie role się jakby odwróciły. Po pierwszej przerwie technicznej rzeszowianie zdołali odskoczyć na 3 punkty (11:8), ale gdańszczanie szybko odrobili straty. Na drugiej przerwie technicznej podopieczni Andrei Anastasiego byli lepsi o dwa punkty. Po powrocie na parkiet żółto-czarni nie dali się rywalom rozpędzić. Gdańszczanie powiększali przewagę i wygrali trzeciego seta. Podopieczni trenera Anastasiego kontynuowali dobrą grę w czwartej partii, w której na pierwszej przerwie technicznej byli lepsi o 3 punkty. Gospodarze po raz pierwszy wyszli na prowadzenie na drugiej przerwie technicznej (16:15). Po okresie zaciętej gry wydawało się, że będzie tie break. Gdańszczanie mieli 2 piłki setowe, ale rzeszowianie mieli Penczewa. Bułgar najpierw doprowadził do remisu, a potem swoją zagrywką dał meczbol Asseco Resovii. Rzeszowianie wykorzystali pierwszą piłkę meczową.
Gdańszczanie przegrywając w Rzeszowie spadli na czwarte miejsce w tabeli. Trzecią lokatę przegrywają bilansem setów z Jastrzębskim Węglem. Za tydzień obie drużyny spotkają się w ERGO Arena.
Tomasz Łunkiewicz
- 13/02/2015 21:40 - Czarna seria Trefla trwa
- 12/02/2015 21:53 - Statystyka wrogiem biało-zielonych
- 12/02/2015 08:11 - Bogusław Kaczmarek: Najważniejszy będzie początek rundy
- 11/02/2015 21:05 - Lechia zaprezentowała się przed rundą wiosenną
- 07/02/2015 22:23 - Szczypiorniści Wybrzeża wygrali po horrorze
- 07/02/2015 19:46 - Defensywa Asseco zatrzymała ataki Trefla
- 07/02/2015 16:37 - Co dalej z GOKF?
- 07/02/2015 15:23 - Bardzo dobry bilans sparingów Lechii
- 06/02/2015 20:33 - Gdzie są derby z tamtych lat
- 06/02/2015 19:36 - Lechia skuteczna w stałych fragmentach