W minioną sobotę odbyły się konwencje dwóch największych partii politycznych w Polsce, „Platformy Obywatelskiej” (PO) oraz „Prawa i Sprawiedliwości” (PiS), największej partii opozycyjnej, która przegrała osiem wyborów do różnych szczebli w minionych siedmiu latach. Efekty i sposób sprawowania władzy przez PO doceniają nie tylko Polacy, powierzając naszej partii odpowiedzialność za kraj w kolejnych wyborach, ale docenia ten styl sprawowania władzy i sukcesy Polski, również Unia Europejska, powierzając politykom PO najbardziej odpowiedzialne funkcje publiczne w naszej wspólnocie europejskiej.
Jerzy Buzek, były premier i od wielu lat czołowy polityk PO pełnił zaszczytną funkcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Natomiast na wczorajszej konwencji PO żegnaliśmy symbolicznie Donalda Tuska przewodniczącego elekta Rady Europejskiej, która jest najważniejszym gremium decyzyjnym w UE. Europa docenia sukces rozwoju Polski w minionych latach.
Z drugiej zaś strony, największa partia opozycyjna, nie tylko, ze nie potrafi sformułować spójnej wizji rozwoju Polski, to bezustannie posługuje się insynuacjami i kłamstwami. Usta czołowych polityków PiS są pełne wzniosłych słów i haseł odnoszących się do najwznioślejszych wartości, tymczasem praktyka dowodzi, że wielu z nich to pospolici oszuści wyłudzający pieniądze publiczne na rodzinne eskapady turystyczne. Te haniebne zachowania w ostatnich dniach, trzech czołowych polityków PiS z młodego pokolenia, podważa każde słowo wypowiadane przez przedstawicieli tej formacji politycznej, a w szczególności słowa zapisane w nazwie tej partii.
Platforma Obywatelska daje naszej Unii Europejskiej swojego cennego polityka Donalda Tuska na prezydenta naszej europejskiej wspólnoty. Natomiast PiS przynosi nam Polakom i Polsce wstyd poprzez pijackie awantury polityków i ich najbliższych rodzin na pokładach samolotów, którymi udawali się na turystyczną wycieczkę, a pobrali po kilkanaście tysięcy złotych publicznych pieniędzy na wyjazd służbowy na posiedzenie Parlamentu Rady Europy.
Wierzę, że wyborcy w następny weekend ocenią sprawiedliwie te dwa światy polskiej polityki.
Jerzy Borowczak
- 27/11/2014 13:02 - Okiem Borowczaka: Znowu w piekle
- 19/11/2014 14:27 - Okiem Borowczaka: Wybory i po wyborach?
- 17/11/2014 21:43 - Górski: Koniec ery wiecznych samorządowców? W Gdańsku 55 procent za zmianą
- 13/11/2014 11:05 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Dekalog dla Gdańska
- 12/11/2014 12:20 - Latarką w półmrok: Przymorze i Zaspa - nasze miasto w Gdańsku
- 06/11/2014 12:18 - Okiem Borowczaka: Mikołaje
- 30/10/2014 18:19 - Okiem Borowczaka: Jasnowidztwo polityczne
- 27/10/2014 14:11 - Wysocki: Wybory samorządowe - Trzeba odpartyjnić radę miasta
- 25/10/2014 07:11 - Potulski: Gdańsk Adamowicza - poza granicą prawa?
- 23/10/2014 22:55 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Frajerstwo czy skleroza?