W Gdańsku przeciwko ACTA manifestowało kilkaset osób

Około pięciuset osób pikietowało wieczorem Urząd Wojewódzki w Gdańsku. Byli to przeciwnicy umowy o prawach autorskich ACTA.

We wtorkowy wieczór mimo trzaskającego mrozu w Gdańsku odbyła się manifestacja przeciwko ratyfikowaniu umowy ACTA. Przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim zabrało się około sześciuset, głównie młodych ludzi. Protestowali przeciwko ograniczeniu swobody wypowiedzi oraz braku konsultacji przy podejmowaniu decyzji, które dotyczą wolności obywatelskich. W czasie demonstracji zbierano podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum nad wprowadzeniem zapisów umowy w życie. Tak bowiem manifestanci traktują międzynarodową umowę ACTA.

W Trójmieście w ubiegłym tygodniu przeciwko podpisaniu umowy ACTA protestowano w Gdyni i w Sopocie. Tak, jak poprzednio również i tym razem po zakończeniu manifestacji uczestnicy przemaszerowali do Sopotu, pod dom premiera Donalda Tuska. Około stu osób przemaszerowało na Przymorze, gdzie wsiedli do SKM i dojechali do Sopotu. Inna, mniej liczna grupa, eskortowana przez policjantów, dotarła pod dom premiera pieszo.
Pod domem premiera manifestanci spotkali się z policjantami, którzy ochraniali parcelę.  Po wezwaniu do rozejścia się i wylegitymowaniu kilku uczestników zgromadzenia manifestanci rozeszli się.

To nie koniec protestów. W najbliższą niedzielę przeciwnicy umowy chcą przeprowadzić spontaniczną akcję oplakatowania całego Trójmiasta.
Rząd polski podpisał umowę ACTA. Spontaniczne akcje mają więc skłonić polityków do odmowy jej ratyfikowania. Zdaniem obrońców swobód w Internecie ACTA może prowadzić to do blokowania podawanych treści i cenzury Internetu pod pretekstem walki z piractwem. 
ASG