Wzdłuż ul. Wita Stwosza i al. Wojska Polskiego w Gdańsku powstanie trasa rowerowa. Urzędnicy bronią tego projektu, mieszkańcy są na „NIE”, nawet cykliści mówią, że to „zgniły kompromis”.
Specyfiką tego przedsięwzięcia jest wyznaczenie jednokierunkowych pasów rowerowych po obu stronach ulicy, które byłyby częścią jezdni. Miejsca postojowe dla samochodów powstaną pomiędzy jezdnią i chodnikami. Przebudowana zostanie także sygnalizacja świetlna. Dodatkowo na skrzyżowaniach wyznaczone będą śluzy rowerowe.
Będzie bezpieczniej
‒ Śluzy rowerowe zwiększą bezpieczeństwo rowerzystów ‒ mówi Roger Jackowski z Gdańskiej Kampanii Rowerowej. ‒ Wolelibyśmy, żeby powstała ścieżka rowerowa, ale jej wybudowanie to koszt ok. 2-3 mln zł. Pasy rowerowe to zdecydowanie mniejszy wydatek. Kilka lat temu miała postać taka droga wzdłuż Uniwersytetu Gdańskiego. Uczelnia nawet przekazała część własnych terenów na ten cel, ale zabrakło funduszy.
‒ To „zgniły kompromis” ‒ mówi Janusz Chilicki z Koła SLD Żabianka Oliwa Osowa. – Jestem jednak miłośnikiem dwóch kółek, nawet teraz poruszam się po Gdańsku rowerem i trudno mi negować ten pomysł. Oczywiście jako rowerzysta wolałbym, żeby w tym miejscu powstała ścieżka rowerowa, ale pasy rowerowe jako tymczasowe rozwiązanie na razie akceptuję.
Parkingi rowerowe na 7 tys. miejsc
Budowa wydzielonej drogi rowerowej wzdłuż ul. Wita Stwosza i al. Wojska Polskiego została zaaprobowana przez Radę Miasta Gdańska już w 2006 r. Ostatecznie zadanie to znalazło się jednak w projekcie „Rozwój Komunikacji Rowerowej Aglomeracji Trójmiejskiej w latach 2007–2013”, który uzyskał dofinansowanie unijne i jest obecnie realizowany. Urzędnicy uważają, że jest potrzeba wytyczenia tej trasy. Rozbudowuje się kampus uniwersytecki, według planów mają tam powstać parkingi rowerowe na 7 tys. miejsc. Przy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej (z przystankiem Strzyża) również zaprojektowano parking rowerowy na 75 miejsc.
Szkoda tych pieniędzy
Mieszkańcy dziwią się jednak tej inwestycji.
– Podczas spotkań z władzami miasta wielokrotnie zgłaszaliśmy, że wydzielenie pasów rowerowych jest zbędnym kosztem. Szkoda tych pieniędzy – zauważa Julia Lewandowska, radna Rady Osiedla Oliwa. - Wita Stwosza jest mało uczęszczana, natomiast ścieżka rowerowa przy ul. Spacerowej kończy się ślepą ulicą, wielokrotnie zgłaszaliśmy miastu ten problem, sugerowaliśmy, żeby tam przenieść środki i dokończyć tamtą inwestycję. Urzędnicy wysłuchali naszej opinii, ale i tak zrobili po swojemu.
Całe przedsięwzięcie kosztować będzie ok. 800 tys. zł. Pasy rowerowe na jezdni zostaną pomalowane. Najwięcej wydatków pochłonie instalacja sygnalizacji świetlnej i budowa zatoczek parkingowych. W ramach tej inwestycji nieplanowany jest remont nawierzchni ulicy.
– Nasi mieszkańcy chcą ścieżki rowerowej w pasie zieleni, ponieważ stan nawierzchni jest bardzo zły, są dziury, koleiny... Czy musi dojść do tragedii, żeby ktoś jednak stwierdził, że to nie jest dobry pomysł? Samochód mi podskakuje kiedy tamtędy jadę, a co dopiero rower... Jestem mamą dwójki dzieci, nie czułabym się bezpiecznie, gdyby moje dzieci jeździły tą drogą – stwierdza Beata Łopatniuk, Przewodnicząca Zarządu Osiedla VII Dwór.
Kierowcy się sprzeciwiają
Pomysł wydzielenia pasów rowerowych krytykują również kierowcy, zauważając brak symetrii w traktowaniu wszystkich uczestników ruchu drogowego.
– Gdańsk jest jedynym miastem, który zamienia dwupasmowe drogi w jednopasmowe deptaki dla rowerów. Nie zauważyłem, żeby Adamowicz pedałował rowerem na lotnisko, tylko każe się podwozić pod same drzwi służbowym Volvo. Co innego proponuje się do spożycia mieszkańcom, a co innego serwuje się sobie samemu – mówi Marek Formela, szef gdańskiego SLD.
Piesi i rowerzyści też ważni
Zapytaliśmy Polskiego Związku Motorowego w Gdańsku z zapytaniem, dlaczego nie reprezentuje interesów kierowców w tej kwestii.
– Zadaniem Polskiego Związku Motorowego jest reprezentowanie interesów wszystkich uczestników ruchu drogowego, a zatem także pieszych i rowerzystów – zauważa Lesław Orski, prezes Polskiego Związku Motorowego. – Bezpieczeństwo na drogach jest kluczowym dla nas działaniem. Popieramy zatem wszelkie działania mające na celu jego poprawę. Jestem wprawdzie radnym Sopotu i tutaj staramy się budować ścieżki rowerowe, Gdańsk wydzielając pasy rowerowe działa w sposób wyjątkowy, chce zmotywować mieszkańców do poruszania się na rowerach. Nie jesteśmy Holandią czy Belgią, jeszcze daleka droga przed nami, ale warto promować taki sposób życia.
Lesław Orski, prezes Polskiego Związku Motorowego w Gdańsku dodaje, że w dniach 6-12 maja będziemy obchodzić ONZ-wski Światowy Tydzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, a jego tematyka skupiać się będzie wokół bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego, jakimi są piesi i rowerzyści. Ich ochrona jest jednym z punktów programu Dekady Działań na rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2011-2020.
Urszula Abucewicz
- 05/04/2013 18:50 - Funkcjonowanie rad jednostek pomocniczych
- 05/04/2013 15:41 - Nowy dyrektor Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku
- 05/04/2013 15:30 - Uczniowie I LO dyskutowali z prezydentem Adamowiczem o strategii rozwoju Gdańska do 2030 roku
- 04/04/2013 20:30 - 65 lat od położenia stępki na „Sołdku”
- 04/04/2013 20:16 - 74 twórców kultury nagrodzonych przez marszałka pomorskiego
- 04/04/2013 20:05 - Jaworski: Zwrócić Gdańsk mieszkańcom
- 03/04/2013 12:07 - Pogotowie strajkowe w szpitalu w Kościerzynie
- 02/04/2013 17:13 - Porozumienia promujące Gdańsk
- 02/04/2013 17:04 - Sukcesy artystów Gdańskiej Szkoły Muralu
- 02/04/2013 14:20 - Zawyżona opłata za wywóz odpadów komunalnych w Gdańsku