Przemeblowany Atom Trefl przegrał na inaugurację

Siatkarki Atomu Trefla wygrały pierwszego seta meczu z BKS Profi Credit Bielsko-Biała, ale z parkietu zeszły pokonane 3:1 (19:25, 25:22, 25:18, 26:24).

BKS Profi Credit Bielsko-Biała - Atom Trefl Sopot 3:1 (19:25, 25:22, 25:18, 26:24)
Atom: Gajewska 2, Mielczarek 7, J. Łukasik 15, Goliat 12, Damaske 16, Bednarek 11, Bodasińska (libero) oraz Mras 1, M. Łukasik, Skorupa

BKS: Pasznik 1, Staniucha-Szczurek 13, Trojan 4, Mikiskova 23, Skrzypkowska 11, Moskwa 3, Wojtowicz (libero) oraz Perlińska 1, Wańczyk 1, Gryka 3, Brzezińska, Mucha, Wilczek (libero)

MVP: Joanna Staniucha-Szczurek

Do sezonu 2016/2017 siatkarki Atomu Trefl przystąpiły z całkowicie przemeblowanym składem. Po wycofaniu się PGE ze sponsorowania drużyny klub postawił na młode siatkarki - średnia wieku 21,27. Sopocianki po raz pierwszy od wielu lat nie zaliczają się do grona faworytek ligi.
Na inaugurację Orlen Ligi podopieczne Piotra Mateli wybrały się do Bielska-Białej. W pierwszym secie to bardziej doświadczone gospodynie popełniały więcej błędów. Bielszczanki prowadziły na początku (7:3), ale sopocianki szybko odrobiły straty. Decydujący był fragment seta od stanu 15:15. Podopieczne trenera Mateli zdobyły 6 punktów z rzędu, w tym trzy asy Justyny Łukasik i wygrały inauguracyjną partię do 19. Drugi set zaczął się dobrze dla sopocianek, które prowadziły 4:1 i 5:2, ale w jednym ustawieniu starciły aż 7 punktów, by po chwili odpowiedzieć sześciopunktową serią. Kolejną serię punktową zanotowały bielszczanki do stanu 14:15 wychodząc na 19:15. Gospodynie do końca seta utrzymywały 2-3 punkty przewagi. Trzeciego seta również lepiej zaczęły sopocianki, ale bielszczanki szybko odrobiły straty. Wyrównana gra toczyła się do wyniku 14:14. Potem gospodynie powiększały swoją przewagę i pewnie wygrały seta do 18. Początek czwartej partii ponownie dla sopocianek, które miały momentami nawet 5 punktów przewagi (9:4, 10:5). Bielszczanki zdobyły cztery punkty z rzędu i wyrównały stan meczu (11:11). Sopocianki zdołały przełamać rywalki i ponownie uciekły na 5 punktów (21:16). Gospodynie goniły, ale podopieczne trenera Mateli miały trzy piłki setowe, Niestety po raz kolejny w meczu pozwoliły rywalkom na serię punktów. Bielszczanki od stanu 21:24 zdobyły pięć punktów z rzędu i mogły się cieszyć ze zwycięstwa w meczu.

Tomasz Łunkiewicz