Dużym rozczarowaniem zakończył się pierwszy mecz na gdańskim torze w sezonie 2019. Zdunek Wybrzeże przegrało z Unią Tarnów 40:50 będąc wyraźnie słabszą drużyną od rywali.
Po inauguracyjnej kolejce gdańscy kibice z dużymi nadziejami oczekiwali pierwszego meczu na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego. Zastanawiano się nad rozmiarami wygranej, która dla większości była pewna. Ładna pogoda i wygrana na inaugurację w Gnieźnie spowodowały, że na pierwszy mecz w Gdańsku w sezonie 2019 przyszły dawno nie widziane tłumy. Niestety opuszczały stadion w niezbyt dobrych nastrojach.
Krystian Pieszczek był najskuteczniejszym zawodnikiem gdańskiej drużyny i jako jedyny wygrał indywidualnie dwa biegi
Kibice mogli być zadowoleni tylko po dwóch pierwszych biegach. W pierwszym Krystian Pieszczek przywiózł trójkę, a w wyścigu młodzieżowym kapitalnym pościgiem popisał się Karol Żupiński, który przez cztery okrążenia gonił Mateusza Cierniaka i po ataku na ostatnim wirażu minął rywala na linii mety. Ponieważ jeden punkt, pierwszy w karierze zdobył Denis Zieliński Zdunek Wybrzeże objęło prowadzenie. Pierwszą oznaką, że może być ciężko był wyścig trzeci, w którym Kułakow na dystansie minął Adriana Cyfera, a punktu nie zdobył Mikkel Bech. Ten wyścig zapoczątkował serię indywidualnych wygranych tarnowian, którzy pierwsi mijali linię mety w ośmiu kolejnych biegach! Ponieważ punkty dokładali też zawodnicy drugiej linii Unii to goście zaczęli budować swoją przewagę. W gdańskiej ekipie zawodzili Mikkel Bech i Kacper Gomólski. Dodatkowo w jednym z biegów defekt tuż po starcie zanotował Pieszczek. Starał się Cyfer, swoje robił Żupiński, ale brakowało punktów liderów. Biegi 8-11 Unia wygrała w sumie 18:6 trzy razy zwyciężając 5:1. Było 26:40 i losy spotkania przesądzone. Pechowo zakończył się bieg 12. dla Artura Mroczki. Po starcie motocykla nie opanował Cierniak, który wjechał pod koło Mroczki. Artur podniósł się i własnych siłach zszedł do parkingu, ale nie był zdolny do dalszych startów. Tarnowianin udał się do szpitala. Tarnowski klub na facebooku poinformował, że Mroczka prawdopodobnie złamał rękę. W końcówce meczu gdańszczanom minimalnie udało się zmniejszyć rozmiary porażki.
Tarnowianin przed gdańszczanami - taki widok był niestety normą w meczu drugiej kolejki
W gdańskiej drużynie nie można mieć większych pretensji do Pieszczka, Cyfera i młodzieżowców. Więcej spodziewano się po Gomólski. Kompletnie zawiedli Bech i Joel Kling. Szczególnie zaskakujący był występ Duńczyka, który nie przypominał zawodnika, który rozkochał w sobie gdańskich kibiców. Szwed pojechał drugi słaby mecz i może mieć problemy z otrzymaniem kolejnej szansy na występ w meczu ligowym.
Tomasz Łunkiewicz
fot. Sławomir Żylak
Inne artykuły związane z:
- 13/04/2019 18:11 - Arka znów bez zwycięstwa, remisowa inauguracja Zielińskiego
- 13/04/2019 18:08 - Bałtyk na miarę… outsidera…
- 11/04/2019 17:32 - OMIDA Open: Pogonie i wyprzedzenia
- 08/04/2019 21:10 - Daliśmy ciała - komentarze gdańszczan po przegranej z Unią Tarnów
- 08/04/2019 15:10 - Pożegnanie Andrei Anastasiego z Treflem
- 07/04/2019 20:15 - Arka zaczęła strzelać, ale nadal bez trzech punktów
- 07/04/2019 07:07 - Zdunek Wybrzeże - Unia Tarnów LIVE 40:50
- 05/04/2019 20:26 - Trefl 9. w PlusLidze
- 02/04/2019 21:51 - Żużlowcy Zdunek Wybrzeże poza finałem Złotego Kasku
- 02/04/2019 20:39 - Derby Trójmiasta na remis pożegnalnym meczem trenera Smółki