No i doczekali się. W sondażu United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i radia RMF FM PiS zdobyłoby 33,5 proc. głosów (ciut w górę), Polska 2050 Szymona Hołowni 21,9ÂÂ proc. (ostro w górę), a na KO, uwaga!, głos oddałoby … 12,1ÂÂ proc. respondentów (bardzo ostro w dół – 6 pkt procentowych w ciągu miesiąca). Jakby ktoś się pytał sondaż ten został zamówiony przez media, dla których partia rządząca nie jest, delikatnie mówiąc, wymarzonym włodarzem Polski. Po ostatnich politycznych „wyczynach” przewodniczącego Borysa Budki pozostaje się teraz spytać: „tylko czy aż” te 12 procent. Dobijając gwóźdź do trumny Platformy Obywatelskiej i jej akolitów (przypomnijmy, że w skład Koalicji Obywatelskiej wchodzą szczątki „Nowoczesnej”, a także „Inicjatywa Polska” – ugrupowanie Barbary Nowackiej), to najgorszy wynik w historii. I tak karykaturalny przewodniczący Borys Budka tej niegdyś potężnej formacji stał się jej prawdopodobnym grabarzem.
Niewątpliwie przyczyną tego spadku w przepaść notowań były polityczne wygibasy w związku z ratyfikacją przez Sejm ustawy o zasobach Unii Europejskiej zwane popularnie ustawa pomocową. Bo jak można wytłumaczyć proeuropejsko nastawionemu elektoratowi Koalicji Obywatelskiej, że w gruncie rzeczy mało prawdopodobne odsunięcie PiS-u od władzy kosztem zablokowania pomocy z Zachodu w postaci 770 mld złotych dla Polski, ale także i dla innych krajów Europy stanie się priorytetem dla mieniącej się być przywódcą opozycji Platformy.
Stracił także PSL, który Koalicję Obywatelską popierał, ale w ostatniej chwili zagłosował inaczej, bo się wystraszył, że elektorat wiejski nie zrozumie „szlachetnych” intencji przywódców opozycji. Co ciekawe, choć wielu komentatorów ostrzegało polityków opozycji przed takim scenariuszem, jaki potwierdził wspomniany wyżej sondaż, mainstreamowi media III RP poparły projekt Budki i twardo broniły go do końca.
Skończyło się jak skończyć się musiało. Pobojowisko wygląda jak w rymowance Aleksandra Fredry o końcu epopei napoleońskiej: „Szybko chwile szczęścia zeszły, szczątki tylko rot i znaków, świadczą smutnie byt nasz przeszły, świadczą nadzieje Polaków” (tu można zamiast słowa Polacy użyć „elektoratu”). A miało być tak pięknie i skończyć się generalnym rozliczeniem, zwieńczonym wsadzeniem ekipy rządzącej et consortes do „paki”, by następny raz nie odważyli już porywać się na rządy Platformersów. A teraz co zostało. Na szczęście powstała już GRH (Grupa Rekonstrukcji Historycznej) „Platforma Obywatelska” pod kierownictwem Szymona Hołowni i o zmienionej dla niepoznaki nazwie „Polska 2050”. A więc panie i panowie do dzieła. Teraz pod skrzydła Hołowni byle u żłoba!
Andrzej R. Potocki
- 27/05/2021 18:42 - Akapit wydawcy: Uprawa prawa
- 23/05/2021 19:13 - Część opozycji zrobi wszystko, by kosztem niszczenia kraju wrócić do władzy?
- 23/05/2021 12:25 - Piotr Czauderna: O potrzebie krytycznego rozumu
- 20/05/2021 17:16 - Akapit wydawcy: Łowy na pagony
- 13/05/2021 18:33 - Akapit wydawcy: (PO)lityka chaosu - co niszczy PO
- 13/05/2021 13:07 - Hot dogi a sprawa polska, czyli ilu Napoleonów jest w opozycji
- 08/05/2021 13:48 - 200 lecie śmierci Cesarza Francuzów czyli Napoleon I a sprawa gdańska
- 08/05/2021 13:38 - Czy czeka nas pierwsza próba sił w sprawie warunkowego mechanizmu praworządności?
- 01/05/2021 10:18 - Posterunek Straszyn: Budka zdradził Budkę
- 29/04/2021 10:53 - Słowo po niedzieli: Dość mam obrażania Policji