Ponieważ piszę swoje felietony raz w tygodniu i staram się poruszać w nich najważniejsze tematy z ostatnich dni. Tak będzie i tym razem. Wg mnie wraca sprawa serialu „Reset” Michała Rachonia i prof. Sławomira Cenckiewicza. W ostatnim odcinku dowiedzieliśmy się kolejnych szokujących rzeczy z czasów rządów PO-PSL. Chodzi mianowicie o zgodę, jaką miał wydać Donald Tusk na współpracę między polską Służbą Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), a kremlowską Federacyjną Służbą Bezpieczeństwa (FSB). Umowa nieakceptowana, niezgodna z polską racją stanu, zahaczająca o zdradę, o ile w rzeczywistości nie była zdradą w samej rzeczy. „Umowa została napisana topornym językiem. Widać było, że jest to tłumaczenie z języka rosyjskiego i wiadomo, że autorami tekstu tego porozumienia byli Rosjanie”- wskazał obecny szef MSWiA Mariusz Kamiński. Przypomniał również, że „to porozumienie zobowiązywało obie strony do współpracy w związku z działaniami wywrotowymi państw trzecich na terenie Rosji i Polski”. Tzn., że w razie odkrycia przez nasz wywiad działań wywiadowczych np. USA czy Wlk. Brytanii wymierzonych w Moskwę byliśmy zobowiązani do ujawnienia tego faktu stronie rosyjskiej. Kamiński dopytywany, czy to było złamanie zobowiązań sojuszniczych wobec NATO, zaznaczył, że „gdyby za tym poszły dalsze, konkretne działania, to byłaby to zdrada Polski i w oczywisty sposób naruszenie zobowiązań Polski wynikających z udziału w NATO”. Na dokumencie z dnia 17 października 2011 r. widnieje odręczna zgoda i podpis ówczesnego premiera Donalda Tuska.
Co ciekawe, wokół tego dokumentu ówcześni włodarze Polski tworzyli całą, sprzyjającą Kremlowi atmosferę. Uruchomiono bezwizowy ruch graniczny z Obwodem Królewieckim, tłumacząc go opłacalną wymianą drobnego handlu i korzyściami wypływającymi z ruchu turystycznego. Pamiętamy setki samochodów z ruskimi rejestracjami parkującymi pod gdańskimi marketami. W rzeczywistości generowano potężne straty dla Skarbu Państwa wynikające z łamania monopolu tytoniowego i spirytusowego przez przygranicznych przemytników oraz bezproblemowe przenikanie agentów Kremla, którzy penetrowali wrażliwie strategicznie tereny portów w Trójmieście i rafinerii, a także instalacji wojskowych umieszczonych przy granicy.
Absolutnym kuriozum były częste spotkania „wierchuszki” naszego SKW (szef gen. Janusz Nosek wraz z jego późniejszym następcą gen. Piotr Pytlem) z ich odpowiednikami w GRU (wywiad wojskowy Kremla) bez żadnej osłony kontrwywiadowczej, za to suto zakrapiane alkoholem. Jedno z nich odbyło się w restauracji w Kadynach. Pozostały z niego tylko fragmenty nagrań z kamer umieszczonych w lokalu. Całość znikła z archiwów SKW jeszcze przed 2015. Moskwa zapewne posiada całość. Do dziś nie wiadomo jakie tematy poruszało towarzystwo, co jest absolutnym skandalem i brakiem profesjonalizmu. Zwieńczeniem tych umizgów do kacapów była wspólna fotka obu polskich generałów w marynarskich czapkach z krążownika „Aurora”, z którego wystrzał rozpoczął Październikową Rewoltę z 1917 r. w Petersburgu. „Jeśli to nie jest ZDRADA, to ja nie wiem co może nią być… Niedobrze się robi…” – napisał jeden z internautów komentując ostatni odcinek filmu „Reset”.
Andrzej Potocki
- 19/10/2023 18:08 - Latarką w półmrok: Tusk szatniarzem u Obajtka?
- 19/10/2023 18:02 - Posterunek Straszyn: Obiecanki cacanki
- 13/10/2023 18:31 - Latarką w półmrok: "Rodzinny" Sopot Tuska?
- 12/10/2023 16:30 - Akapit wydawcy: Tusk nie gapa - "NIE" głosuje?
- 11/10/2023 11:41 - Posterunek Straszyn: „Dzień generałów”
- 04/10/2023 20:02 - Akapit wydawcy: Na granicy zdrady...
- 02/10/2023 07:24 - Posterunek Straszyn: Własną pracę własnymi potargać rękoma
- 26/09/2023 19:29 - Donek zgrywus
- 26/09/2023 19:24 - Parę dni w Berlinie latem A.D. 2023
- 23/09/2023 12:29 - Posterunek Straszyn: Kołodziejczak i jego nowy szef, czyli błazen i król hejtu