Spacerując ulicami Wrzeszcza można odnieść wrażenie, że cała dzielnica przechodzi gruntowną modernizację. Faktycznie prac prowadzonych jednocześnie jest wiele. Od dużych trwających od miesięcy do małych, prowadzonych przez wspólnoty lokatorskie. Często w jednej części dzielnicy jest tak dużo prac, że są one utrudnieniem dla mieszkańców. Rewitalizacja ulicy Wajdeloty, przebudowa murów nasypu kolejowego w ciągu ulicy Zator-Przytockiego, prace na części ulicy Lelewela, budowa wieżowca w miejscu domu towarowego Neptun, remont dworca we Wrzeszczu, prace na terenie dawnego Garnizonu, budowa trasy kolei metropolitalnej i w końcu coraz bardziej widoczne efekty prac na terenie byłego browaru.
Mieszkańcy, choć denerwują się z powodu utrudnień, cieszą się ze zmian. Wierzą, że szarość odrapanych murów i koślawych chodników zmieni się w atrakcyjne miejsce, gdzie tętnić będzie nowe życie tej części miasta. Przyglądając się planom zagospodarowania terenu po browarze można mieć taką nadzieję. Powstaje tam kompleks budynków usługowych, handlowych, biurowych i mieszkalnych. Połączenie istniejącej zabytkowej architektury z projektowanymi nowoczesnymi budynkami ma nadać temu miejscu nowy, szczególny charakter. Na terenie osiedla powstaną obiekty kulturalne, rekreacyjne oraz wyjątkowa atrakcja - mini browar.
To plany, które już są realizowane na terenach browaru, który przechodził różne etapy swego istnienia. Mieszkańcom Gdańska dobrze kojarzy się z niezłymi gatunkami piw, które były tu warzone. Browar był też dobrym pracodawcą dla wielu Gdańszczan.
Prace na terenie dawnego browaru są już widoczne i postępują. Już niedługo ta część miasta zyska zupełnie nowe oblicze
Browar od początku swego istnienia związany był z Dworem Kuźniczki mieszczącym się przy ulicy Wajdeloty. W XVIII wieku nad Stawem Parkowym zbudowano drewniany browar.
W 1871 browar przeszedł w ręce spółki Danziger Aktien-Bierbrauerei, która zburzyła drewniane zabudowania i zrealizowała nowoczesny zakład. W 1873 browar osiągał zdolność produkcyjną 60 000 hektolitrów piwa rocznie. W 1908 w browarze było zatrudnionych 166 pracowników. Browar nie ucierpiał w czasie w czasie II wojny światowej i zaraz po jej zakończeniu wznowił produkcję. W 1988 zakładom nadano im. Jana Heweliusza, w 1991 roku browar został sprywatyzowany, zatrudniał wówczas 480 pracowników. Tak powstał Hevelius Brewing Company Ltd., dziesięć lat później zakończono produkcję.
Dziś widzimy powstawanie nowej inwestycji i cieszy fakt zapowiedzi, że będzie tam działał mały browar, który powinien być atrakcją dla mieszkańców i turystów.
Krzysztof Andruszkiewicz
- 21/09/2013 20:23 - Humor, jako broń polityczna
- 19/09/2013 10:24 - Mój Wrzeszcz: Czarno jak… przy stadionie
- 17/09/2013 17:52 - Okiem Borowczaka: Rozwaga i Solidarność
- 12/09/2013 18:38 - Mój Wrzeszcz: Gdy bezmyślność idzie w parze z głupotą
- 09/09/2013 20:59 - Okiem Borowczaka: Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!!!
- 03/09/2013 13:46 - Okiem Borowczaka: Piotr Duda wystrychnął Jarka na dudka
- 29/08/2013 12:43 - Okiem Borowczaka: Obywatelski marazm
- 26/08/2013 19:15 - Mój Wrzeszcz: Zamieszanie z objazdami
- 20/08/2013 13:03 - Drink na zapleczu masakry
- 20/08/2013 12:45 - Okiem Borowczaka: Polowanie na grubego zwierza