Z Jarosławem Sellinem, posłem PiS, byłym dziennikarzem TVP i Polsatu, byłym członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji rozmawia Artur S. Górski
- Nie wyłoniono Rady Nadzorczej Radia Gdańsk, mimo, że w kwietniu upłynęła trzyletnia kadencja poprzedniej rady. Czyżby PO, która sprawuje rządy na Pomorzu miała z tym jakiś kłopot?
Jarosław Sellin: W Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji są dzisiaj ludzie rekomendowani przez środowiska polityczne PO, PSL i SLD. Z tego klucza dzielone są stanowiska w radach nadzorczych, w zarządach, w antenach itd. W dodatku w KRRiT jest równowaga przedstawicieli Platformy i Sojuszu, na życzenie samej PO. Najwidoczniej nastąpił klincz w przetargu, kto ma mieć ile wpływów w mediach publicznych. Być może Radio Gdańsk jest ofiarą tego klinczu w podziale wpływów. Najwyraźniej oni nie mogą się dogadać. Na ogół rozstrzygało się to pakietowo, wyrównując wzajemnie strefy wpływów. A warto pamiętać, że chodzi tu o dziewiętnaście rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych.
- Mówimy o mediach publicznych, nie politycznych. Tylko mówimy, a ich nie mamy? To kolejna fikcja III RP?
Jarosław Sellin: Tak, media publiczne podlegały i podlegają mechanizmom dzielenia łupów między środowiska polityczne. To, zgadzam się, jest choroba III RP.
- I nie jest to jedyna jej przypadłość. Jaka jest kondycja klasy politycznej?
Jarosław Sellin: Z pojęciem „klasa polityczna” nie zgadzam się. Nie czuję się członkiem tego samego środowiska co Ruch Palikota, główna część Platformy, czy SLD. Inne książki czytamy, z innych kultur się wywodzimy, z innych rodzin. Nie ma czegoś takiego, jak klasa polityczna.
- Jak czuje się pan w kraju, którego premier straszy, że dzieci nie pójdą do szkoły 1 września, by dwa tygodnie później wesoło, fałszując, podśpiewuje publicznie piosenkę swej młodości?
Jarosław Sellin: Donald Tusk to polityk toksyczny. I jest to najbardziej toksyczny polityk ostatnich 25 lat.
- To znaczy?
Jarosław Sellin: Jego toksyczność polega na tym, że Donald Tusk uruchomił mechanizm zdobywania i utrzymywania władzy przez zohydzanie i tworzenie karykaturalnego wizerunku najważniejszej siły opozycyjnej, która może mu władzę odebrać, czyli Prawa i Sprawiedliwości i jego liderów. Przy znaczącej sile sprzyjających Tuskowi mediów jest to zadanie dość łatwe do wykonania. Po drugie opanował techniki zarządzania emocjami Polaków poprzez strach.
- Jeśli tak, to ten strach był dozowany lub stopniowany…
Jarosław Sellin: Najpierw, przez kilka lat było to wzbudzanie strachu przed rzekomo niebezpiecznym PiS. Teraz, skoro to już mniej działa, uzupełniony został strachem przed Rosją i przed wojną. Stąd i ten horrendalny bon mot o 1 września. I w tym sensie jest to polityk niebezpieczny, który uruchomił bardzo niebezpieczne mechanizmy w polityce.
- Czyżby Tusk był aż takim demiurgiem polskiej sceny politycznej?
Jarosław Sellin: Nie używałbym aż takiego kwantyfikatora. To nie jest polityk wybitny. To polityk, który dość sprawnie, z taką cwaniacką inteligencją, zrozumiał mechanizmy post-polityki. To nie jest mąż stanu, ani wielki polityczny strateg. Tusk opanował dość prymitywne mechanizmy polityki i prymitywnej propagandy. Niestety, okazuje się w tym skuteczny. Nie oceniałbym go jako demiurga. Takie określenie, także w oczach jego przeciwników, powodowałoby przekonanie, iż Tusk jest wielkim politykiem. On po prostu takim politykiem nie jest. A jest politykiem, który reaguje na zaskakujące go zdarzenia post factum. Do tego nie potrafi się do nich przygotować.
