Inauguracja nowego wnętrza muzealnego, czyli XVIII wiecznego podwórza w Domu Uphagena, odbyła się 17 lipca przy ul. Długiej 12 w Gdańsku.
W ramach obchodów 100-lecia tegoż muzeum, symbolicznego odsłonięcia pamiątkowej tablicy umocowanej na ogrodowym murze dokonali (na zdjęciu poniżej od prawej) Ewa Szymańska, kustosz muzeum, Serge Bosca, prezes Zarządu Saur Neptun Gdańsk oraz Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.
W uroczystości uczestniczyli potomkowie sławnej gdańskiej rodziny - Ulla i Peter Uphagenowie, którzy przyjechali spod Lubeki. Peter jest synem ostatniego zarządcy fundacji rodziny Uphagenów. Byli też państwo Gundula i Jurgen Wollina, pani Gundula jest wnuczką Friedricha Basnera – znanego kolekcjonera gdańskiego pierwszych dziesięcioleci XX w. oraz córką historyk sztuki Hildegardy Basner, uczennicy Willi Drosta, monografistki twórczości gdańskiego malarza Hermana Hahna. Była ona pierwszą absolwentką gdańskiej Wyższej Szkoły Technicznej, która uzyskała tytuł doktora.
Nie przypadkowo wybrana została data uroczystości – 17 lipca, w tym bowiem dniu rodzina Uphagenów spotykała się każdego roku na drugim ze spotkań rodzinnych – pierwsze przypadało w styczniu. Muzeum chce powrócić do tej tradycji i w lipcu upamiętniać także tę ważną dla Domu Uphagena datę, był to dzień śmierci matki Jana Uphagena – Elżbiety z domu Forret.
Dom Johanna Uphagena jest jedynym domem miejskim z XVIII wieku dostępnym w Gdańsku do zwiedzania. Tylko tu można między innymi zobaczyć herbaciarnię, salon, jadalnię, kuchnię czy spiżarnię zamożnych mieszkańców miasta. Jest to także jedyne w Polsce muzeum prezentujące materialną kulturę mieszczaństwa z przełomu rokoka i wczesnego klasycyzmu. Dom Uphagena należy również do grona nielicznych tego typu muzeów w Europie Północnej.
Od 1911 roku, gdy Dom Uphagena otwarto jako muzeum do zwiedzania, obiekt ten należał do najpopularniejszych gdańskich zabytków, licznie i chętnie odwiedzanych zarówno przez mieszkańców miasta, jak i turystów.
Powtórnie kamienicę udostępniono zwiedzającym po powojennych pracach rewaloryzacyjnych w 1998 roku jako oddział Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Powoli i systematycznie zwiększa się liczba odwiedzających muzeum osób, zarówno turystów, jak i mieszkańców miasta. Dom Uphagena odzyskuje pozycję jednego z najważniejszych gdańskich muzeów. Prace rekonstrukcyjne w Domu Uphagena nie zostały jednak zakończone, wiele elementów należy jeszcze zakupić, zakonserwować, lub zrekonstruować. Kolejnym krokiem na tej drodze jest udostępnienie podwórza.
Jedną z wielkich atrakcji Domu Uphagena, jest dziedziniec, wewnętrzne podwórze, jedyne jakie obecnie można oglądać w Gdańsku. Na podwórzu, mającym powierzchnię 120 m kw, wyłożonym szwedzkimi dolomitami, tak jak za dawnych czasów ustawiona została oryginalna obudowa studzienki, która w latach 90-tych XX wieku poddana została wstępnej konserwacji.
Obecnie, dzięki finansowemu wsparciu firmy wodociągowej Saur Neptun Gdańsk, studzienkę rekonserwowano, zrekonstruowano kamienne i mosiężne elementy służące do poboru wody, dzięki czemu można po odkręceniu kranu czerpać wodę, tak jak w czasach historycznych. Podczas uroczystości wodę do oryginalnego dzbana co rusz nabierały pracownice muzeum, od lewej, Anna Toporek i Magdalena Czerniak, co wzbudzało spore poruszenie zebranych osób. Przeprowadzono również prace remontowe muru i drzwi prowadzących na podwórze, fragmentu elewacji oraz uporządkowano instalację wodociągową. Na podwórzu rośnie od 1985 r. lipa, posadzona w miejsce rosnącej w tym miejscu do 1945 r.
Zabierając głos Peter Uphagen serdecznie podziękował władzom Gdańska za rekonstruowanie i przywracanie dawnej świetności jedynemu takiemu zabytkowemu obiektowi, które on pamięta ze swojego dzieciństwa. Tu bowiem odbywały się dwa razy do roku spotkania rodzinne.
Jak powiedziała kustosz Ewa Szymańska, podwórze w założeniu ma stać się kolejnym muzealnym wnętrzem, tu można będzie pokazywać plenerowe wystawy czasowe (będą to wystawy planszowe, umieszczone na stelażach). Zwiedzający będą mogli przysiąść na ławkach i odpocząć wśród specjalnie dobranej zieleni. Ławki odtworzone zostały w oparciu o zdjęcie archiwalne oryginalnej ławki z dworu w Młyniskach.
Starano się tak dobrać rośliny, by były one zgodne z tymi które uprawiano w XVIII i początkach XIX w. Pod okiem architektki wnętrz Katarzyny Rozmarynowskiej, absolwentki Politechniki Gdańskiej, na parapetach ustawione zostały zioła z donicach, a na posadzce rośliny rodzime, kwitnące na wiosnę.
Podwórze będzie można oglądać corocznie od początku maja do października.
W najbliższych latach planowane jest zrekonstruowanie portalu prowadzącego do oficyny poprzecznej w oparciu o archiwalne zdjęcia.
Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
- 23/07/2012 17:02 - Najlepsze dyplomy ASP 2012
- 23/07/2012 16:16 - Porozumienie pracowników GPEC z Zarządem
- 23/07/2012 14:15 - Akcja „Jestem zwierzęciem. Kimś, nie czymś” - GALERIA
- 23/07/2012 12:17 - Ruszyła lawina upadłości - ujawnia się czarna dziura "Zielonej wyspy"
- 20/07/2012 16:21 - Lunch z Kurierem: Potrzeba opracowania polityki transportowej
- 19/07/2012 18:08 - Protest na „Jaśkówce” we Wrzeszczu przeciw wycince drzew
- 19/07/2012 17:58 - W Gdańsku śmieci dla bogaczy?
- 17/07/2012 07:15 - Gdańskie tam-tamy dla Andrzeja K. Waśkiewcza
- 17/07/2012 07:07 - Miller: Rośnie opresyjność państwa pod rządami PO
- 16/07/2012 13:09 - Apel SLD: STOP dzikim podwyżkom opłat za wywóz śmieci!!!