W sobotę 25 listopada o godzinie 18:00 na gdyńskim Stadionie Miejskim Arka Gdynia zmierzy się z beniaminkiem tegorocznych rozgrywek Ekstraklasy Sandecją Nowy Sącz. Arkowcy w tym meczu nie zamierzają czekać na ruch przeciwnika z gór, ale ruszyć do ataku od początku spotkania. Ciekawym akcentem może być pojedynek dwóch piłkarzy, którzy doświadczenie zdobywali w barwach swoich sobotnich rywali.
Leszek Ojrzyński, trener Arki Gdynia nie ukrywa, że wraz ze swoimi podopiecznymi chcą zdobyć jak najwięcej punktów w trzech najbliższych meczach. Pierwszym rywalem będzie Sandecja Nowy Sącz.
- Oby drużyna zagrała skutecznie i oby to było dobre widowisko. Łatwo nie będzie. Sandecja jest mocną drużyną, która twardo gra, agresywnie. Dwa razy postawiła się Lechowi, który nie zdobył bramki – zauważył trener zółto-niebieskich. - Ciężka przeprawa przed nami, ale wszystko będziemy robić, aby to spotkanie wygrać – dodał.
Nie jest tajemnicą, że zwycięska w ostatnim meczu Arka, drużyna, która otarła się w tym roku o puchary europejskie, jest w spotkaniu z beniaminkiem Ekstraklasy uznawana za faworyta. To na zawodników ma działać mobilizująco.
- Musimy z tym sobie poradzić. Wolę taką rolę i wygrywać, niż dostawać lanie i czasem sprawiać niespodzianki. Po to gramy i pracujemy, aby być faworytem i być wyżej w tabeli. Z takimi meczami trzeba się zmierzyć. Arka jest dalej drużyną walczącą o byt w lidze. Staramy się, aby to zapewnić sobie jak najszybciej. Kiedy to nastąpi, zobaczymy – powiedział Ojrzyński. - W końcu chcemy wygrać drugi mecz z rzędu w lidze. Fajnie by było, bo jeszcze więcej zastrzyku pozytywnego dostajesz przed kolejnym meczem, jaki nas czeka.
Trener gdyńskiej drużyny jeszcze nie zdradza, w jakim ustawieniu na murawę Stadionu Miejskiego wyjdą jego piłkarze. - Trzeba zrobić taki plan, żeby nie być zaskoczonym i z meczu wyciągnąć trzy punkty. O to przyjdzie nam grać. Na pewno zagramy ofensywnie – zapewnił.
Jedno jest pewne, w sobotę na boisku nie pojawi się Yannick Sambei, który miał zabieg artroskopii kolana i w tym roku już nie zagra. Zabieg przeszedł pomyślnie i zawodnik wraca do sprawności – czeka go rehabilitacja.
Warto wspomnieć o jeszcze jednym akcencie, którego świadkami prawdopodobnie będą kibice Arki. W barwach Sandecji bowiem gra były zawodnik Arki, Michał Gałecki. Natomiast w Arce były „góral” Damian Zbozień. Obaj piłkarze mogą mieć szansę, by zmierzyć się przeciwko swoim poprzednim ekipom.
Łukasz Razowski
- 26/11/2017 20:02 - W Bytomiu skończyła się zwycięska seria wyjazdowa MH Automatyka
- 25/11/2017 19:54 - Nokaut na Olimpijskiej. Arka pokazała pazury
- 24/11/2017 21:54 - MH Automatyka powalczyła, ale znów przegrała w Olivii
- 24/11/2017 19:15 - Słabi, ale oszukani - oceny lechistów po meczu z Cracovią
- 24/11/2017 19:10 - Czarny piątek i skandaliczny VAR
- 23/11/2017 21:50 - Waldemar Bartelik wspomina Zdzisława Stankiewicza
- 23/11/2017 17:35 - Zielone na pasach
- 23/11/2017 10:56 - 100 szkół w programie Drużyna Energii
- 23/11/2017 10:33 - Akademia Piłkarska LG postawiła na dziewczyny
- 23/11/2017 00:07 - Pierwsza wyjazdowa porażka Trefla