Aleksandra Dulkiewicz pewnie wygrała wybory samorządowe w Gdańsku. Za jej kandydaturą opowiedziało się 82 proc. głosujących obywateli, w sumie ok. 30 proc. gdańszczan.
To bardzo silny mandat.
Nawet Paweł Adamowicz nie miał takiego poparcia.
Będąc pierwszą polityczną wdową po zamordowanym przez bezrozumnego łotra poprzedniku, żałobę po nim obnosiła z roztropną ckliwością i dopuszczalnym osobistym sentymentem.
Unikając debat, a nawet wykluczając wprost z tych debat swoich konkurentów, ochroniła wyborczy makijaż przed rozmyciem.
Braun i Skiba skrępowani polityczną poprawnością nie zadawali trudnych pytań. W innej demokracji pytania o osobistą sytuację osoby ubiegającej się o prawo do zarządzania 16 miliardami publicznych złotówek padłyby nieuchronnie gdyby kandydatka ich nie uprzedziła własnym oświadczeniem.
Pięć pytań Kacpra Płażyńskiego - pięć pytań, za którymi stoją 73 tysiące gdańszczan - to początek realnej polityki miejskiej i koniec uzasadnionej okolicznościami żałobnej tkliwości.
Zasiadając wciąż w radzie nadzorczej Areny Gdańsk, akceptując zasiadanie wielu współpracowników z kierownictwa urzędu na takich funkcjach, A. Dulkiewicz sama swoim okołowyborczym frazesom zaprzecza.
Bierze ze spadku po swoim poprzedniku nie ten inwentarz.
Wszystko dla Gdańska to nie wszystko dla siebie.
Marek Formela
Newer news items:
- 27/03/2019 13:36 - Dlaczego 23 Marca to ważna rocznica dla Sopotu?
- 22/03/2019 14:34 - Akapit wydawcy: Biżuteria władzy
- 22/03/2019 14:24 - Sopot - miasto kobiet
- 15/03/2019 14:46 - Akapit wydawcy: Wódka z colą
- 13/03/2019 11:55 - Sopot - historia katastrofy?
Older news items:
- 01/03/2019 17:26 - Sopot dla ludzi czy dla deweloperów?
- 28/02/2019 14:27 - Akapit wydawcy: Restauracja gdańska
- 26/02/2019 22:34 - Sopockie co nieco: Wielkie kłopoty małego miasta
- 24/02/2019 09:36 - „Solidarność to znaczy: jeden i drugi (…) A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu,”, czyli o tym, że porozumienie w sprawie Europejskiego Centrum Solidarności jest konieczne
- 21/02/2019 17:47 - Informacja to władza. Prezydent Sopotu nie chce się nią dzielić