Dużą niespodzianką zakończył się ostatni mecz rundy zasadniczej Trefla. Gdańszczanie w hali 100-lecia Sopotu niespodziewanie przegrali z ostatnim w tabeli MKS Będzin 2:3 (25:18, 25:21, 23:25, 32:34, 11:15).
Trefl Gdańsk - MKS Będzin 2:3 (25:18, 25:21, 23:25, 32:34, 11:15)
Trefl Gdańsk: Grzyb 5, Janusz 7, Jakubiszak 15, Muzaj 22, Schott 14, Mordyl 8, Olenderek (libero) oraz Sasak, Majcherski, Mijailović 8
MKS Będzin: Ratajczak 7, Grzechnik 13, Peszko 13, Langlois 4, Buchowski 17, Tichacek 3, Potera (libero) oraz Kowalski, Faryna 24
Przed spotkaniem większość kibiców zastanawiała się jak szybko podopieczni Andrei Anastasiego rozprawią się z rywalem. Gdańszczanie byli zdecydowanym faworytem meczu. Trudno, aby było inaczej gdy rywalem jest zespół zajmujący w tabeli ostatnie miejsce, który w 23 kolejkach wygrał tylko 1 mecz.
Trener Andrea Anastasi dokonał w wyjściowej szóstce kilku zmian, ale to nie miało wpływu na grę gdańszczan. Początek pierwszego seta potwierdził przedmeczowe przewidywania. Maciej Muzaj wszedł na zagrywkę przy stanie 2:1, a schodził z niej przy stanie 8:2. Gdańszczanie jeszcze powiększyli przewagę. Po asie serwisowym Marcina Janusza było 17:4 i zanosiło się na pogrom przyjezdnych. Goście nie zamierzali poddać się bez walki i zaczęli zmniejszać straty. Przewaga podopiecznych trenera Anastasiego było jednak zbyt dużo i ostatecznie Trefl wygrał pierwszego seta do 18.
Po gładkiej wygranej w pierwszej partii w drugiej gdańszczanie nie potrafili zbudować większej przewagi. Ambitni będzinianie kilka razy odrabiali 2-punktową stratę. Seta zakończył autowy serwis Adriana Buchowskiego i było 2:0 dla Trefla.
W trzecim secie trener gości dokonał zmiany i zamiast Jake'a Lamgloisa do gry desygnował Rafała Farynę. Jak się okazało była to najważniejsza decyzja w tym spotkaniu. Gracz gości rozpoczął swój udział w meczu od trzeciej partii, ale od momentu wejścia na parkiet przejął kontrolę na grą. Będzinianie w trzecim secie dość niespodziewanie zaczęli wypracowywać sobie przewagę - 5:2, 11:6. Gdańszczanie gonili wynik i zmniejszyli straty do punktu (13:14, 14:15, 15:16). Goście ponownie odskoczyli (20:16, 22:18, 23:19), ale podopiecznym trenera Anastasiego udało się dojść rywali na punkt (22:23). Końcówka seta należała do przyjezdnych, którzy wygrali seta do 23.
Podobny przebieg miał czwart set. Ponownie będzinianie wypracowali sobie przewagę (6:4, 12:8), a Trefl gonił wynik. Gdy podopieczni trenera Anastasiego dogonili rywali (19:19), a potem wyszli na prowadzenie(21:19) wydawało się, że losy spotkania są rozstrzygnięte. Gdańszczanie mieli piłkę meczową przy stanie 24:23, ale Muzaj zaserwował w siatkę. W grze na przewagi obie ekipy mogły rozstrzygnąć seta na swoją korzyść. Główną postacią końcówki był Faryna, który dwoma atakami dał gościom wygraną w secie. Przegrana w czwartej partii oznaczała, że Trefl do walki o 9. miejsce z Indykpolem Olsztyn przystąpi z 10. pozycji w tabeli, a pierwszy mecz zostanie rozegrany w Olsztynie w przyszły weekend.
Fakt, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie break był niespodzianką. Goście postarali się, żeby była jeszcze większego kalibru i wygrali decydującego seta. Mecz zakończył atakiem o ręce gdańskiego bloku Faryna i sensacja stała się faktem. Będzinianin jak najbardziej zasłużenie zdobył statuetkę MVP w ciągu trzech setów zdobywając 24 punkty, w ataku kończąc 22 z 31 piłek (71 procent!).
Tomasz Łunkiewicz
- 29/03/2019 12:39 - Zaczynamy wielką bitwę!.... Decydujące mecze Lechii a kibiców brak
- 26/03/2019 20:39 - Występ Becha w Gnieźnie pod znakiem zapytania
- 26/03/2019 16:26 - Zdunek Wybrzeże przegrało sparing w Częstochowie
- 24/03/2019 18:05 - Arka umacnia się na pozycji lidera
- 24/03/2019 17:12 - Ekstraligowy Motor pokonał Zdunek Wybrzeże w sparingu
- 23/03/2019 21:28 - Zdunek Wybrzeże wygrało sparing w Pile, dobry występ Becha w Częstochowie
- 18/03/2019 11:53 - LOTOS wspiera Nadzieje Olimpijskie
- 16/03/2019 21:24 - Trefl przegrał w Radomiu
- 16/03/2019 21:02 - Wyrachowana Lechia znów wygrała
- 13/03/2019 23:00 - Trefl poważnie postraszył Zenit