Uff, dogadali się. Wszystko dla Gdańska i Platforma Obywatelska doszły do porozumienia - całe szczęście, bo jak to miasto miałoby funkcjonować bez tego strategicznego politycznego sojuszu.
Tak przynajmniej chcą to porozumienie przedstawić rządzący i sprzyjające im media. Teraz, kiedy ta burza w szklance wody już się zakończyła widać jak na dłoni, że chodziło o stanowiska a spór był czysto polityczny z zabarwieniem ekonomicznym, bo gdański wiceprezydent zarabia ponad 200 tys zł rocznie i ma możliwość zasiadania w spółkach.
Wygrani
Piotr Borawski, rzucił papierami, jednocześnie zachował stanowisko i osiągnął cel, czyli wprowadził do urzędu drugiego wiceprezydenta z platformy. Pokazał swoją niezależność, zbudował podwaliny pod swoją kandydaturę na stanowisko prezydenta, wbił szpilę Aleksandrze Dulkiewicz i publicznie za to nie przeprosił. Trudno o większy sukces.
- Muszę wyciągnąć z tego wnioski, żeby nie pisać niektórych rzeczy w emocjach, ale jestem człowiekiem z krwi i kości, takie mam emocje, takie mam czasem ambicje - mówił z uśmiechem na konferencji prasowej Piotr Borawski.
Emilia Lodzińska, która po 10 latach w Radzie Miasta Gdańska w końcu zasiądzie na eksponowanym stanowisku. Zajmie się istotnymi i bardzo trudnymi do opanowania miejskimi sprawami - mieszkalnictwem, remontami i przebudową miejskiego mienia komunalnego. Gorące krzesło, ale i ambicje niemałe. Nowa Pani wiceprezydent ma doświadczenie w tych kwestiach - w końcu firma w której jest kierownikiem, Green Cities Infrastructure, zajmowała się projektami miejskimi zlecanymi między innymi przez miasto Gdańsk, ZDiZ czy GoS. Jak będzie się układała ich współpraca po nominacji, możemy tylko zgadywać.
Platforma Obywatelska, również wychodzi z tego udawanego sporu zwycięsko. Okazuje się, że idea niezależnego stowarzyszenia zarządzającego miastem upada, a w Gdańsku, co prawda z tylnego rzędu, ale rządzi de facto PO.
Jest jeszcze jeden wygrany. W zasadzie to grupa ludzi gdańskiej władzy, którzy po tych wyborach mogą jeszcze bardziej cementować układ, który w Gdańsku funkcjonuje.
- Mamy do czynienie z czymś na kształt niebezpiecznych związków, bo sytuacja w której mąż wiceprezydent Gdańska jest szefem największej lokalnej rozgłośni radiowej [Radio Gdańsk - przyp. redakcji], może rodzić pytania na temat niezależności, nacisków i wpływów - mówi Andrzej Skiba, Radny PiS w Radzie miasta.
Aleksandra Dulkiewicz z zastępcami. Od lewej: Piotr Grzelak, Monika Chabior, Aleksandra Dulkiewicz, Emila Lodzińska, Piotr Borawski
Przegrani
Przegranych jest dużo więcej: Aleksandra Dulkiewicz, która chciała zdobyć się na niezależność polityczną w “swoim” mieście, Jolanta Banach, która co tu dużo mówić, oszukała swoich wyborców i wstąpiła do WdG, a ostatecznie żadnego znaczącego stanowiska nie otrzymała, Piotr Kryszewski, dotychczasowy wiceprezydent, którego zastąpiła Emilia Lodzińska. Na pocieszenie został dyrektorem ds. Zieleni w końcu nie po to wpłacał 15 tys złotych na kampanię PO, żeby zostać bez bezpiecznej posady.
- Dyrektor Generalny ds. Zieleni będzie bezpośrednio podlegał mojej osobie. Cały obszar zieleni, cały program rozwoju Zielone Miasto będą także bezpośrednio u mnie. Cała błękitno-zielona polityka związana jest z zagospodarowaniem, edukacją ekologiczną, myśleniem o przyszłości, ale także z działką związaną z odpadami - mówiła na konferencji prasowej Aleksandra Dulkiewicz.
Przegrywa również Wszystko dla Gdańska. Okazuje się, że uśmiechnięci ludzie z gdańskiego stowarzyszenia nie są na rękę ogólnopolskim siłom politycznym.
- Paradoksalnie największym przegranym jest WdG, które zwiększyło liczbę mandatów kosztem PiS, zdobyło jedyną kandydatkę spoza PO, WdG i PiS a mimo to traci wiceprezydenta i wpływ na sprawy miejskie - komentuje Andrzej Skiba.
Przegranymi starcia na szczycie są również gdańszczanie, którzy mieli szansę na coś nowego. Brak porozumienia i konflikt w Radzie Miasta mógł obnażyć słabość gdańskiej władzy, teraz jednak wszystko pozostaje w rodzinie. Stanowiska się porozdaje i przez 5 kolejnych lat można bezpiecznie rządzić. A ze sprzyjającymi mediami, również publicznymi będzie jeszcze łatwiej.
Inne artykuły związane z:
- 04/06/2024 21:00 - Jarosław Sellin: Błędem było to, że Solidarność nie skonsumowała swojego zwycięstwa po 4 czerwca
- 03/06/2024 09:31 - Czesław Nowak odpowiada na zaproszenie dyrektora ECS i prezydent Dulkiewicz
- 27/05/2024 08:55 - Godność popiera Fotygę
- 27/05/2024 08:44 - Daniel Obajtek: Ruszyła na mnie cała machina państwa i mediów. Wytrzymam. Przeszedłem w swoim życiu sporo
- 24/05/2024 14:25 - Rafał Milczarski: Czy uda się ocalić CPK?
- 23/05/2024 15:42 - Płacowe rekordy w szpitalach Struka - lecznica w Oliwie oazą PO
- 22/05/2024 11:50 - Jantar to beczka prochu
- 21/05/2024 10:50 - List otwarty do prezydenta ws. ustawy o tzw. języku śląskim. Ostrzeżenie przed "procesem budowania separatyzmu śląskiego"
- 20/05/2024 11:51 - Promowanie wiedzy o życiu i działalności ks. Jerzego Popiełuszki
- 19/05/2024 14:27 - "Ściśle Jawne" w Telewizji Republika