Prokuratura z Poznania zbada procesy decyzyjne w gdańskim magistracie

O kolejne trzy miesiące do 21 lipca poznańska Prokuratura Apelacyjna przedłużyła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych złożonych przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza z PO. Przed śledczymi staną  urzędnicy gdańskiego magistratu. Zdadzą szczegółową relację z procesu decyzyjnego dotyczącego zmian planu zagospodarowania przestrzennego rejonu ulicy Wypoczynkowej, przy której w kompleksie Neptun Park, nabył jedno ze swych siedmiu mieszkań urzędujący prezydent Paweł Adamowicz.

CBA w Gdańsku bada zaś nadal stan majątkowy włodarza zestawiając deklarowane przychody oraz oświadczenia majątkowe i stan majątku miejskiego urzędnika.

Najpewniej w czerwcu do Poznania wezwany zostanie sam prezydent Adamowicz. Video-konferencja raczej w grę nie wchodzi. W jakim charakterze stanie przed śledczym - to tym zdecyduje analiza zgromadzonego materiału dowodowego.
- Postępowanie nadal toczone jest w sprawie oświadczeń majątkowych. Kiedy i w jakim charakterze zawezwany zostanie prezydent Paweł Adamowicz okaże się po tym etapie postępowania, w którym badamy cały proces przygotowania i prowadzenia inwestycji przy ul. Wypoczynkowej oraz nabywania tam lokale mieszkalne. Przesłuchani zostali deweloperzy, przedstawiciele firm uczestniczących w postępowaniu przetargowymi i w procesie inwestycyjnym oraz  osoby, które nabyły tam mieszkania. To około 30 osób. Na ukończeniu jest analiza dokumentacji. Przystępujemy do przesłuchań kolejnych świadków. Będą to urzędnicy z gdańskiego magistratu, ale na razie jeszcze nie prezydent miasta -  poinformowała nas Hanna Grzeszczyk, prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu p.f. Naczelnika Wydziału V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, dodając, że przedmiotem badania jest m.in. kwestia cen zarówno nieruchomości, jak i gruntu oraz to, czy cena lokalu nabytego przez prezydenta Gdańska nie była „ceną preferencyjną”.

Apartament prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, znajduje się na strzeżonym osiedlu Neptun Park, w gdańskiej dzielnicy Jelitkowo, kilkadziesiąt metrów od plaży. Jeden z siedmiu, jakie posiada w Gdańsku obrotny włodarz. Z samego wynajmu mieszkań uzyskuje on roczny przychód 147 tys. zł, co wykazał w oświadczeniu za 2013 rok.

Neptun Park to, jak zachwalają sprzedający „apartamenty ukryte w ciszy sosnowego lasu oraz zieleni otaczającego je parku, położone w najbardziej prestiżowej części Trójmiasta, w Gdańsku Jelitkowie, zaledwie 100 metrów do pięknej piaszczystej plaży. Neptun Park to korzystna inwestycja, z której można czerpać radość mieszkania w elitarnym osiedlu, dbając o zdrowie swoje i bliskich. Otoczenie sprzyja zdrowemu, aktywnemu stylowi życia a bezpośrednia bliskość morza jest unikalnym i najcenniejszym walorem”.

Gdy osiedle powstawało - nadmorski prestiż był osiągalny w „supercenie” już od 8599 zł/m2.

Dla kogo zaprojektowano Neptun Park ? Czytamy w opisie osiedla: „Przede wszystkim dla tych, którzy chcą jednocześnie mieszkać w mieście i poza nim. Wygodny, szybki dojazd do centrum Gdańska czy do Sopotu pozwalają na korzystanie z uroków miasta. Szkoła, praca, zakupy nie są żadnym problemem, ponieważ wszędzie jest blisko. Wracając do domu, zanurzasz się w zupełnie innym świecie: cisza, doskonale utrzymana, parkowa zieleń, oczka wodne, a nade wszystko - o kilka kroków od domu morze po horyzont”.

Dzisiaj za luksusowy apartament w tej prestiżowej lokalizacji o powierzchni o powierzchni 74 m kw zapłacimy okazyjnie nawet 1 mln 100 tys zł. Skromne 40 m kw. to wydatek rzędu 700 tys. zł. Ten luksus wyceniany jest za 15-20 tys. zł za metr kw.

Przedmiotem zainteresowania prokuratury jest też m.in. dokumentacja  firm deweloperskich i firmy pośredniczącej w sprzedaży  mieszkań.
Głównym wątkiem postępowania jest badanie informacji zamieszczonych przez Pawła Adamowicza w składanych w latach 2009-2012 oświadczeniach o stanie majątkowym oraz weryfikacja zasobów finansowych oraz źródeł ich pochodzenia. 

Paweł Adamowicz jest jednym z najbogatszych prezydentów miast. Z żoną Magdaleną w ciągu ostatnich piętnastu lat zgromadzili majątek szacowany na ponad 4 mln zł. Prezydent Gdańska zarabia w magistracie i w radach nadzorczych gdańskiego portu i Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Prezydent Adamowicz tłumaczył, że część swego majątku zawdzięcza darowiznom od najbliższej rodzinie. Posiłkował się też kredytami. 

Z jego oficjalnych oświadczeń majątkowych wynika, że ma dwie działki, akcje i aż siedem mieszkań w Gdańsku. Czerpie więc pożytki z wynajmu mieszkań.

Czy może prowadzić taką działalność gospodarczą na terenie gminy, którą zarządza? To pytanie także będą zadawali prokuratorzy.
Śledztwo w Wydziale V Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu wszczęto po zapoznaniu się z materiałami obejmującymi zawiadomienie szefa CBA z 3 października 2013 r., dotyczącymi podejrzenia popełnienia przestępstw, ujawnionych w związku z kontrolą przeprowadzoną w trybie ustawy o CBA w zakresie prawidłowości i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym, składanych w latach 2007-2012 przez osobę pełniącą funkcję publiczną w samorządowym organie administracji oraz przestrzegania przez w/w ograniczeń i obowiązków wynikających z ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne i ustawy o samorządzie gminnym. Przedmiotem postępowania jest:
- wyjaśnienie podejrzenia popełnienia przestępstw w związku ze składanymi w latach 2009-2012 przez Prezydenta Miasta Gdańska oświadczeniami o stanie majątkowym i weryfikacja zasobów finansowych oraz źródeł ich pochodzenia. Prokuratura bada oświadczenia złożone od 2009 roku, wcześniejsze się przedawniły.
- okoliczności nabycia przez Prezydenta Miasta Gdańska nieruchomości na terenie Gdańska, w kontekście ewentualnego naruszenia zakazu wynikającego z art. 24m ustawy o samorządzie gminnym. (Wójt, zastępca wójta, skarbnik gminy, sekretarz gminy, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca i członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta w trakcie pełnienia funkcji lub trwania zatrudnienia oraz przez okres 3 lat po zakończeniu pełnienia funkcji lub ustaniu zatrudnienia nie mogą przyjąć jakiegokolwiek świadczenia o charakterze majątkowym, nieodpłatnie lub odpłatnie w wysokości niższej od jego rzeczywistej wartości od podmiotu lub podmiotu od niego zależnego, jeżeli biorąc udział w wydaniu rozstrzygnięcia w sprawach indywidualnych jego dotyczących mieli bezpośredni wpływ na jego treść).

Paweł Adamowicz po upublicznieniu sprawy stwierdził, że "jest pewien swoich racji i ze spokojem oczekuje, że prokuratura jednoznacznie rozstrzygnie te kwestie na jego korzyść".
ASG