Nie milkną echa wydarzeń w firmie AVIPOL w Redzie. Szef pomorskiej weterynarii nie odpowiada na pytanie kto podpisał polecenie kontroli w firmie. Odpowiedzi od wojewody i ministra nie doczekali się też pomorscy posłowie. Senator K. Klejna wystąpił do wiceministra K. Plocke o pilne rozwiązanie konfliktu.
Przypomnijmy: w firmie AVIPOL w Redzie, która nie znajduje się w rejestrze powiatowego lekarza weterynarii pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii przeprowadzili kontrole, do której nie mieli podstaw. Nie pozostawili żadnego protokołu z przeprowadzonych czynności, co nie zdarza się nawet ABW. Zdaniem pełnomocnika firmy dopuszczono się już po raz kolejny w działalności PWLW przestępstwa z art. 231 KK czyli nadużycia władzy.
Nie sposób ustalić, kto podpisał polecenie kontroli. Pytania redakcji w tej sprawie pozostają bez odpowiedzi szefa inspekcji dr Włodzimierza Przewoskiego. Nie wiadomo też, czy kontrolowanie firm nie podlegających kontroli jest rutynowym działaniem podległej mu instytucji.
Bez odpowiedzi pozostają też wcześniejsze wystąpienia pomorskich posłów do wojewody i ministra w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu inspekcji, które detalicznie w swoich oświadczeniach opisywali byli powiatowi lekarze weterynarii. Ani poseł Andrzej Jaworski (PiS), ani poseł Jerzy Borowczak (PO) nie otrzymali żadnej merytorycznej korespondencji. A. Jaworski domagał się od wojewody natychmiastowego zawieszenia podległego mu urzędnika wobec którego R. Stachurski skierował zawiadomienie do prokuratury, a J. Borowczak złożył obszerną interpelację do ministra rolnictwa. Tak obszerną, że minister zwrócił się jedynie do marszałek sejmu o wydłużenie czasu na zbadanie przypadku, który z innych okoliczności znał zupełnie dobrze.
Tymczasem wojewoda Stachurski, który od czasu osobistych interwencji w sprawie zamykania tczewskiego Korala, a też osobistych wizyt b. pracowników inspekcji skarżących się na mobing w pracy, doskonale zna materię konfliktu, drybluje w narożniku czekając na koniec meczu. Zamiast decyzji, zaprasza podległego sobie szefa inspektoratu na pożegnalną herbatkę. Los swojego podwładnego, którego wskazał prokuraturze pod szczególną uwagę, zdaje się zostawiać swojemu następcy z nowego rządu.
Do pilnego rozwiązania nabrzmiałego konfliktu wynikającego z kontrowersyjnych działań dr Przewoskiego wezwał też swojego partyjnego kolegę, wiceministra Kazimierza Plocke, senator Kazimierz Klejna. Jak zauważył, sytuacja taka nie służy realizacji zadań inspektoratu i tworzy bardzo zła aurę do realizacji jego uprawnień.
Nieoficjalnie wiadomo, że prokuratura w Wejherowie zdecydowała o przekazaniu zawiadomienia w sprawie dziwnej kontroli w AVIPOL-u do Gdańska w celu połączenia z prowadzonym już postępowaniem z zawiadomienia wojewody. Tymczasem dr W. Przewoski wystosował list do firm podlegających jego jurysdykcji,w którym przedstawia się jako osoba inspirująca wspólne sukcesy branży spożywczej.
Zdaniem rozmówców gazety, największym sukcesem szefa inspekcji będzie spokojne przejście na emeryturę.
(G)
Inne artykuły związane z:
- 10/11/2015 15:06 - Projekt budżetu Gdańska na 2016 rok: mniej na inwestycje
- 09/11/2015 19:43 - Parada Niepodległości po raz trzynasty przejdzie ulicami Gdańska
- 09/11/2015 19:01 - Stadion Energa Gdańsk
- 09/11/2015 17:08 - Pilotażowa ankieta monitorowania poziomu satysfakcji Pacjenta
- 05/11/2015 22:02 - Oddaj krew na Uniwersytecie Gdańskim
- 04/11/2015 16:32 - Wałuszko dyrektorem TVP Gdańsk
- 04/11/2015 14:40 - Prezydent na walizkach
- 04/11/2015 13:55 - Gdańsk w obiektywie osób głuchoniewidomych
- 04/11/2015 12:25 - O czytelnictwie osób niewidomych w ECS - GALERIA
- 04/11/2015 12:06 - Balicki: Zabrnęliśmy w ślepą uliczkę komercjalizacji opieki zdrowotnej