- A czy opozycja jest przygotowana? Kampanii PiS na Pomorzu nie widać…
Jarosław Sellin: Nie wiem, czy czyjaś kampania już jest widoczna. Do 15 kwietnia był termin rejestracji list. To będzie trzytygodniowa kampania, prowadzona od wielkiej majówki do ciszy wyborczej. Będziemy widoczni. Nie będzie pan zawiedziony.
- I znów pójdzie do urn żelazny elektorat, a frekwencja w wyborach europejskich u nas nie przekroczy 25-27 procent. Każdy swoje weźmie i będzie zadowolony. To mało. Przy skomplikowanej ordynacji do Europarlamentu szans na dodatkowy mandat nie będzie.
Jarosław Sellin: Cóż, pięć lat temu Pomorze prawie miało szansę na czwarty mandat. Okazało się, że z powodów frekwencji odpłynął on na Śląsk. To pokazuje jednak, że mamy w zasięgu cztery mandaty z Pomorza. Wydaje mi się, że podział tych mandatów będzie czysty miedzy PO a PiS. Pytanie tylko w jakich proporcjach. Myślę, że nikt inny mandatów na Pomorzu nie weźmie.
- W środę rozpoczął się proces byłego ministra w rządzie PO-PSL Sławomira Nowaka. Nie odpowiada za „pendolino”, a za zegarek. Kłopoty z prokuraturą i oświadczeniami majątkowymi ma też inny pomorski lider PO prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Jak ocenia pan kondycję partii władzy?
Jarosław Sellin: Po pierwsze nie wiadomo, czym Platforma jest. W pierwszych latach istnienia PO przyjmowała jeszcze jakieś deklaracje ideowo-programowe, a jej działacze opisywali ją jako partię konserwatywno-liberalną. Konserwatywną w sferze aksjologii, a liberalną w sferze gospodarki. Nic z tego nie zostało. To partia, która swoistymi podchodami dezawuuje Kościół, nie zgadza się na zaostrzenie ochrony życia, której część lansuje związki partnerskie. To partia, która wyhodowała na swoim ciele barbarzyński twór polityczny, czyli Ruch Palikota. Warto przypomnieć, że jego lider był jej prominentnym działaczem. Sam lider tej partii mówi, że nie wie, czy jest konserwatystą, liberałem, czy socjaldemokratą i kpi z powagi polityki. To partia, która systematycznie podnosi Polakom podatki i inne obciążenia oraz wzmacnia kontrolę państwa.
- Czy spoiwo partii władzy, czyli stanowiska i synekury, pęka?
Jarosław Sellin: PO jest to bezideowa partia władzy o charakterze populistycznym. Nic tych ludzi nie łączy poza interesem władzy. Jak przegra ona wybory to się rozpadnie. Zniknie czynnik łączący, czyli władza i nie będzie już powodu by jej członkowie chcieli współpracować. Zwłaszcza, że napięcia wewnętrzne są w PO potężne. Partie bezideowe, które tracą władzę, albo przestają istnieć, albo się rozpadają. W tym paradoksalnie jest nadzieja…
- 28/04/2014 18:12 - Chadecy z Niemiec finansowali gdańskich liberałów?
- 25/04/2014 22:10 - Wystawa fotografii Erwina Olafa w Zielonej Bramie
- 25/04/2014 17:00 - Uroczysta gala Pomorskiej Nagrody Artystycznej za 2013 rok
- 25/04/2014 14:57 - Waldemar Bartelik kandydatem na prezydenta Gdańska
- 24/04/2014 15:49 - Taniej za przejazd. Gdynia otwarta - Gdańsk uparty
- 24/04/2014 12:22 - Budżet Obywatelski kością niezgody na sesji Rady Miasta
- 24/04/2014 12:19 - Kary za przekroczenie czasu parkowania – legalne czy nie?
- 24/04/2014 09:41 - Otwarciem dachu uczczono 450-rocznicę urodzin Wiliama Szekspira
- 24/04/2014 09:17 - Prokuratura z Poznania zbada procesy decyzyjne w gdańskim magistracie
- 23/04/2014 14:11 - Rozpoczęły się testy gimnazjalne dla 23 tysięcy uczniów z Pomorza