Tytuł nieco przewrotny, bo rezerwowi nie zmienili diametralnie oblicza gry, ale przeprowadzili kilka akcji, które pozwoliły na to, że Lech pogubił się i w końcu padła zwycięska bramka dla biało-zielonych. Jednak w przekroju całego meczu Lechia była mało przekonująca i tylko ogromne szczęście oraz Vanja w bramce pozwolili wygrać z Kolejorzem. Oceny w skali 0-5.
Vanja Milinković-Savić (5) - Najwyższa ocena wystawiona bez najmniejszego zawahania. Pewny, a do tego jego momentami niesamowite interwencje uratowały skórę kolegom z pola. Brawo!
Grzegorz Wojtkowiak (3) - Bez większych błędów, aczkolwiek momentami irytował niedokładnością.
Mario Maloca (3,5) - Praktycznie bezbłędny. Wielokrotnie asekurował kolegów z defensywy, łatając po nich dziury.
Joao Nunes (2,5) - Słabszy występ. Możliwe, ze trochę zdeprymowała go duża gdańska publiczność. Bywał elektryczny, ale przede wszystkim to on przysnął przy bramce Robaka.
Jakub Wawrzyniak (1) - Słabiutki występ. W niedzielę ogranie go było równie łatwe co otworzenie butelki piwa. Niemiłosiernie objeżdżali go Makuszewski z Jevticem. Nie wiemy gdzie był myślami, ale widać było, że coś nie pozwalało mu się skupić na meczu.
Simeon Sławczew (3) - Niby wykonał sporo czarnej roboty i nie odstawiał nogi, ale mimo wszystko nie był w stanie opanować środka pola, przez co Lech miał dużo więcej z gry.
Milos Krasić (3) - To, co robili z nim Trałka i Tetteh to był bardziej kick-boxing niż piłka nożna. Raz po raz zderzał się z nimi jak ze ścianą, co kończyło się stratą lub niedokładnym podaniem. Zdjęty z boiska, gdyż nie był w stanie zrobić nic konkretnego. Były jednak momenty jego dobrej gry. Na plus także asysta przy bramce Marco Paixao.
Flavio Paixao (2) - Ponownie niewidoczny i bardzo nonszalancki. Jest to tego typu zawodnik, który jeśli nie idzie drużynie, kompletnie wyłącza się z gry, czasem tylko przypominając o sobie w defensywie.
Rafał Wolski (3) - Sytuacja identyczna jak z Krasicem. Jednak dzięki temu, że Serb częściej ściągał na siebie rywali, młody pomocnik mógł częściej być kreatywnym. Z czasem jednak również stał się kompletnie bezproduktywny, gdyż Lech opanował środek pola. Również zdjęty przed końcem meczu.
Grzegorz Kuświk (2,5) - Ustawiony za napastnikiem był swoistym libero. Jednak wolny elektron Kuświk był bardzo dobrze odcinany od podań i nie był w stanie ani dojść do sytuacji, ani jej wykreować, mimo że starał się jak tylko mógł. I za te starania ta połówka w ocenie.
Marco Paixao (3,5) - Strzelił bramkę i kilka razy ładnie poklepał. Dobrze też wymieniał się pozycjami. Całościowo jednak bez fajerwerków.
Rezerwowi:
Sławomir Peszko (3,5) - Zaliczył kapitalną akcję przy zwycięskiej bramce. Ponadto nieźle wyglądał na skrzydle. Widać, że po kontuzji ani śladu, ale chwilę zajmie powrót do najwyższej formy.
Michał Chrapek (3,5) - Po jego strzale piłka trafiła w Wilusza i Lechia mogła cieszyć się z trzech punktów. W momencie zmiany stylu gry dobrze zachowywał się w środku pola - zarówno zabezpieczał, ale także starał się kreować akcje i dyktować tempo gry.
Lukas Haraslin - Grał zbyt krótko, ale widać ogromny potencjał tego chłopaka. Za każdym razem, kiedy wchodzi z ławki, tylko się za nim kurzy na boisku.
goch
- 23/09/2016 15:59 - Pieszczek powalczy o tytuł, Kossakowski z "dziką kartą"
- 22/09/2016 23:18 - Tczewski Turniej Koszykówki
- 21/09/2016 15:35 - Spacer był. Ale wstydu - Lechia sensacyjnie odpada z PP
- 20/09/2016 09:06 - Spacerem do ćwierćfinału?
- 18/09/2016 21:32 - Olimpiada zwycięzców - GALERIE
- 18/09/2016 15:32 - Lechia zatrzymała lokomotywę - szczęśliwa wygrana w Gdańsku
- 17/09/2016 20:12 - Czas znów postawić twierdzę
- 16/09/2016 21:29 - Zaczęła się VI Olimpiada Osób Głuchoniewidomych
- 14/09/2016 17:37 - Perger na rok w Lechii
- 13/09/2016 17:37 - Pewna wygrana w meczu pożegnań