Lechia skuteczna w stałych fragmentach

Lechia Gdańsk pokonała w sparingowym spotkaniu Bytovię Bytów 2:1 (1:0). Dla podstawowych graczy gdańszczan był to ostatni poważny sprawdzian, przed inauguracją ligowej wiosny, w której za tydzień, na PGE Arenie biało-zieloni zagrają z Wisłą Kraków.

Zapewne spory szok termiczny musieli przeżyć piłkarze Lechii, którzy po obozie w Hiszpanii wybiegli w piątkowe popołudnie na boisko przy Traugutta. Jak się okazało lekki mróz zmroził nie tylko gdańszczan ale i gości z Bytowa, emocji w pierwszej połowie było więc jak na lekarstwo. W końcówce pierwszej połowy gdańszczanom udało się wreszcie otworzyć wynik. Po akcji prawą stroną boiska, Donatas Kazlauskas zacentrował w pole karne, tam piłkę przejęli defensorzy Bytovii, jednak jeden z nich tak niefortunnie ją wybijał, że trafił w rękę kolegę z zespołu.  Sędzia wskazał na 11 metr a karnego na bramkę zamienił Kevin Friesenbichler.

O wiele ciekawsza była druga część meczu. Od ataków rozpoczęli ją gdańszczanie, a po niespełna godzinie meczu było 2:0. Kolejny stały fragment gry, tym razem rzut wolny, przyniósł gdańszczanom podwyższenie wyniku. Efektowna bramkę z około 20 metrów zdobył Mateusz Możdżeń. W ostatnich 30 minutach gry trener Jerzy Brzęczek zaczął modyfikować skład. Do głosu zaczęli też dochodzić goście, dla których honorową bramkę zdobył Łukasz Wróbel po centrze z rzutu wolnego. W sobotę gdańszczanie rozegrają jeszcze jeden sparing. Na Traugutta podejmować będą Kaszubię Kościerzyna a mecz będzie okazją dla zaprezentowania się graczy, których na chwile obecna nie przewiduje się do gry w wyjściowym składzie.

kli/