Grupa Lotos i Lechia podpisały umowę sponsoringową. Według niej przez trzy lata Grupa Lotos będzie strategicznym sponsorem biało-zielonych.
Lechia od kilku lat próbowała przekonac paliwowego potentata do współpracy. Przed rokiem Lotos zaczął wspierać roczniki 1995 i 1996 trenujące w Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk. Dobre wyniki podopiecznych Tomasza Kafarskiego w rundzie jesiennej przekonały władze Grupy Lotos i od 23 listopada została ona startegicznym sponsorem biało-zielonych. Umowę podpisali Maciej Turnowiecki, prezes Lechii, Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos i Adam Placzyński, szef Sportfive Polska, partnera Lechii. Żadna ze stron nie chciała zdradzić kwoty jaka będzie wpływała na konto klubu z Traugutta, ale nieoficjalnie padała kwota 6 mln złotych na sezon. Biało-zieloni z logiem Grupy Lotos na koszulkach zagrają już w najbliższej kolejce w Lubinie. Umowa ma obowiązywać przez trzy lata, ale obie strony nie wykluczają dłuższej współpracy. W warunkach są również zastrzeżenia, które mogą spowodować zerwanie umowy. Jakie to zastrzeżenia tego prezes Olechnowicz nie chciał zdradzić.
- Bardzo się cieszę, że od dziś motorem napędowym spółki akcyjnej Lechia Gdańsk SA będzie Grupa Lotos – powiedział Maciej Turnowiecki, prezes Lechii. - Sformalizowanie trwającej od kilku lat przyjaźni krajowego lidera branży paliwowej i wiodącego podmiotu piłkarskiego w Polsce północnej pozwoli stać się niedoścignionym wzorem w jaki sposób połączyć rodzący się sukces sportowy i biznesowy wynik. Ufam, że wspólnie wyprzedzimy epokę, a wszyscy będą chcieli być tacy jak w tej chwili Lechia Gdańsk. Konsekwentnie będę odmawiał podania wartości umowy, bo jest to tajemnica handlowa. Z moje wiedzy wynika, że niewiele jest w Polsce klubów sportowych, nie chodzi tu tylko o kluby piłkarskie, które mają tak lukratywny kontrakt jak my. Podpisanie tej umowy oznacza dla Lechii ugruntowanie pozycji finansowej, ale również organizacyjnej. To również znak, że wzrasta ranga futbolu. Dzięki takim mecenasom jak Grupa Lotos polskie kluby będą miały się dobrze. Będziemy starali się odwdzięczyć sportową postawą na boisku.
Lubimy długie dystanse
- Właściwie jeśli chodzi o marketing i PR Grupy Lotos to pan prezes Turnowiecki zrobił już wszystko – stwierdził Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos. - Wyniki finansowe powodują, że firma może bardziej dzielić się wypracowanymi środkami. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności społecznej wobec środowiska, w którym funkcjonujemy. Wspieramy to co jest społecznie potrzebne i społecznie odpowiedzialne. Uznaliśmy, że wsparcie drużyny zawodowej Lechii jest istotne dla środowiska, że nas na to stać, że firma będzie miała dobre efekty jak i to środowisko. Dlaczego zdecydowaliśmy się wesprzeć Lechię? Lata analiz wcześniej nie doprowadzały nas żeby podjąć się sponsoringu piłki nożnej. Przekonała nas jakość i to chcialbym podkreślić. Zmiany, które zaszły w polskiej piłce i radykalna zmiana w Lechii - to nas przekonało. Zmiana w Lechii nastąpiła tak szybko i była tak radykalna, że sam byłem zdumiony. Wspracie drużyny piłkarskiej traktuję jako długoterminowe, a nie jednorazowe. Grupa Lotos lubi takie dystanse. Traktujemy sponsoring Lechii jako wsparcie dla budowy całego środowiska. Cieszy nas, że będziemy w tym procesie jako główny wspierający.
Kamień milowy
- Chciałbym pogratulować Lechii tak znamienitego sponsora – wyznał Andrzej Placzyński, szef Sportfive Polska. - Dla nas jest to kamień milowy do budowania Wielkiej Lechii. Marka Grupy Lotos pomoże nam we wciągnięciu do Lechii innych firm. Grupa Lotos wyda spore pieniądze. Mogę państwa zapewnić, że to pierwszy tak duży kontrakt sponsorski w piłkarskiej ekstraklasie. To kontrakt ważny nie tylko dla Lechii, ale dla całej Polskiej piłki. Ze swojej strony zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, żeby kontrakt przebiegał bez zakłóceń i żeby był z korzyścią dla obu stron.
Czy wsparcie przez Grupę Lotos Lechii odbije się na innych zespołach z Pomorza? Prezez Olechnowicz wspomniał, że wyniki finansowe pozwalają na większe wydatki. Mówił również, że firma będzie się skupiała bardziej na Gdańsku i niewykluczał, że z jednych dycyplin będzie się wycofywała, a w inne wchodziłą. Nie padły żadne deklaracje, na jakie wsparcie mogą liczyć żużlowcy (prezes Olechnowicz stwierdził, że muszą pokazać swoją jakość), czy Lotos wejdzie w męską koszykówkę i wesprze Trefla. Koncern nie zamierza równie zrywać umowy z koszykarkami z Gdyni.
Tomasz Łunkiewicz
Fot. Maciej Kostun
Inne artykuły związane z:
- 10/12/2010 20:58 - Jarmark na Długiej
- 10/12/2010 20:21 - Rënk bierze pomorski hurt
- 08/12/2010 18:28 - "Dojrzały Przedsiębiorca" strzałem w dziesiątkę!
- 30/11/2010 18:26 - Nowe władze pomorskiego sejmiku
- 25/11/2010 19:21 - Prezydent Komorowski odsłonił pomnik Tatara na Oruni
- 18/11/2010 22:25 - Gdańskie wybory
- 14/11/2010 22:00 - Rezygnacje w SM Suchanino
- 04/11/2010 19:33 - Lubię trudne wyzwania
- 03/11/2010 18:35 - Kosztowna kampania
- 02/11/2010 13:30 - Gdańszczanie mają alternatywę