W sobotnim meczu Bałtyk pokonał Nielbę Wągrowiec 2:1 w ramach 12. kolejki spotkań II ligi zachodniej. Dzięki temu zwycięstwu samodzielnie zajmuje drugie miejsce w tabeli z jednym punktem straty do lidera. Przed meczem na terenie stadionu odbył się kolejny festyn rodzinny, mający przyciągnąć kolejnych kibiców na mecze gdynian.
BAŁTYK: Matysiak - Łoziński, Benkowski, Kiciński, Król - Lilo (64 Drzymała), Trochim (81 Granosik), Martyniuk /K/, Michałek (57 Kawa) - Kaszuba, Malicki (84 Szostek). TRENER: Rzepka
NIELBA: Wosicki - Królak, Kotarski, Bartkowiak /K/, Klawiński - Figaszewski, Tomczak (46 Witomski), Błażejewski (67 Luboński), Gryszczyński - Pietrowski (79 Modlibowski), Sarbinowski. TRENER: Knychała.
Sędzia: Załęski (Ostrołęka). Żółte kartki: Michałem - Bartkowiak, Kotarski, Klawiński, Pietrowski.
Widzów ok. 1800.
Ledwo się zaczął mecz, a tu już 1:0. Strzelcem Malicki, który wyszedł sam na sam i spokojnie pokonał byłego arkowca Wosickiego. To podrażniło nieco gości, którzy przycisnęli Bałtyk. Strzelali Błażejewski i Gryszczyński, ale szczęście po stronie gospodarzy. Bałtyk także próbował atakować, ale strzały Lilo i Trochima nie znalazły drogi do siatki. Do 32. minuty. Po ładnej akcji Król głową do Martynika i na stadionie wybuch radości. 2:0 prowadzi Bałtyk. Nieba jednak szybko wpakowała piłkę do bramki Bałtyku. Na szczęście dla podopiecznych Piotra Rzepki, sędzia nie mógł uznać gola. Przed podaniem piłka opuściła boisko. Do przerwy mieliśmy już niewiele sytuacji, a na boisku walka toczyła się w środku pola.
Do 55. minuty walka toczyła się w środku pola, a piłkarze coraz ostrzej sobie poczynali. W pewnym momencie coś pękło i po kolejnym faulu w środku pola, zawodnicy obu zespołów skoczyli sobie do gardeł. Sędziowie szybko uspokoili sytuację, gdyż mogło dojść do typowo hokejowej bijatyki. Po tym incydencie na boisku nie działo się więcej niż wcześniej. Kilka sytuacji miały obie ekipy, ale większego zagrożenia nie stworzono. W Bałtyku kolejną bramkę próbowali strzelić Lilo, Trochim i Król, ale coraz groźniejsze były akcje Nielby. Pietrowski Pietrowski Gryszczyński kilkukrotnie próbowali, ale bezskutecznie.
Końcówkę meczu już całkowicie zdominowali goście. Niebezpiecznie atakowali, co opłaciło im się dopiero w 91. minucie. Honorowego gola zdobył głową Figraszewski, ale dla jego zespołu było już za późno.
Szkoda tych nerwów w końcówce, ale cieszy kolejne zwycięstwo Bałtyku. Konieczne jest jednak poprawienie formy wyjazdowej, gdyż tabela jest niebezpiecznie płaska. Dwie porażki i drużyna Piotra Rzepki wylądować może nawet na 10 miejscu.
F.A.
- 16/10/2010 13:45 - Asseco wreszcie na swoim poziomie
- 15/10/2010 16:03 - Trzecia z rzędu wygrana "Stoczni"
- 13/10/2010 22:46 - Strażacy zmierzają do ekstraligi
- 13/10/2010 11:40 - Mają sposób na Podhale
- 11/10/2010 16:38 - Trefl się zrehabilitował
- 11/10/2010 15:53 - Beniaminek upokorzył mistrza
- 09/10/2010 19:51 - Sypnęło niespodziankami
- 09/10/2010 09:13 - Pożegnanie z Bydgoszczą
- 06/10/2010 00:02 - Trefl zakończył pucharową przygodę
- 05/10/2010 10:16 - O 4 punkty bliżej ekstraligi