Wczoraj o godzinie siódmej rano kuratorzy i psycholog w asyście policji zabrali pięcioletniego chłopca prosto z łóżeczka w domu matki. To efekt postanowienia sądu, który właśnie ojcu przyznał opiekę nad chłopcem.
- Nie doszło do złamania prawa podczas akcji odbierania 5-letniego syna matce – powiedział Radiu Gdańsk Kurator Okręgowy w Gdańsku Krzysztof Stasiak.
Także rzecznik prasowy pomorskiej Policji, podinspektor Jan Kościuk, podkreśla, że odebranie malca dokonane zostało na skutek prawomocnego wyroku Wydziału Rodzinnego i Nieletnich, Sądu Rejonowego w Gdańsku. Zaznacza jednak, że to nie Policja odebrała matce dziecko.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami Policja ma obowiązek takiej [żądanej przez kuratora] pomocy udzielić, w związku z czym na miejsce, razem z kuratorem pojechało trzech umundurowanych funkcjonariuszy – wyjaśnia Kościuk. - Nadmieniam, że policjanci w takich sytuacjach pełnią rolę jedynie pomocniczą, a ich obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom postępowania. W tym przypadku zadaniem funkcjonariuszy było dopilnowanie aby żądający pomocy kurator mógł bez przeszkód wykonać czynności w sprawie – dodaje.
Matka chłopca jest obecnie w piątym miesiącu ciąży i domaga się możliwości widywania syna, który nie przebywa obecnie w miejscu wskazanym przez sąd. Wniosek w tej sprawie trafi niebawem do sądu rodzinnego.
Proces o dziecko to wynik kilkuletniego konfliktu między rodzicami - ojcem profesorem psychologii i matką, również psychologiem – informuje Radio Gdańsk. Rozgłośnia powołując się na wypowiedź kuratora Stasiaka twierdzi, że odbierane dziecko krzyczało, ponieważ boi się ojca, za co ten wini matkę.
- Sąd Rodzinny postanowieniem z dnia 22.3.2011 r. ustalił miejsce pobytu małoletniego przy ojcu. Matka dziecka została zobowiązana do wydania dziecka ojcu zgodnie z postanowieniem sądu. Matka dziecka – uczestniczka postępowania nie wykonała dobrowolnie postanowienia sądu do 4.7.2011 r., wobec czego zlecono kuratorowi przymusowe odebranie małoletniego – wyjaśnia Tomasz Adamski, Rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Decyzja o przekazaniu chłopca ojcu nie musi być ostateczna.
- Orzeczenie Sądu Rodzinnego będzie podlegało kontroli Sądu Okręgowego w Gdańsku jako sądu odwoławczego, gdzie aktualnie znajdują się akta tej sprawy – tłumaczy Adamski.
(wie)
- 07/07/2011 13:08 - Posłowie PiS kontra TIR-y
- 07/07/2011 12:29 - Andrzej Ceynowa – czy wróci proces o współpracę z SB? Dzisiaj poznamy decyzję Sądu Apelacyjnego
- 07/07/2011 11:43 - 15 lipca podwyżka cen gazu - UOKiK wszczyna postępowanie ws. PGNiG
- 07/07/2011 10:10 - PUP: 60 staży dla młodych – szansa dla pracodawców
- 06/07/2011 21:10 - L. Miller kontra T. Aziewicz i Z. Kozak w Gdyni
- 06/07/2011 14:07 - Przewozy Regionalne: będzie referendum strajkowe
- 06/07/2011 13:49 - To oficjalne: Lech Parell nowym prezesem Radia Gdańskiego
- 06/07/2011 13:39 - Zarząd Radia Gdańsk mimo protestów
- 06/07/2011 10:32 - O losach Rady Nadzorczej Radia Gdańsk zadecyduje Sąd Rejonowy
- 05/07/2011 19:30 - Radio Gdańsk. Rekomendacje dla członków zarządu oprotestowane