Wraz z nastaniem lepszej pogody na ulicach miast pojawiło się więcej samochodów. Kierowcy po długiej zimie najwyraźniej postanowili przewietrzyć swe cztery kołka. Słusznie, auto, które stoi przez dłuższy czas szybciej niszczeje od tego, które jest w ciągłej eksploatacji. Większość kierowców pomyślała pewnie, że nowe inwestycje drogowe ułatwiają przejazd i poruszanie się swoim środkiem lokomocji będzie wygodniejsze i szybsze niż korzystanie z komunikacji miejskiej. Nic bardziej mylnego. W godzinach szczytu komunikacyjnego jazda wymaga sporo cierpliwości. Najlepszym przykładem jest Wrzeszcz. Nowa Słowackiego, przejazd nad Grunwaldzką, zjazdy w i z Kościuszki, powinno być dobrze. Powinno. Przejazd od Hallera do Grunwaldzkiej przez ulicę Kościuszki zajmował w miniony wtorek 40 minut.
Koszmar przeżywali jadący ulicą Chrobrego do Kościuszki i dalej do Komorowskiego. Zatłoczona tradycyjnie jest też Legionów w obu kierunkach. Podobną sytuacje mamy przy węźle Kliniczna i na dojeździe ulicą Miszewskiego do Grunwaldzkiej. Sytuacji drogowej w Dolnym Wrzeszczu nie ułatwia też trwająca rewitalizacja ulicy Wajdeloty. Nawiasem mówiąc można już zobaczyć, że drogowcy stawiając krawężniki na tej ulicy znacznie zwężają jezdnię, mieszkańcy są zdezorientowani i przerażeni. Jest to jednak z godne z planami i do nowej Wajdeloty przyjdzie się nam przyzwyczaić. Na szczęście ruch w tej części Gdańska jest umiarkowany i zatory drogowe nie powinny tu powstawać.
W górnej części Wrzeszcza nie jest dużo lepiej. Wiedzą to zjeżdżający Jaśkową Doliną czy ulicą Do Studzienki.
Na zakorkowane ulice, przy tym natężeniu ruchu, lekarstwa na razie nie widać. Jest za to sposób aby rozładować emocje zgromadzone w poruszających się w ciągu tygodnia, zatłoczonymi ulicami, mieszkańcach naszego miasta. Rada Dzielnicy Dolny Wrzeszcz jako pierwsza z dzielnic Gdańska organizuje bieg uliczny. Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska organizuje 8 rad dzielnic. Cykl imprez biegowych, organizowanych przy udziale klubu lekkoatletycznego KL Lechia Gdańsk skierowany jest do rodzin, dzieci i młodzieży oraz osób starszych. Biegać każdy może, pierwsza tego rodzaju impreza połączona z rodzinnym piknikiem odbędzie się już 26 maja we Wrzeszczu, ostatnia z cyklu – 12 października wytyczona będzie przez Siedlce. Szczegóły, zapisy i informacje o tej inicjatywie Rad Dzielnic Gdańska można znaleźć na stronach poszczególnych Rad oraz na stronie www.dzielnicebiegaja.pl. Oprócz biegania można też czynnie spędzać czas na rowerze, powstają już nowe ścieżki rowerowe prowadzące z Wrzeszcza przez Zaspę oraz w kierunku Nowego Portu. Mam nadzieję, że lepiej wykonane od tych przy Nowej Kościuszki. Nierówne chodniki i ścieżki rowerowe dają się we znaki rowerzystom i pieszym. Kierowcy są tu w lepszej sytuacji, bowiem jezdnia jest jeszcze równa, jazdę utrudniają jedynie korki.
Bieganie czy jazda na rowerze niestety nie zastąpią codziennego ruchu komunikacyjnego, nie zmniejszą zatorów i zdenerwowania kierowców. Szukanie objazdów, dróg alternatywnych w godzinach największego nasilenia ruchu na niewiele się zdaje. Pozostaje zachowanie spokoju i nabieranie kondycji.
Krzysztof Andruszkiewicz
- 29/05/2013 15:55 - Mój Wrzeszcz: Co wolno wojewodzie...
- 29/05/2013 10:11 - Deklarację „śmieciową” trzeba złożyć! Ale uwaga…
- 27/05/2013 13:47 - Okiem Borowczaka: Wiosenne porządki
- 23/05/2013 19:07 - Mój Wrzeszcz: Śmieciowy bałagan
- 19/05/2013 20:32 - Okiem Borowczaka: Solidarna amnezja
- 15/05/2013 19:26 - Stosunki transatlantyckie
- 12/05/2013 16:28 - Okiem Borowczaka: Ruch oporu
- 12/05/2013 13:37 - Dolne Miasto – rewitalizacja czy realny brak pomysłu?
- 08/05/2013 16:27 - Czy aby to lekcja anatomii? Wystawa „Bodies…” w Gdańsku - pytania do władz i prokuratury…
- 07/05/2013 18:53 - Mój Wrzeszcz: Utarg niższy o 50%, czynsze na tym samym poziomie