Siatkarze Lotosu Trefla walczyli, ale nie sprostali ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski wygrali w ERGO Arena 3:1 (25:18, 21:25, 26:24, 25:23).
Lotos Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (18:25, 25:21, 24:26, 23:25)
Lotos: Mika 22, Schulz 1, Gawryszewski 2, Pietruczuk 10, Masny 1, Paszycki 11, Gacek (libero) oraz Grzyb 6, Jakubiszak, Romać 17, Stępień
ZAKSA: Bieniek 8, Toniutti, Deroo 17, Buszek 9, Konarski 20, Wiśniewski 9, Zatorski (libero) oraz Bociek, Pająk, Czarnowski
MVP: Sam Deroo (ZAKSA)
Po dwóch kolejkach gdańszczanie mieli na koncie dwie wygrane, a kędzierzynianie zwycięstwo i porażkę. Mimo tego to goście byli uważani za faworyta meczu. ZAKSA przyjechała do ERGO Arena chcąc odbić sobie porażkę na swoim parkiecie ze Skrą Bełchatów.
Goście znakomicie zaczęli mecz prowadząc 5:0 i 7:2. Trener Anastasi wziął czas i gdańszczanie błyskawicznie wyrównali (7:7) i objęli prowadzenie (8:7). Kolejne piłki to wyrównana gra. Goście ponownie przejęli inicjatywę przy stanie 12:12. Skutecznie atakował Deroo, a także dobrze funkcjonował blok kędzierzynian. Przyjezdni wypracowali sobie kilka punktów przewagi, której gdańszczanie nie byli w stanie zniwelować.
W drugim secie to podopieczni trenera Anastasiego przeważali od pierwszych piłek. Goście starali się gonić wynik, zmniejszali straty do jednego punktu. Od stanu 11:10 dobry okres gry pozwolił żółto-czarnym na wypracowanie przewagi 4-5 punktów. Przyjezdni zdołali zmniejszyć dystans do 2 punktów (18:20), ale gdańszczanie nie dali sobie wydrzeć wygranej.
Bardzo podobny przebieg miały trzeci i czwarty set. W obu trwała wyrównana walka, w której żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi. W trzeciej partii podopieczni trenera Anastasiego mieli piłkę setową, ale goście się wybronili. Po chwili Mika podczas ataku trafił piłką w antenkę, a w kolejnej akcji został zablokowany. W końcówce czwartego seta to goście mieli minimalną przewagę. Po ataku Konarskiego, który obił gdański blok, ZAKSA miała pierwszą piłkę meczową. Atak Paszyckiego został zablokowany i piłka spadła na gdańskie pole.
Gdańszczanie postawili mistrzowi Polski twarde warunki. Gdyby inaczej zakończyły się jedna, dwie akcje w końcówce trzeciego i czwartego seta to może żółto-czarni cieszyliby się z trzech punktów.W decydujących momentach to jednak kędzierzynianie okazali się skuteczniejsi i mogli się cieszyć ze zdobycia pełnej puli.
Tomasz Łunkiewicz
- 21/10/2016 21:26 - Bytomianie wypunktowali MH Automatyka Stoczniowiec 2014
- 21/10/2016 20:51 - Arka rozbita przez Pogoń
- 19/10/2016 13:07 - Oskar Fajfer w Wybrzeżu na kolejny sezon
- 16/10/2016 21:57 - Żużlowe znaki zapytania
- 16/10/2016 21:09 - Gdańskie hokeistki rozstrzelały poznańskie "Kozice"
- 16/10/2016 09:23 - Przemeblowany Atom Trefl przegrał na inaugurację
- 15/10/2016 21:50 - W koncert wkradł się lekki fałsz - oceny lechistów po meczu z Zagłębiem
- 15/10/2016 20:30 - Błędy i przewinienia pogrążyły gdańskich hokeistów
- 15/10/2016 20:24 - Więcej plusów niż minusów. Lechia wygrywa w Lubinie
- 14/10/2016 20:47 - Koniec usprawiedliwień – Lechia musi wrzucić wyższy bieg