Ponad 20 mln zł mniej ma wynieść koszt odbioru i wywozu odpadów komunalnych w Gdańsku, w porównaniu do założeń.
Z zaproponowanych stawek przez pięć firm wywozowych, które przystąpiły do przetargu wynika, że Miasto może zapłacić o 30 proc. mniej niż początkowo zakładano. Wstępnie łączny koszt odbioru śmieci oscylował w granicach ponad 70 mln zł. Tymczasem suma kosztów najkorzystniejszych ofert wynosi około 50 mln zł.
Przy tak dużych rozbieżnościach 20 mln zł, radna lewicy Jolanta Banach, na początku XXXVI sesji Rady Miasta Gdańska, która obyła się 28 marca, poprosiła wiceprezydenta Macieja Lisickiego o przedstawienie informacji na temat przetargu oraz kosztów odbioru od mieszkańców i wywozu śmieci. Jest to problem o tyle istotny i na czasie, gdyż dotyczy wszystkich mieszkańców prawie pół milionowej aglomeracji Gdańska.
I w sytuacji, kiedy na pytania radnych PO, PiS i SLD zaczęto wyjaśniać wątpliwości, „etatowy hamulcowy” radny Szymon Moś z PO (na zdjęciu powyżej) zgłosił wniosek o zamknięcie listy mówców. Swój wniosek uzasadnił tym, że taka dyskusja „śmieciowa” odbyła się miesiąc temu na poprzedniej sesji. Według radnego Szymona Mosia, reprezentującego tak duże osiedla mieszkaniowe jak Przymorze i Zaspa, już chyba wszystko powiedziano w tej kwestii. Miesiąc temu zatwierdzono większością głosów radnych PO stawki 0,66 zł (sortowane) i 0,88 zł (mieszane) od metra kwadratowego zajmowanej powierzchni, i na tym koniec dyskusji i wyjaśnień. Według Mosia nie należy też traktować regulaminu obrad Rady Miasta Gdańska jak tworu z gumy, który można rozciągnąć.
Wniosek Mosia przegłosowano 27 głosami PO za, 7 PiS przeciw, 1 wstrzymującym.
Jako ostatni w tej kwestii, w ramach przysługujących oświadczeń klubowych, głos zabrał Grzegorz Strzelczyk, przewodniczący Klubu Radnych PiS: - Wiemy, że trzech oferentów złożyło najlepsze oferty. Mamy nadzieję, że poza ceną będzie brana również pod uwagę wiarygodność i rzetelność tych firm. Mam nadzieję, że PO w Gdańsku nie wykończy podwykonawców, tak jak to miało miejsce przy budowie dróg. W Gdańsku śmieci będą produkować powierzchnie. Ta ustawa śmieciowa to bubel prawny PO, za który zapłacą mieszkańcy Gdańska.
Nadmieńmy, że wyjątkowo, jeszcze przed interwencją „etatowego hamulcowego” Szymona Mosia z PO, który już na kolejnej sesji hamuje dyskusję, wiceprezydent Lisicki odpowiedział radnej SLD Jolancie Banach. - Jesteśmy pierwszym miastem w Polsce z dużych miast, które ogłosiło przetarg i doprowadziło do otwarcia ofert. Wyniki są optymistyczne z dwóch powodów. Ceny zaoferowane przez oferentów są na poziomie 20- 30 proc. niższe, niż zakładaliśmy. Odpady prawdopodobnie będą wywoziły trzy firmy. Wiem, że radnych interesują zmiany ustalonych stawek, ale do tego trzeba podejść odpowiedzialnie. Te stawki z dużym prawdopodobieństwem ulegną obniżce, ale o tym będziemy mogli mówić dopiero na przełomie roku. Musimy zobaczyć, jak ten system będzie działał. Czekamy, co zrobią spółdzielnie mieszkaniowe, bo na razie dochodzą do nas niepokojące sygnały, że spółdzielnie nie zamierzają składać deklaracji śmieciowych. Jeśli tak się stanie, to zanim my wydamy decyzje administracyjne i wejdziemy na ich konta, sami będziemy musieli dźwignąć ciężar opłaty na nie nałożonej. I wtedy, kiedy zajmiemy się nowymi stawkami, będziemy też myśleli o modyfikacji metody naliczania opłat. Są takie propozycje, i ja się do nich przychylam, by wprowadzić więcej progów. Wszelkie ruchy w tym zakresie będą mogły nastąpić dopiero pod koniec roku - tłumaczył Lisicki.
