Asseco Prokom Gdynia pokonało w środowym meczu Polonię Warszawa 81:53 (15:11, 28:11, 21:16, 17:15) i dzięki temu wlało w serca kibiców spokój co do kolejnych występów. Podopieczni trenera Pacesasa już dużo mocniejszym składzie niż w piątkowym meczu z Zastalem, spokojnie poradzili sobie z warszawianami. A dziś gdynianie zagrają kolejny mecz ligi VTB z VEF Ryga.
ASSECO PROKOM: Brown 20 (5x3), Łapeta 12, Eldridge 10, Szczotka 2, Jagla oraz Ewing 19 (1), Witka 8 (2), Varda 6, Hrycaniuk 2, Frasunkiewicz, Kostrzewski 2, Toney.
POLONIA: Hinson 22 (3), Nana 10, Palmer 5, Nowakowski 4, Wichniarz 3 (1) oraz Easley 7, Kwiatkowski 2, Czujkowski, Krajewski, Kuśmierz.
Gdynianie poza pierwszą kwartą spokojnie radzili sobie w tym meczu, nie dając żadnych szans rywalowi. Polonia starała się za wszelką cenę dobrze bronić, ale udawało się to tylko w pierwszej kwarcie tego spotkania. Dla Asseco doskonałą zmianę zrobił Daniel Ewing, który zdobył 19 punktów, w tym kilka niezwykle efektownych. Całkiem przyzwoicie zagrał też Brown, choć nie zawsze podawał do lepiej ustawionych kolegów. Jak już podawał, to oglądaliśmy piękne zagrania na wsady. Podopieczni trenera Pacesasa zagrali niezły i zespołowy mecz. Praktycznie każdy zawodnik w tym meczu zagrał dobrze. Martwi trochę za dużo strat, ale te aspekty da się jeszcze skorygować.
Po meczu powiedzieli:
Wojciech Kamiński (trener Poloni): Gratuluję serdecznie trenerowi Pacesasowi i jego drużynie. Dziś zagraliśmy nieźle tylko przez pierwsze 10 minut, w kolejnej kwarcie popełniliśmy za dużo błędów, szczególnie strat, a z tego drużyna Prokomu zdobyła łatwe punkty. Widać było, że jest różnica klas, ale cieszę się, że chociaż 10 minut powalczyliśmy.
Tomas Pacesas: Cieszę się z naszego pierwszego ligowego zwycięstwa. Byliśmy bardzo dobrzy w obronie, bardzo waleczni, bardzo ambitni. Nie daliśmy Polonii ani jednej zbiórki w ataku w pierwszej połowie. Na początku szukaliśmy optymalnego rozegrania, ale szybko wszystko zadziałało. Nasza duża ilość strat wynika z dużej naszej przewagi i lekkiej utraty koncentracji, ale nie powinno to się zdarzać i to poprawimy.
Adam Łapeta: Graliśmy dzisiaj bardzo zespołowo, co pozwoliło uzyskać przewagę i dzięki temu wygraliśmy mecz.
Drużyna Asseco Prokomu po nieudanym początku rywalizacji ligowej, odbudowała się na pewno tym meczem. Jednak pokazuje to pewien mankament. Ta bardzo szeroka kadra jest niestety bardzo nierówna.
Ostatnie wzmocnienia
Asseco Prokom podpisało kontrakty z dwoma zawodnikami na pozycję nr 2/3. Filip Videnov i Justin Ray Giddens to ostatnie wzmocnienia w tym sezonie. Jak mówił trener Pacesas „teraz ruch może być tylko w drugą stronę”.
Nowi zawodnicy mają być zamknięciem luki po kontuzjowanym Przemysławie Zamojskim, który w tym roku już do gry raczej nie wróci. – Bardzo liczyliśmy w tym sezonie na Przemka, ale stało się to co się stało. Mateusz Kostrzewski jest zawodnikiem jeszcze młodym, mającym przed sobą przyszłość, ale jeszcze nie na teraz – twierdzi Tomas Pacesas.
J.R. Giddens to zawodnik, który Ma za sobą 3 sezony w NBA, w Boston Celtics i New York Knicks. – przyjechał do nas nowy gracz na pozycję nr 3, gdyż ciężko grać tylko Piotrem Szczotką na trzech frontach. Jest to jeszcze młody gracz, ale bardzo dynamiczny i energetyczny i zobaczymy jak będzie funkcjonować w drużynie.
Kolejnym wzmocnieniem jest lider reprezentacji Bułgarii Filip Videnov, były zawodnik min. Realu Madryt. Polscy kibice mieli okazje go oglądać w eliminacjach do mistrzostw Europy w meczach z Polakami. – Przyda nam się bardzo jego łatwość zdobywania punktów, którą widać było w meczach eliminacji eurobasketu. Jest to bardziej „dwójka” niż „trójka”, dobry doświadczony gracz.
Obaj zawodnicy będą mieli szansę zadebiutować w sobotnim meczu w ramach ligi VTB z VEF Riga.
Filip Albertowicz
- 21/10/2010 17:33 - Po porażce w Eurolidze czas na Siarkę
- 17/10/2010 22:12 - Stoczniowiec rozbił KTH
- 17/10/2010 13:21 - Lechia lepsza w Derbach Małej Ekstraklasy
- 16/10/2010 17:51 - Ryga zdobyta
- 16/10/2010 13:52 - Bałtyk przegrał z outsiderem
- 15/10/2010 16:03 - Trzecia z rzędu wygrana "Stoczni"
- 13/10/2010 22:46 - Strażacy zmierzają do ekstraligi
- 13/10/2010 11:40 - Mają sposób na Podhale
- 11/10/2010 16:38 - Trefl się zrehabilitował
- 11/10/2010 16:17 - Bałtyk samodzielnie wiceliderem