Trefl Sopot pokonał niepokonany Turów Zgorzelec 86:83 (12:14, 15:18, 22:17, 21:21, d. 16:13) i wreszcie pokazał swoim licznie zgromadzonym fanom ambitną walkę do samego końca.
TREFL: Koszarek 21, Wiśniewski 19, Turek 10, Burgess 9, Horne - Waczyński 21, Stefański 4, Cummings 2.
TURÓW: Jackson 13, Gustas 12, Wysocki 8, Lauderdale 6, Gabiński 6 - Kickert 17, Cel 13, Moore 5, Chyliński 3, Mielczarek.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy już po dwóch minutach prowadzili 5:0. Jednak Trefl poprawił się trochę w obronie i przez następną minutę nie padały kosze. Na szczęście w Sopocie gra John Turek, który zdobył 4 punkty z rzędu. Od tego momentu mecz już się wyrównał, a sopocianie chwilami nawet prowadzili. Najpierw 10:7, później 12:10. Kwarta zakończyła się jednak prowadzeniem gości 14:12.
Drugą kwartę lepiej zaczęli sopocianie, po efektownej akcji Burgesa, ale Turów zbudował przewagę kilku punktów. Jednak Trefl się nie poddawał i nie pozwolił na zbudowanie przewagi większej niż 3 punkty. Po jednej z kontr gospodarzy trener Winnicki zdenerwował się w swoim stylu i porwał sobie marynarkę. W połowie kwarty Trefl mając piłkę przy stanie 21:22 zanotował stratę i to goście mieli szansę. Wykorzystali ją po wolnych Kickerta i udało się im odskoczyć na kilka punktów. Końcówka pierwszej połowy to brak skuteczności po obu stronach i dopiero kilka sekund przed końcem na 27:32 podwyższył Chyliński.
Trzecią ćwiartkę od celnego rzutu zaczął Łukasz Koszarek, a już chwilę później świetną akcją i wsadem popisał się Adam Waczyński. Przewaga została zniwelowana, ale Turów już po chwili zdobył kolejne 4 punkty i wszystko wróciło do normy. Nawet kolejne punkty Waczyńskiego nie zatrzymały rozpędzonych gości, którzy znów zdobyli 4 punkty z rzędu. Po pięciu minutach gry było już 42:35 dla gości. Trefl szybko się pozbierał i zaczął za sprawą swojego lidera, Łukasza Koszarka, odrabiać straty. Najpierw rozgrywający Trefla zagrał akcję 2+1, później Burges zebrał w ataku i zdobył punkty, a po świetnym podaniu Waczyńśkiego, dwa punkty zdobył Turek. Na 3.21 przed końcem kwarty było już tylko 42:44. Do remisu po 46 doprowadził po wolnych Koszarek. Nie udało się wyjść na prowadzenie, bo po kilku nieudanych akcjach Trefla, to Turów za sprawą Kickerta objął prowadzenie 49:46 na mniej niż minutę przed końcem trzeciej kwarty. Znów wyrównał Koszarek, znów po wolnych, tym razem aż trzech, gdyż był faulowany przy rzucie zza linii 6,75. Po pół godzinie gry był remis po 49.
Ostatnia odsłona zaczęła się lepiej dla Turowa. Po trójce Gabińskiego i ładnej akcji Jacksona goście wyszli na 5 punktów przewagi. Sopocianie starali się odpowiadać, ale świetnie dysponowani byli podopieczni trenera Winnickiego i nie pozwolili dojść. Na szczęście dla gospodarzy przyszła wreszcie ich pora. Akcje Wiśniewskiego i Stefańskiego pozwoliły zbliżyć się na 1 punkt. Jednak niepotrzebna próba Burgesa za trzy nie pozwoliła wyjść na prowadzenie. Udało się to dopiero po rzutach wolnych Wiśniewskiego, którego faulował Cel. Trwało to jednak tylko chwilę, bo znów Trefl gubił się w ataku, a Turów był skuteczny. Na 2,49 przed końcem, przy stanie 58:61, Muiznieks zmuszony był wykorzystać ostatnią przerwę na żądanie. Po niej nastąpiła lekko chaotyczna gra z obu stron, co doprowadziło do nerwowej końcówki. Po serii rzutów wolnych z obu stron, w końcu udało doprowadzić się do dogrywki. Wraz z ostatnią syreną za trzy trafił Łukasz Wiśniewski i cała hala wybuchła radością.
Pierwsze punkty w dogrywce znów zdobył Wiśniewski, trafiając z dystansu. Zgorzelczanie szybko odpowiedzieli za dwa, ale świetny dziś Wiśniewski znów z czystej pozycji skarcił rywali trójką. Po półtorej minuty dogrywki było 76:72. Drugi z bohaterów tego spotkania, Łukasz Koszarek podwyższył z wolnych, ale Kickert z Turowa zdobył dwa punkty i na 2 minuty przed końcem było 78:74. Ponad połtorej minuty przed końcem Trefl stracił swojego drugiego centra za 5 fauli i centra grał Stefański, a co gorsza Turów wyrównał. Końcówka znów była bardzo nerwowa, a decydująca okazała się skuteczność z linii rzutów wolnych. Bezkonkurencyjni okazali się w tym aspekcie zawodnicy Trefla, którzy w całym meczu trafili 36 wolnych na 41 wykonywanych.
FA
- 15/11/2011 16:07 - Atom Trefl przed debiutem w Lidze Mistrzyń
- 14/11/2011 19:15 - Wybrzeże pożegnało się z ośmioma zawodnikami
- 14/11/2011 13:25 - Jeszcze trzy tygodnie niepewności
- 13/11/2011 10:06 - Arka remisuje w Gliwicach
- 13/11/2011 10:00 - Wszyscy muszą się z nami liczyć – wypowiedzi po meczu Trefl - Turów
- 11/11/2011 21:11 - Chiappini: Wygrywać 3:0, a z kibicami pójść na kolację
- 11/11/2011 16:07 - W 2014 w ERGO Arenie Halowe Mistrzostwa Świata
- 11/11/2011 13:00 - Mecz z Turowem pokaże prawdę
- 11/11/2011 12:54 - Dlaczego szczypiorniak nie gości w Gdańsku?
- 10/11/2011 20:25 - Atom Trefl zgarnął dwa puchary