Kacper Płażyński złożył do Rady Miasta Gdańska skargę na działanie prezydenta Gdańska w sprawie stref płatnego parkowania

Kacper Płażyński, syn Macieja Płażyńskiego, złożył do Rady Miasta Gdańska pismo, w którym składa skargę na działanie prezydenta Gdańska w sprawie funkcjonowania stref płatnego parkowania w mieście. Mecenas Płażyński zauważa, że w strefach płatnego parkowania w Gdańsku nie ma wyznaczonych miejsc do parkowania, co powinno przekreślać pobór opłat za postój samochodów na terenie stref płatnego parkowania. Kacper Płażyński swoje zarzuty dokumentuje m.in. wyrokami Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Kacper Płażyński zarzuca prezydentowi Gdańska, że w obrębie stref płatnego parkowania pobiera opłaty od kierowców, choć w ramach tych stref nie zostały wyznaczone miejsca do parkowania.

W uzasadnieniu swojego pisma Kacper Płażyński przywołuje uchwałę Rady Miasta Gdańska z dnia 31 maja 2016 roku, która to uchwała spowodowała rozszerzenie stref płatnego parkowania w Gdańsku i pojawienie się ich w dzielnicach, w których do tej pory takie strefy nie funkcjonowały. Opłaty w tych strefach mają zacząć funkcjonować 1 października. Następnie mecenas Płażyński przywołuje wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, a także cytuje wyrok NSA z 17 lutego 2016 roku, który mówi o tym, że utworzenie stref płatnego parkowania wiąże się z obowiązkiem wyznaczenia miejsc parkingowych i tylko za postój samochodu na takich miejscach może być pobierana opłata. Cała strefa płatnego parkowania nie może być uznawana za "miejsce wyznaczone". Kacper Płażyński przytacza także przykład podobnej sytuacji, która miała miejsce w Gdyni i zakończyła się wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który był niekorzystny dla miasta.

Ponadto, jak pisze w skardze K. Płażyński, Minister Infrastruktury i Rozwoju wystosował 14 kwietnia 2015 roku pismo do wojewody pomorskiego, w którym to piśmie minister napisał m.in. "(...) opłatę pobiera się wtedy gdy spełnione są warunki tzw. postój odbywa się w strefie płatnego parkowania i jest do tego postoju wyznaczone miejsce. W opinii resortu "wyznaczone miejsce" w strefie płatnego parkowania to nie to samo co "obszar strefy płatnego parkowania". W obszarze strefy płatnego parkowania bowiem wyznaczone są miejsca, na których za postój pobierana jest opłata".

Kacper Płażyński w swojej skardze napisał, że nie sposób nie zgodzić się ze stanowiskiem NSA oraz ministra, które jasno mówią o tym, że opłaty mogą być pobierane tylko w miejscach specjalnie wyznaczonych.

"Takiego wyznaczenia dokonuje się w oparciu o przepisy zawarte w odpowiednich rozporządzeniach technicznych, tz. przez postawienie odpowiednich metalowych znaków pionowych i namalowanie znaków poziomych  czyli linii wyznaczających miejsca postojowe. Parkowanie pojazdów w obrębie strefy płatnego parkowania ale poza wyznaczonymi w ten sposób miejscami nie może być obciążone opłatą (...)" – napisał Kacper Płażyński.

Następnie mecenas Płażyński pisze, że zgodnie z ustawą o drogach publicznych prezydent Gdańska jest zarządcą dróg publicznych, na których dokonuje się poboru opłat w ramach stref płatnego parkowania, zaś zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym prezydent to organ wykonawczy, który musi realizować uchwały rady miasta w oparciu o zasady legalności, gospodarności i rzetelności.

"Mając powyższe na uwadze nie sposób zrozumieć, dlaczego Prezydent Miasta Gdańska do dnia dzisiejszego nie doprowadził do odpowiedniego wyznaczenia miejsc postojowych, na których ma zamiar pobierać opłaty w ramach stref płatnego parkowania. Obecna sytuacja jest tym bardziej niezrozumiała, mając na uwadze że jeden z wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczący tej kwestii zapadł w sprawie członka trójmiejskiej metropolii – Gdyni oraz, że Wojewoda Pomorski prowadził w tej konkretnej sprawie intensywną korespondencję z Ministrem Infrastruktury i Rozwoju, której konkluzje Wojewoda Pomorski przekazał wszystkim samorządom w Województwie Pomorskim. Nie wydaje się możliwym, by Prezydent Miasta Gdańska nie wiedział o ciążących na nim obowiązkach w tym zakresie" – napisał Kacper Płażyński.

Mecenas Płażyński stawia także pytanie ile skarg w sprawie stref płatnego parkowania trafiło do prezydenta lub podporządkowanych mu jednostek i jakie odpowiedzi zostały w tych sprawach udzielone. Ponadto Kacper Płażyński uznaje za bulwersujące, że od 1 października opłaty pojawią się w kolejnych strefach płatnego parkowania w Gdańsku, gdyż prezydent rozszerzając obecny, sprzeczny z ustawą o drogach publicznych, obszar powiela ten sam sposób działania.

Karolina Rabiej