Koszykarze Startu Gdynia pokonali na własnym parkiecie Asseco Prokom Gdynia 81:80 i sprawili największą niespodziankę tej kolejki TBL. Prowadzeni przez dwóch dziewiętnastolatków, gracze mniej znanego z gdyńskich klubów, pokazali w tym meczu wielkie serce i klasę.
Start Gdynia - Asseco Prokom Gdynia 81:80 (23:21, 14:22, 18:17, 26:20)
Start Gdynia: Kucharek 15, Wojdyła 15, Jankowski 14, Kowalczyk 13, Rothbart 9, Pełka 5, Malczyk 4, Śnieg 2, Andrzejewski 2, Mokros 2.
Asseco Prokom Gdynia: Blassingame 27, Koszarek 15, Acker 11, Hrycaniuk 9, Ponitka 7, Mahalbasić 6, Pamuła 3, Witka 2.
Początek spotkania to ciekawa wymiana kosz za kosz. Obie ekipy były w niezłej dyspozycji rzutowej, dzięki czemu widzieliśmy dość wysoki wynik. Jednak Start był trochę bardziej skoncentrowany i potrafił wygrać pierwszą odsłonę dwoma punktami. Druga kwarta to już zdecydowanie lepsza gra osieroconych mistrzów Polski. Gra bez Kestutisa Kemzury na ławce, była dla zawodników lekkim szokiem, ale najbardziej doświadczeni gracze, czyli Blassingame i Koszarek poprowadzili kolegów do lepszej gry. Koszykarze z HSW "Gdynia" wyszli na sześciopunktowe prowadzenie i to oni bardziej cieszyli się schodząc na przerwę.
W drugiej połowie błysnął bardzo przez wszystkich krytykowany Alex Acker, który trafiał swoje rzuty i między innymi dzięki jego grze, Asseco prowadziło wciąż kilkoma punktami. Dopiero w ostatniej odsłonie Start włączył piąty bieg i zaczął odrabiać straty. Szybko je z niwelował i to goście musieli odrabiać. Prowadzeni przez Blassingamea koszykarze Asseco dopięli swego i na dwie sekundy przed końcem spotkania prowadzili dwoma punktami. Szybko wyprowadzona akcja z boku i Maciej Kucharek mógł spokojnie przymierzyć i trafił na zwycięstwo dla Startu Gdynia. - Nie czuje się bohaterem, bo to drużyna wygrała nie ja sam - powiedział nam po meczu szczęśliwy zawodnik Startu - Założenie było, żeby rzucać trójkę na zwycięstwo, jeśli będzie okazja. Udało się - cieszył się Kucharek.
W drużynie Startu wszystkie założenia zostały spełnione. Młodzi gracze, którzy okazali się liderami w tym spotkaniu, byli wspomagani przez weteranów. Wspaniałe akcje penetracyjne pod kosz grał Sebastian Kowalczyk, pod koszami ośmieszał rywali Tomasz Wojdyła. Wspomniany wcześniej Kucharek trafiał na bardzo wysokiej skuteczności. W ekipie trenera Adamka nie było graczy, którzy by zawiedli na całej linii. Wygrana Startu nie była efektem złej postawy Asseco (choć nie grali meczu życia), ale wspaniałej dyspozycji całej drużyny Startu. Przed Startem i Asseco teraz trudne spotkania z Start zagra u siebie z Treflem, a Asseco z Koszalinem.
FA
- 19/12/2012 17:11 - Trzech piłkarzy może opuścić Lechię
- 18/12/2012 16:17 - Promocja piłki ręcznej w kontekście EURO 2016
- 17/12/2012 22:27 - TLH: Rewanż po pięciu latach
- 17/12/2012 17:57 - Kucharek: Trener mi zaufał
- 17/12/2012 16:26 - Mroczka w Wybrzeżu
- 16/12/2012 15:34 - Atom Trefl: Miłe złego początki
- 16/12/2012 14:03 - Kestutis Kemzura zwolniony z Asseco
- 16/12/2012 01:13 - Trefl wygrał w Starogardzie
- 15/12/2012 22:31 - Profesor Enrico Bertoli siódmym doktorem honoris causa AWFiS
- 15/12/2012 20:14 - Lotos Trefl nadal bez wygranej w ERGO Arenie