Trefl Sopot pokonał Polpharmę Starogard Gdański 88:70w kolejnych w tym sezonie derbach. Sopocianie całe spotkanie prowadzili i nie mieli większych problemów z pokonaniem rywali. Dzięki temu zwycięstwu, do niedzieli będą liderem rozgrywek.
Polpharma Starogard Gdański – Trefl Sopot 88:70 (15:20, 19:23, 21:22, 15:23)
Polpharma: Carter 19, McCauley 18, Sarzało 12, Mirković 7, Majewski 6, Nowakowski 3, Białek 3, Szymkiewicz 2, Lichodzijewski, Radwański, Radomski, Rajkowski.
Trefl: Zamojski 15, Dylewicz 14, Spralja 11, Turner 10, Michalak 10, Waczyński 9, Dąbrowski 8, Harrington 7, Looby 4, Stefański, Jarmakowicz.
Sopocianie prowadzili od samego początku spotkania i zdawali się nie przejmować żywiołowymi fanami Polpharmy. W pierwszej kwarcie dobre zawody grał Piotr Dąbrowski, który poprzedni sezon spędził w Starogardzie. Rzucił byłym kolegom 8 punktów i brylował w obronie. Sopocianie sukcesywnie, kwarta po kwarcie podwyższali przewagę i bardzo pewnie wygrali wszystkie odsłony. Polpharma tylko chwilami pozwalała sobie na skromne zrywy, ale świetnie tego dnia dysponowani sopocianie szybko gasili ich zapał.
W drużynie z Sopotu solidnie zagrali obaj rozgrywający, szczególnie Harrington zasługuje na pochwałę, gdyż przypomniał sobie, że gra w koszykówkę w ekstraklasie, a nie na podwórku. Na doskonałej skuteczności grał Zamojski, trafiając 5 trójek, ale w końcówce spotkania dorównywali mu już wszyscy koledzy i Trefl bardzo pewnie pokonał Polpharmę Starogard Gdański 88:70.
FA
- 17/12/2012 17:57 - Kucharek: Trener mi zaufał
- 17/12/2012 16:26 - Mroczka w Wybrzeżu
- 16/12/2012 21:25 - Wspaniałe derby Gdyni! Wielki triumf Startu
- 16/12/2012 15:34 - Atom Trefl: Miłe złego początki
- 16/12/2012 14:03 - Kestutis Kemzura zwolniony z Asseco
- 15/12/2012 22:31 - Profesor Enrico Bertoli siódmym doktorem honoris causa AWFiS
- 15/12/2012 20:14 - Lotos Trefl nadal bez wygranej w ERGO Arenie
- 15/12/2012 10:48 - Lechia szóstą siłą ligi - podsumowanie jesieni
- 14/12/2012 20:54 - Miśkowiak wzmocni Wybrzeże?
- 14/12/2012 16:22 - W niedzielę Artur Siódmiak Camp!