Głos zabrał Wiesław Kamiński, radny PiS: - Jestem zaskoczony tym stwierdzeniem, że sytuacja jest dobra, skoro główny partner, czyli spółdzielnie mieszkaniowe odmawiają współpracy. To pokłosie braku konsultacji. Poza tym, pan prezydent skłania się ku zmianom czegoś, co nawet jeszcze nie zaczęło działać.
Maciej Lisicki odparł: - Stosunek spółdzielni mieszkaniowych nie wynika z naszych działań i braku dialogu, ale z ustawy o spółdzielczości. Otóż spółdzielnie boją się odpowiedzialności i w tym leży problem Ich prezesi, w obawie o poręczane własne majątki co do swoich sprawowanych funkcji, nie deklarują Miastu całkowitych powierzchni użytkowych.
W ocenie Lisickiego, z tego powodu z około 40 proc. wszystkich mieszkań w Gdańsku nie będzie wpływów za odbiór i wywóz odpadów komunalnych. Mimo to, Miasto nie zamierza zmieniać metody, będzie obstawać przy powierzchniowej. Ale myśli się o wprowadzeniu do niej dodatkowych progów i modyfikacji, byle tylko system się zbilansował.
Grzegorz Strzelczyk z PiS: - Pan Lisicki jak zwykle przedstawia nam swoje prawdy objawione, a jak wiemy już nie raz się w nich mylił. Pytam, jaka kwota rocznie będzie przeznaczana na transport odpadów?
- Obawiam się, czy ten system w ogóle w tym roku się zamknie, skoro składanie deklaracji jest dobrowolne, a gmina nie ma żadnych narzędzi, by do tego zmusić np. spółdzielnie mieszkaniowe - powiedziała radna PO Aleksandra Dulkiewicz.
Odpowiedzi udzieliła skarbnik Miasta Teresa Blacharska. - Opłata podlega ordynacji podatkowej, a wdrożenie windykacji może trwać nawet kilka miesięcy. Jeśli ktoś będzie ciągle unikał złożenia deklaracji, to ordynacja pozwala na jego ukaranie. Może to być zajęcie pensji, emerytury, czy renty. W ten sposób ścigamy dłużników za niepłacone podatki. Możemy też zgłosić dłużnika do Urzędu Skarbowego, ale nie chcielibyśmy z tego korzystać, bo to ostateczność - powiedziała Blacharska.
I chyba dobrze się stało, że na tym etapie dyskusji o wdrażaniu w życie ustawy śmieciowej, do „akcji'” wkroczył „hamulcowy” radny PO Szymon Moś i po przegłosowanym jego wniosku nie ciągnięto tego wątku. Absolwent III LO i Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, prawnik w Kancelarii Adwokackiej, słusznie doszedł do wniosku, że po co straszyć ludzi, jakie to czekają ich konsekwencje za niewywiązywanie się z podatków i podwyższanych różnych opłat nakładanych przez rządzących, w większości radnych i posłów Platformy Obywatelskiej...
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 04/04/2013 20:10 - Rowerowa Oliwa
- 04/04/2013 20:05 - Jaworski: Zwrócić Gdańsk mieszkańcom
- 03/04/2013 12:07 - Pogotowie strajkowe w szpitalu w Kościerzynie
- 02/04/2013 17:13 - Porozumienia promujące Gdańsk
- 02/04/2013 17:04 - Sukcesy artystów Gdańskiej Szkoły Muralu
- 31/03/2013 12:00 - Śniadanie wielkanocne dla ubogich w Gdańsku
- 30/03/2013 15:10 - Życzenia Wielkanocne
- 29/03/2013 19:05 - Gdańskie Misterium po raz ósmy - GALERIA
- 29/03/2013 18:25 - Bezrobocie w Gdańsku - 6,4 proc.
- 29/03/2013 15:26 - Śnieg: Partia premiera będzie miała z kim przegrać